
Specjalnie dla Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej
wywiad z Markiem Jóźwiakiem, bezpartyjnym wójtem gminy Głowno (woj. łódzkie)
MWS: Euro'2020 się skończyło, olimpiada też, a pańska gmina dalej sportem stoi. Czyżby to efekt pana piłkarskiej przeszłości?
MJ: - Chodzi o stadion Sokoła Popów, który budujemy? Mieliśmy do dyspozycji hektar ziemi, dokupiliśmy jeszcze 3,5 ha, gdzie obecnie powstaje pełnowymiarowe boisko plus zaplecze lekkoatletyczne: 4-torowa bieżnia tartanowa i tor do pchnięcia kulą. Przyznaję, że będzie to spełnienie mojego wieloletniego marzenia. W 1974 r. jako młody chłopak byłem jednym z inicjatorów powstania tego klubu. O takim obiekcie śniłem już na studiach AWF oraz gdy grałem na pozycji napastnika w Piotrcovii i Concordii Piotrków, w tym na zapleczu ekstraklasy. Aż wreszcie niedawno udało nam się pozyskać na ten cel 2 mln zł. Wartość całej inwestycji to 3,5 mln zł, ale liczę, że jeszcze coś otrzymamy w ramach Polskiego Ładu.
MWS: O Polskim Ładzie za chwilę, ale jeszcze o sporcie. Młodzież w pana gminie raczej nie może narzekać na bazę treningową, bo przy każdej szkole jest sala gimnastyczna.
MJ: - I nie tylko sala, bo również boisko do piłki ręcznej, które może również funkcjonować jako boisko do koszykówki, siatkówki, a nawet jako kort tenisowy. Do tego jest tor do pchnięcia kulą i bieżnia do skoku w dal i trójskoku. Dofinansowanie na ten cel pozyskaliśmy z programu rozwoju obszarów wiejskich.
MWS: A skoro o szkołach mowa, to gmina Głowno jest ponoć jedną z niewielu, która niemal nie odczuła negatywnych skutków ostatniej reformy oświaty.
MJ: - To dzięki temu, że już 10 lat temu dokonaliśmy przekształcenia szkół w zespoły - podstawówka plus gimnazjum. Po reformie pozwoliło to uniknąć młodzieży stresujących zmian, jak przeprowadzka, zmiana otoczenia, środowiska itp. Warto też zauważyć, że w przeciętna uczniów w naszych klasach szkolnych to 10-11 osób. Daje to możliwość efektywniejszej pracy z uczniami o różnym stopniu przyswajania wiedzy, zaś nauczyciele zatrudnieni np. na 1,5 etatu mogą zarobić ok. 5 tys. zł na rękę, co jest całkiem niezłym wynagrodzeniem.
MWS: To przejdźmy do Polskiego Ładu. Patrzy pan nań z obawami czy z nadzieją?
MJ: Nasze plany związane z Polskim Ładem są dość optymistyczne. Oprócz wspomnianej inwestycji sportowej chcemy pozyskać środki na budowę żłobka i zmodernizować trzy hydrofornie. W sumie liczymy na 10 mln zł. Proszę zwrócić uwagę, że przy około 20 mln budżecie gminy jest to kwota znacząca.
MWS: Komisja Europejska jednak zapowiada, że w krajowych programach odbudowy będzie preferować inwestycje proekologiczne.
MJ: - Te już realizujemy dzięki środkom z regionalnego programu operacyjnego. Ok. 80 gospodarstw domowych zostanie wyposażonych w instalacje fotowoltaiczne i solarotermiczne oraz nowe kotły do centralnego ogrzewania. 85% ich wartości to dotacja, a tylko 15% to koszt ponoszony przez końcowego beneficjenta. Jesteśmy jedyną gminą w powiecie zgierskim, która taki program wdrożyła. Do tego należy dodać, że wszystkie gminne szkoły zostały wyposażone w biooczyszczalnię, są docieplone i posiadają własne ogrzewane gazowe.
MWS: Gmina Głowno inwestuje również w bezpieczeństwo swoich mieszkańców.
MJ: - To prawda. Mamy aż sześć jednostek OSP w krajowym systemie ratowniczo-gaśniczym, gdzie w gminach o podobnej wielkości jest jedna lub dwie. Systematycznie wyposażamy wozy bojowe i stanice w nowoczesny sprzęt (dysponujemy m.in. 36-metrową drabiną). To sprawia, że nie tylko w przypadku pożarów, ale i często występujących ostatnio anomaliów pogodowych mieszkańcy mogą liczyć na szybką pomoc strażaków ochotników.
MWS: Mimo postępującej urbanizacji polskiej wsi, gmina Głowno wciąż zachowuje charakter rolniczy.
MJ: - Jako czynny rolnik bardzo się cieszę, że jest u nas takie przywiązanie do ziemi i jestem zadowolony, że zliberalizowano wreszcie przepisy, które wcześniej utrudniały wydzierżawianie gospodarstw lub przejmowanie ich przez następców. Ale warto przy okazji podkreślić sadowniczy charakter południowo-wschodniej części naszej gminy. To pewna tradycja, nawet dłuższa niż w przypadku sadów grójeckich, bowiem licząca kilkadziesiąt lat, a zapoczątkowana nawiązaniem współpracy z Instytutem Sadownictwa w Skierniewicach, kierowanym wówczas przez nieżyjącego już profesora Pieniążka. Jako samorząd dbamy o dobry dojazd do sadów i gospodarstw. Dlatego co roku budujemy przynajmniej kilka kilometrów dróg i modernizujemy ich nakładki, również posiłkując się środkami zewnętrznymi. Dziś możemy się pochwalić, że w zasadzie do każdej z naszych wsi prowadzi droga asfaltowa.
MWS: Jest pan przykładem tego, że bezpartyjny wójt może współpracować z rządem bez względu na to, jaka opcja polityczna sprawuje aktualnie władzę. Świadczą o tym choćby tak skutecznie pozyskiwane dla gminy fundusze.
MJ: - Nie tylko z rządem, ale i z samorządem województwa. Wspominałem o środkach z RPO i PROW, ale mamy też prężnie działającą spółkę wodną, która dzięki składkom członków oraz właśnie środkom od marszałka województwa łódzkiego rozwija meliorację i utrzymuje w należytym stanie rowy melioracyjne. Współpracujemy też z sąsiednimi gminami - Bielawami i Domienicami w zakresie funkcjonowania w naszej gminie środowiskowego domu samopomocy w Woli Zbrożkowej. Dzięki dotacjom pozyskiwanym od wojewody łącznie ok. 60 osób korzysta z usług pedagoga, psychologa czy rehabilitanta. Wyłonione przez gminę w drodze konkursu stowarzyszenie, które prowadzi tę placówkę, ostatnio szczególny nacisk kładzie właśnie na rozwój cieszących się coraz większym zainteresowaniem usług rehabilitacyjnych. Mimo że nasza wspólnota samorządowa jest raczej niewielka (liczy ok. 4,8 tys. mieszkańców), to okazuje się, że dzięki dobrej współpracy, również i w małej gminie można zrobić sporo dobrego.
Marek Jóźwiak, od 2006 r., czyli już czwartą kadencję jest wójtem gminy Głowno (woj. łódzkie). Wcześniej był przez 5 kadencji radnym, w tym przez 3 kadencje przewodniczącym rady gminy. Przez 3 kadencje był też przewodniczącym zarządu wojewódzkiego Związku Młodzieży Wiejskiej w Łódzkiem. Jest bezpartyjny.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie