
1. Początek ma zaciekawić czytelnika, więc zacznijmy od pochwały: 1 sierpnia, w rocznicę Powstania Warszawskiego, przedstawiciele MWS Wyszków – Monika Przychodzka oraz Adrian Grzegorczyk – złożyli pamiątkową wiązankę pod pomnikiem Gloria Victis w Wyszkowie. Naszym obowiązkiem, jest kultywować nie tylko lokalny, ale i krajowy patriotyzm, aby kolejne pokolenia, pamiętały poświęcenie, jakiego musieli dokonać przodkowie, byśmy my mogli żyć w wolnym kraju. Chwała Bohaterom!!
2. A co się dzieje w kraju?
Może po kolei – 800+ nie dla każdego. O co chodzi? Rząd wpadł na pomysł, jak trochę zaoszczędzić, a przy okazji uciszyć krzykaczy, żalących się, że ukraińskie dzieci dostają z naszych pieniędzy, to samo co polskie. Od nowego okresu rozliczeniowego programu, czyli od początku czerwca 2025 świadczenia 800+ oraz Dobry Start (wyprawka na nowy rok szkolny) będą mogły uzyskać tylko te z ukraińskich dzieci, które realizują w naszym kraju obowiązek szkolny bądź przedszkolny. Czy to dobrze? We wszystkim można dopatrywać się zarówno plusów, jak i minusów. Plusem z pewnością jest oszczędność, to fakt. Minusem na pewno będzie natłok – jak się szacuje – ok. 80tys. nowych uczniów, których będzie musiał przyjąć system, jeśli ich rodzice zdecydują się na kształcenie swoich pociech, by nie stracić świadczeń. Czyli, gdzie się nie obrócić, zawsze z tyłu d….
3. Ponownie powraca temat religii w szkołach. Hucznie od 1 września 2025 (czyli jeszcze możemy zmienić jak nam się zachce – myśli rząd) w szkołach ma obowiązywać tylko 1 godzina religii w tygodniu. Patrzcie, spełniamy obietnice!
No tak nie do końca, a przynajmniej nie takie, który cokolwiek znaczą, bo ci, którzy nie chcieli chodzić na religię, mogli nie chodzić, a ci, którzy chcieli i tak nadal będą chodzić, więc po co to? Po to, żeby odhaczyć, chociaż jeden malutki „ptaszek” przy jakiejkolwiek obietnicy wyborczej, mamy to! Jest progres!
A czemu wracamy do tego tematu? Otóż, I prezes SN, na wniosek Prezydium Konferencji Episkopatu Polski, zaskarżyła rozporządzenie ws. nauki religii. Ponownie cyrk, ponownie ubaw, przepychanki i sprawy, za nasze pieniądze. Naród chciał igrzysk, to je ma, a że chleb trochę czerstwy? Trudno.
4. (Były) Naczelny wódz kraju wskazał swojego następcę!
Tak, to nie jest błąd. Jarosław Kaczyński, w rozmowie dla Radia Maryja, zapytany o to, kogo by widział, jako nowego prezesa partii PiS, wskazał Mariusza Błaszczaka „Bardzo bym się cieszył, gdyby to był Mariusz Błaszczak, ponieważ cenię go i lubię” Jest to wyraźny sygnał dla pozostałych, którzy ostrzyli zęby na stołek po wodzu, że on już namaścił tego, kto może go zastąpić. Osobiście uważam jednak, że mimo wypowiedzenia nazwiska następcy, Pan Kaczyński raczej nigdzie się nie wybiera, przecież jeszcze trzeba kraj ratować, jeszcze nie można odpocząć, jeszcze nie można zostać emerytowanym zbawcą narodu, bo naród jeszcze nie zbawiony.
5. Kolejne „przecieki” co do kandydatów w nadchodzących wyborach prezydenckich. Co prawda, do wyborów jeszcze spory kawałek, ale to nie przeszkadza snuć domysłów i spekulacji, kto wystartuje, kto ma największe szanse, a kogo czeka totalna porażka. Pewne jest jedno: niczego nie możemy być pewni. Do wyborów jeszcze może wyskoczyć jakiś nowy królik z kapelusza, który przyćmi aktualnie błyszczących. Po co rzucać nazwiskami już teraz? Żeby coś się działo, żeby odwrócić uwagę od nieudolności koalicji rządzącej, ale i trochę uciszyć rozliczanie poprzedniego rządu. Musi być szum, musi być ruch, żeby naród nie domyślał się, że nic nie robimy.
6. Campus Polska ***** *** Naprawdę kogoś to dziwi? Naprawdę to takie zgorszenie? Serio? To jest dla kogoś niezrozumiałe, że w miejscu, gdzie całuje się aktualnego Premiera po stópkach, skanduje się sławetne 8 gwiazdek? Kiedy to usłyszałem, moje zaskoczenie było tak ogromne, jak wtedy, gdy na konferencjach PiS ludzie skandowali „Jarosław Polskę Zbaw!” albo ktoś tam nosił z dumą koszulkę z napisem „ruda wrona orła nie pokona”, czyli żadne. Bezstronne zgromadzenia się skończyły, bo jeśli nie jesteś za nami, to jesteś przeciw nam. Od bardzo długiego czasu, tak wyglądają realia dla większości tego ogłupionego narodu – albo PiS albo PO, nie ma nic innego, nie ma nic pomiędzy. Polacy, tak podobni, a tak różni zarazem ……. Wszystko co powyżej, można podsumować jednym prostym zdaniem: Jest się z czego cieszyć, jest się i czym smucić, ale do spokoju, ciężko będzie wrócić.
Adam Przybysz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie