
Jako działacze podziemnej „Solidarności" w Ursusie każde z nich zapisało swoją kartę w historii. Byli szykanowani, wyrzucani z pracy. Za swoją aktywność w antykomunistycznym podziemiu często płacili wysoką cenę . Komuniści jak tylko potrafili najlepiej zwalczali działaczy Solidarności , część z nich zamykając w więzieniach i w ośrodkach internowania. W mieszkaniu Anny i Waldemara Woźniaków, mieścił się punkt kolportażu wydawnictw niezależnych miedzy innymi „Wolnego Głosu Ursusa” i Tygodnika „Mazowsze|”. Jadwiga Karpezo była organizatorką pierwszej po wprowadzeniu stanu wojennego akcji protestacyjnej na terenie Ursusa w obronie więźniów politycznych. Stanisław Romanowski, członek struktur podziemnej „Solidarności” w Ursusie przypłacił ciężkim pobiciem udział w demonstracji. Janina Górecka organizowała pomoc materialną dla internowanych działaczy związkowych Pomysł podziękowania rodzinom ludzi opozycji z lat 1981-1989, którego inicjatorami są legendarni działacze mazowieckiej „Solidarności” Zbigniew Bujak i Zbigniew Janas jest godny pochwały. 1 kwietnia w Ursusie podczas spotkania zorganizowanego przez „Fundację dla Ursusa”, dzieci i wnukowie zmarłych działaczy odebrali symboliczne medale-statuetki „Dziękujemy za Wolność”. W uroczystości wziął udział współorganizator Komitetu Obrony Robotników, twórca pierwszej dużej niezależnej oficyny wydawniczej w PRL, inicjator i honorowy prezes Stowarzyszenia Wolnego Słowa Mirosław Chojecki.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie