
Już w najbliższą sobotę, 23 września w Hotelu Arche Krakowska w Warszawie odbędzie się I Forum Kobiet Bezpartyjnych – całodzienna konferencja, pełna inspirujących dyskusji, wymiany poglądów oraz budowania społecznej świadomości na temat ważnych kwestii dotyczących kobiet. Jedno z zagadnień, które zostanie omówione podczas spotkania to sprawiedliwa i godna płaca. Dlaczego ten temat jest tak ważny? O tym mówi Krystyna Marszał-Jankowska, kandydatka do Sejmu Bezpartyjnych Samorządowców z Okręgu nr 16.
Obecny system polityczny Polski ugruntował w konstytucyjnym porządku prawnym równouprawnienie kobiet i mężczyzn oraz wprowadził zakaz dyskryminacji w życiu politycznym, społecznym i gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny .1
Kobieta i mężczyzna w Rzeczypospolitej Polskiej mają równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym. Mają w szczególności równe prawo do kształcenia, zatrudnienia i awansów, do jednakowego wynagradzania za pracę jednakowej wartości, do zabezpieczenia społecznego oraz do zajmowania stanowisk, pełnienia funkcji oraz uzyskiwania godności publicznych i odznaczeń .2
Czy jednak takie regulacje prawne dają rzeczywistą gwarancję realizacji tych praw w życiu codziennym? Bardzo ważnym aspektem leżącym u podstaw zaspokajania fundamentalnych potrzeb każdej jednostki jest sprawiedliwe wynagradzanie za wykonywaną pracę i godna płaca. To ile zarabiamy, pomijając zupełnie aspekt zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych, przekłada się na nasze zadowolenie z życia i daje, bądź odbiera nam motywację do działania. Zasadę równości wynagrodzeń za taką samą pracę wprowadził w Europie już traktat rzymski z 1957 r., niemniej jednak do dziś kobiety pracujące w UE zarabiają ok. 12, 7 % za godzinę mniej niż mężczyźni na tych samych stanowiskach. Dlaczego?
Przyczyn tak naprawdę jest wiele. Już w okresie po II wojnie światowej ze względu na kryzys gospodarczy kobiety coraz bardziej zaczęły uczestniczyć w życiu zawodowym, aby wspomóc mężczyzn w dochodach budżetu domowego. Ich wynagrodzenie jednak regulowały zasady gospodarki narodowej, wg której pewne zawody były lepiej opłacane inne miej.
Kobietom przypisywano pewne zawody i role i to w nich miały się one realizować. Nikt nie brał pod uwagę osobistych uwarunkowań danej jednostki, czy kobiety miały predyspozycję do wykonywania danej pracy czy też nie, tylko realizowały ogólne plany państwa, bądź zadania przypisane do nich przez określone role społeczne. Myślenie to przez lata prowadziło do bagatelizowania roli kobiety, jej umiejętności i wiedzy w życiu zawodowym i społecznym, a to z kolei przekładało się na jej wynagrodzenie.
Praca kobiety była mniej znacząca i mniej wartościowa z zasady. Pomimo upływu lat, nadal pokutuje tego typu myślenie i jak pokazują statystyki ta sama praca wykonywana przez kobiety i ta sama praca wykonywana przez mężczyzn jest różnie wynagradzana.
Kobiety są również często pomijane przy obsadzaniu najwyższych stanowisk kierowniczych., a co za tym idzie zarabiają dużo mniej. Wg danych Barometru Polskiego Rynku Pracy Personnel Service w pułapie najwyższych zarobków w Polsce powyżej 10 tys. zł znalazł się tylko 1 % kobiet , zaś wśród najniżej zarabiających jest ich ponad 30 % . Różnica ta najbardziej jest uwydatniona w sektorze prywatnym.
Co zatem sprawia, że pomimo zapewnienia równego prawa do jednakowego wynagrodzenia za pracę jednakowej wartości system nie działa? Myślę, że istotę problemu stanowi dzisiaj przede wszystkim brak właściwych, przejrzystych reguł w wycenie pracy na poszczególnych stanowiskach. Mężczyźni z łatwością wyceniają swoją pracę i często ich wymagania są dużo wyższe niż kobiet, kobiety zaś, mając poczucie słabszej pozycji na rynku pracy poprzez chociażby brak odpowiedniego wsparcia ze strony pracodawców np. w okresie macierzyńskim, nie potrafią prosić o podwyżki.
Rola kobiety, która dziś jest bardzo dobrze wykształcona, ma wiele umiejętności interpersonalnych, jest często pomniejszana. Możliwość założenia rodziny i potencjalne macierzyństwo, zamiast stanowić atut, jest traktowane jako przeszkoda w realizacji obowiązków pracowniczych. Brak właściwego systemu wsparcia macierzyństwa wyklucza wręcz często kobiety z rynku pracy.
A gdyby tak spojrzeć na kobietę – matkę jako pracownika, któremu chociażby ze względu na konieczność zapewnienia bytu dla dzieci, zależy na pracy? Który dzięki odpowiedniej motywacji i poczuciu satysfakcji, jest w stanie wykonywać swoją pracę z jeszcze większym zaangażowaniem? Po wielokroć umiejętności właściwego zarządzania czasem w domu i w pracy, logistyki związanej ze szkołą dzieci, zajęciami pozalekcyjnymi, wiedzą psychologiczną związaną z podejściem do drugiego człowieka w najbliższym otoczeniu kobiet, dają im tak unikalne umiejętności interpersonalne, które można właściwie wykorzystać prawie w każdym miejscu pracy.
Kobieta w wielu miejscach pracy poprzez swoje wykształcenie, doświadczenie i umiejętności, jest w stanie wykonywać zadania na najwyższym poziomie, jednak już sam fakt potencjalnego posiadania dzieci często wyklucza ją ze ścieżki kariery zawodowej i awansu na wysokie stanowiska kierownicze. Macierzyństwo jest traktowane często, jako wykluczenie ze środowiska pracy, a przecież są kobiety które są w stanie godzić obowiązki matki z obowiązkami pracowniczymi, wystarczyłoby jedynie wzajemne zrozumienie i czasem wręcz tylko zmiana formy wykonywania pracy, np. na zdalną, bądź opieka nad dzieckiem w miejscu pracy. Brak systemu wsparcia macierzyństwa przez pracodawców, staje się przyczyną decyzji zawodowych kobiet, które ze względu na obowiązki rodzinne, ograniczają czas pracy, bądź z niej rezygnują zupełnie. Wpływa to często istotnie na zubożenie miejsca pracy i spadek jakości pracy.
System wynagradzania za pracę powinien skupiać się na równym traktowaniu kobiet i mężczyzn przy wykonywaniu tożsamych zadań, biorąc pod uwagę wykształcenie, doświadczenie, umiejętności, a przede wszystkim jakość wykonywanej pracy i zaangażowanie w jej wykonywanie. Za dobrze wykonaną pracę należy się sprawiedliwe wynagrodzeni niezależnie od tego kto pracuje, czy kobieta, czy mężczyzna.
Ważnym aspektem jest tu również edukacja społeczna ukierunkowana na podniesienie świadomości związanej z korzyściami płynącymi z wyrównania różnic w wynagradzaniu kobiet i mężczyzn. Zmniejszenie zróżnicowania wynagrodzenia ze względu na płeć powoduje większą równość płci, a to zwiększa ogólny poziom zadowolenia i rodzi poczucie sprawiedliwości, jednocześnie zmniejszając ubóstwo i stymulując gospodarkę. Im wyższe wynagrodzenie, tym większa siła nabywcza kobiet, a także więcej przestrzeni do opodatkowania, a w przyszłości mniejsze obciążenie dla systemu opieki społecznej.
Krystyna Marszał-Jankowska
Wszystkich, którzy chcą żyć w Normalnej Polsce (nie tylko Panie), zapraszamy do udziału w Forum Kobiet, 23 września w Warszawie. Wystarczy się zarejestrować poprzez formularz dostępny TUTAJ.
1 Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r., Dz. U. z 1997 Nr 78 poz. 483 z późn. zm., art. 32.
2 Ibidem, art. 33.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie