Roman Giertych postanowił złożyć protest wyborczy

MWS
22/10/2019 13:32

Były wicepremier - Roman Giertych przekonany jest o tym, że wybory do Sejmu powinny zostać unieważnione. Równocześnie zażądał wyłączenia od rozpoznania sprawy sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, do której swój protest wystosował.

Na swoim profilu społecznościowym (Facebook) Roman Giertych napisał o proteście wyborczym, który we własnym imieniu kieruje do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. 

Reklama

Publikuję protest, który dzisiaj wyślę do SN. Każdy, kto podziela argumenty zawarte w tym proteście może go skopiować (lub uzupełnić) i wysłać na wskazany niżej adres. Termin na wysyłkę pocztą (również w krajach UE) mija dzisiaj o północy...

Były wicepremier wnosi o unieważnienie październikowych wyborów do Sejmu. Jak tłumaczy, chodzi o to, że "osoby odpowiedzialne w TVP za przygotowanie oraz prezentację materiałów dotyczących kampanii wyborczej do Sejmu RP popełniły przestępstwo przeciwko wyborom". Miało to się dziać za sprawą podstępnego przeszkadzania swobodnemu wykonywaniu prawa do głosowania poprzez faworyzowanie. Kogo według polityka faworyzowano? Odpowiedź nasuwa się sama: partię Prawo i Sprawiedliwość. 

Mecenas przy tym wszystkim przywołuje m.in. treści raportu OBWE, który odnosi się do wyborów w Polsce oraz wnioski z raportu Towarzystwa Dziennikarskiego. Żąda również, aby Sąd Najwyższy wyłączył od rozpoznawania tej sprawy dwudziestu sędziów orzekających w Izbie. Wątpi bowiem w ich bezstronność. 

Fot. Wikipedia

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do