Pierwsi co jawnie rzucili wyzwanie Moskwie

MWS
26/08/2019 09:45

Błędny rycerz Niepodległej

Za kilka dni przypada 40 rocznica powstania Konfederacji Polski Niepodległej.

Reklama

Założyciel i przywódca KPN Leszek Moczulski napisał: „KPN była pierwszą demokratyczną i antytotalitarną partią nie tylko w Polsce, lecz w całym obozie sowieckim (...) Zdecydowaliśmy się na krok jeszcze trudniejszy. W niemalże powszechnym przekonaniu wyzwolenie narodowe spod hegemonii sowieckiej uważano za niemożliwe, a szczytem marzeń wydawała się demokratyzacja istniejącego systemu (...) Dla nas nie do przyjęcia było - jak głosiliśmy w Deklaracji Ideowej KPN, dalsze trwanie podporządkowania Polski ZSRR oraz utrzymanie PRL - współczesnej formy zinstytucjonalizowanego władztwa rosyjskiego nad Polską”.

KPN była jawnie działającą organizacją, która konsekwentnie przez 10 trudnych i często dramatycznych lat głosiła hasło Niepodległości. Zapłaciła za to wielką cenę, którą były więzienia, represje i co być może najbardziej bolesne stała się obiektem fałszywych sądów, szyderstw i oskarżeń.

Do jednej z najbardziej barwnych postaci w warszawskim środowisku KPN należał niewątpliwie Wiesław Gęsicki. Człowiek niezwykle honorowy, odważny, bojowy a jednocześnie niepokorny i niedający się ująć w sztywne ramy organizacyjnej dyscypliny. Wierny do końca życia kultowi Józefa Piłsudskiego, głosił często poglądy, które złośliwi interpretowali jako filozofię „endeka na Kasztance”.

Śp. Wiesław Gęsicki (1959-2002). Działacz opozycji antykomunistycznej w latach 1981-1989. Sportowiec CWKS Legii Warszawa, pracownik zakładów „Tewa” na Służewcu. Należał do Konfederacji Polski Niepodległej, Federacji Młodzieży Walczącej i Solidarności Walczącej. 13 grudnia 1981 r. uczestniczył w pierwszej w Warszawie demonstracji przeciwko stanowi wojennemu rozbitej przez ZOMO na ulicy Mokotowskiej przed siedzibą NSZZ „Solidarność” Regionu Mazowsze. Redagował, kolportował i drukował pismo pod tytułem „Nie chcemy komuny”, które pod koniec lat osiemdziesiątych stało się organem Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej. W 1984 r. aresztowany i przesłuchiwany w gmachu MSW przy ul. Rakowieckiej. W sierpniu tego samego roku aresztowany pod Jędrzejowem w związku z udziałem w Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej z Krakowa do Kielc (aresztowano wtedy 86 osób i ukarano grzywną). Do 1987 r. jeden z najbliższych współpracowników członka Rady Politycznej KPN Andrzeja Szomańskiego. Czynny uczestnik i organizator akcji ulotkowych, demonstracji antykomunistycznych w Warszawie i Krakowie. Brutalnie zatrzymany i pobity przez SB w czerwcu 1987 r. podczas pielgrzymki papieskiej na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie po próbie rozwieszania transparentu „KPN wita Ojca Świętego”. Założyciel grupy opozycji w podwarszawskim Piasecznie, która weszła w skład RKMN i FMW. W lutym 1988 r. zatrzymany na Podkarpaciu w miejscowości Cieklin k/Dębowca przez SB w związku ze współpracą z lokalną strukturą podziemnej „S” i przesłuchiwany przez prokuratora Stanisława Piotrowicza (nr sprawy 1/88 RUSW Jasło). Od początku 1989 r. Koordynator Komisji Krajowej Federacji Młodzieży Walczącej. W 1990 r. był założycielem i pierwszym Komendantem Głównym Związku Strzeleckiego „Strzelec” Organizacji Społeczno-Wychowawczej. Współpracował z Sekcją Młodych przy NSZZ „Solidarność” Region Mazowsze i Polską Radą Młodzieży. Pracownik Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych a także Fundacji „Polsko - Niemieckie Pojednanie”. Wielokrotny uczestnik Marszów Szlakiem I Kompanii Kadrowej, odznaczony po 1989 r. wojskowym medalem „Za zasługi dla obronności kraju”. Pomysłodawca powołania redakcji „Gazety Strzeleckiej”, ogólnopolskiego pisma OSW „Strzelec”. Awansowany przez MON na stopień podoficera rezerwy WP. Odszedł przedwcześnie pełniąc do końca służbę na posterunku państwowym jako funkcjonariusz Generalnego Inspektoratu Celnego. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności. Staraniem Agencji Wydawniczej i Reklamowej „Akces” w 20016 r. ukazała się publikacja poświęcona Wiesławowi Gęsickiemu pt. „ Wiesław Gęsicki 1959-2002 we wspomnieniach przyjaciół”.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do