Na posiedzeniu Sejmu, które odbyło się 16 października br., głosami posłów oraz posłanek z partii Prawa i Sprawiedliwości, przegłosowano penalizację ustawy „Stop Pedofilii”. Zakazuje ona prowadzenia edukacji seksualnej w jakiejkolwiek formie.
Projekt ustawy skierowany został na dalszy etap prac w komisji 221 głosami PiS, 6 głosami posłów Kukiz'15, 3 posłów Konfederacji oraz 2 posłów PSL. Zakłada on 5-letnią karę pozbawienia wolności dla edukatorów seksualnych. Według autorów i osób pochwalających penalizację ustawy, edukacja seksualna jest - delikatnie mówiąc - demoralizacją rzucaną w dzieci i młodzież.
Tymczasem protestujący i osoby przeciwne wprowadzeniu takowego zakazu, nieustannie powtarzają: edukacja seksualna jest rozmową o bezpiecznym seksie, czy o chorobach przenoszonych drogą płciową. Nauka o własnym ciele jest - według nich - niezwykle istotna, a świadomość sposobów antykoncepcji pomaga w podejmowaniu odpowiedzialnych zachowań. To wszystko wpływa również na zdrowie psychiczne. Nie wspominając już o tym - kontynuują. - Że dzieci będą wiedziały, kiedy powiedzieć "nie'' i jaki dotyk jest zły.
Fot. Youtube
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie