
Dziś rano były dowódca GROM generał Roman Polko powiedział:
- Metro w Warszawie nie spełnia podstawowych wymogów bezpieczeństwa; nie da ochrony ludziom w razie ataku. W głównych polskich miastach brakuje infrastruktury, która zapewniłaby schronienie; należy od nowa zorganizować obronę cywilną! W pierwszej kolejności rozliczyłby wszystkich szefów obrony cywilnej za zaniechania. Za to, że na tych stanowiskach, różnego rodzaju sztabach kryzysowych i innych tworzono synekury, a nie prace dla urzędników, którzy wiedzą jak chronić lokalną ludność. Słyszymy zapewnienia, że mamy metro w Warszawie, i że tam się może schronić. Tylko że to metro nie spełnia podstawowych wymogów bezpieczeństwa. Budując takie duże inwestycje, powinno się czynić wszystko, aby spełniały wymogi związane z bezpieczeństwem. W ogóle w głównych polskich miastach brakuje infrastruktury, która zapewniałaby schronienie dla ludności. Chronienie się w piwnicach, takich obiektach, to tak na prawdę narażanie samego siebie na śmierć pod gruzami.
Zatem jest wiele pytań, dlaczego do tej pory nikt na poważnie nie zajmował się tym tematem?
Jak informował doktor Jacek Bartosiak na spotkaniu Klubu Gospodarczego MWS:
- Nie istnieje system obrony cywilnej w państwie polskim. Osoby za to odpowiedzialne... nie czują się odpowiedzialne. W praktyce wygląda to tak, że nie ma zinwentaryzowanych dróg ewakuacyjnych ze szkół i przedszkoli. Zaś dyrektor muzeum nie wie, co robić z eksponatami, gdy coś złego się wydarzy. Na tym właśnie polega obrona cywilna.
Jak zauważył doświadczony samorządowiec Grzegorz Wysocki, wiceprezes MWS:
- Gdy chcę się dowiedzieć od urzędnika, ile jest schronów, urzędnik prosi o podstawę prawną oraz... definicję schronu. Okazuje się, że tego nie ma!
Dlatego też Mazowiecka Wspólnota Samorządowa apeluje do wszystkich środowisk politycznych o PONADPARTYJNE działanie w tym zakresie i jak najszybsze stworzenie efektywnego systemu obrony cywilnej w państwie polskim. Jest to w żywotnym interesie nas wszystkich! Dobra współpraca w tym zakresie szczebla rządowego i samorządowego jest niezbędna, aby naprawić zaniedbania i przygotować odpowiednio społeczeństwo na wypadek poważnej sytuacji kryzysowej.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A czym zajmują się burmistrz i po kilku wiceburmistrzów dzielnic Warszawy? Zamiast kierowców zatrudnijcie specjalistów i przygotujcie schrony.
Jak ja się cieszę, że wreszcie o braku OC w Polsce zaczynają mówić coraz poważniejsi politycy. Od dziesięciu lat twierdzę, że bez częściowej obowiązkowej służby wojskowej nie stworzymy armii większej niż 220 - 250 tys. żołnierzy (licząc WOT). Od 1,5 roku chodzę na spotkania z politykami i wręcz krzyczę POLSKIE MIASTA SĄ BEZBRONNE, A WOJNA TUŻ, TUŻ! Wysyłałem swoje artykuły do różnych gazet. Otrzymywałem odpowiedź, że dramatyzuję, że niepotrzebnie straszę ludzi. A tu nawet nie tylko politolodzy (oni pierwsi ostrzegali), politycy, światowi eksperci od wojen, ale członkowie naszego rządu zaczynają mówić o nieuchronności wojny Europy z Rosją. Wszyscy twierdzą, że to jest kwestia czasu i różnie ten czas określają. Ja uparcie twierdzę, że nastąpi to po inwazji Chin na Tajwan, bo dla Rosji i dla Chin będzie to najbardziej korzystna sytuacja. Jest mało miejsca, by to uzasadniać. Na koniec mam wielki apel. Nie sprowadzajcie OC tylko do istnienia schronów, bo to jest wielkie nieporozumienie. Ustawa o OC winna nadać zadania dla straży pożarnej, służby medycznej, wojskom obrony terytorialnej, policji i mieszkańcom. Tak, tak - mieszkańcom. Tak jak to jest w Finlandii i Ukrainie.
W obliczu zagrożeń idących ze wschodu apel ze wszech miar popieram. Koordynacja działań w zakresie OC w szczególności na terenie miast jest konicznością . Na dodatek OC nie limituje przynależności w zakresie wieku / mogą tam działać wszyscy/. Ja bardzo chętnie włączyłbym się do takich działań/ w zakresie posiadanych kompetencji/. Pozdrawiam Józef