Jeden dzień z życia Michała Grzegorza Sawy, kandydata na posła z okręgu 20

MWS
27/09/2019 11:13

Ten dzień – 26 września br. – był dla Michała Grzegorza Sawy dość charakterystyczny. Jak w soczewce skupił bowiem wszystkie zainteresowania kandydata Bezpartyjnych i Samorządowców – biznesowe i osobiste.

Reklama

Michał Sawa mieszka w Kobyłce, na terenie powiatu wołomińskiego. Tu też prowadzi swoją działalność zawodową. Od 16 lat ma firmę „Grande Cane” – w Zielonce. Jest w niej sklep i magazyn. Sprzedaje w nich karmę dla psów i kotów i specjalistyczne produkty zoologiczne dla klientów z całej Polski. Jest współwłaścicielem marki Doctor Dog – pożywienia dla psów, dostępnego w wielu sklepach internetowych i sieci sklepów Kakadu w całej Polsce.

Razem z żoną zajmuje się też hodowlą psów rasowych, biorąc czynny udział w międzynarodowych i krajowych wystawach psów rasowych, organizowanych przez Związek Kynologiczny w Polsce, którego jest członkiem. Ta miłość do zwierząt, a szczególnie do psów, spina jego życie zawodowe i rodzinne, spięła także ten dzień…

Śniadanie z Biznesem

Pod taką nazwą odbyło się spotkanie dla przedsiębiorców z Kobyłki, którzy przybyli na zaproszenie burmistrza miasta p. Edyty Zbieć. Pani burmistrz przedstawiła gościom Zarząd Miasta i kompetencje każdego z członków. Miejscowy biznes ma bowiem z miastem różne interesy i dobrze jest wiedzieć kto się czym w ratuszu dokładnie zajmuje.

Następnie uczestnicy spotkania mieli możliwość wysłuchania prezentacji p. Luizy Sosnowskiej, na temat możliwości wsparcia dla rozwoju biznesu, oferowanych przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości.

- Tego typu spotkania – komentuje kandydat Sawa – są zawsze dla mnie ważnym wydarzeniem, bo nie tylko otwierają oczy na wiele spraw związanych z miejscowym biznesem, ale także wyposażają w wiedzę, która potem służy mi do rozwoju własnej firmy z korzyścią oczywiście dla moich klientów. Bo o to przecież w każdym porządnym biznesie chodzi – żeby przedsiębiorca miał satysfakcję z realizacji własnych pomysłów, ale ona nie miałaby sensu, gdyby nie klienci, dla których pracuje i którzy do niego wracają, co im zapewnia zaspokojenie ich potrzeb, a jemu powodzenie finansowe.

Spotkanie było udane, Michałowi Sawie dało wiele okazji do przemyśleń na temat dalszego rozwoju firmy.

Gorące Krzesło

Na tym jednak dzień się nie skończył. Pod hasłem Gorące Krzesło w Zespole Szkół Publicznych nr 2 w Kobyłce odbywają się spotkania z rodzicami uczniów, którzy opowiadają im co robią na co dzień, o swoich zainteresowaniach i pasjach. Tym razem padło na klasę 2a i 2d oraz na małżeństwo Sawów, których zarekomendowała ich córka Oliwia.

A dlaczego to się stało? Po prostu od 3 lat Michał Sawa prowadzi kanał na YouTube o nazwie Strefa Zoologiczna, gdzie rozmawia z gośćmi - osobami publicznymi – o zwierzętach i związanych z tym kwestiach wymagających szczególnej uwagi.

Wychowawczynie obu klas – panie Dorota Malinowska i Iga Gniazdowska – zarekomendowały gościom opowieść o ich doświadczeniu w hodowli psów i w branży zoologicznej. Wspierała ich obecna na spotkaniu 2,5-letnia suczka Hally rasy cane corso italiano.

Spotkanie trwało bite 45 minut. Można się było na nim dowiedzieć, jak wyglądają wystawy psów, jak ustawia się psa na tę okazję i na czym to polega. 

- Nasz pies – opowiada pan Michał – jest aktualnie Młodzieżowym Championem Polski i Championem Polski. Opowiadaliśmy jak dbamy o psa rasowego, jak wygląda dzień z takim dużym psem. Opowiadaliśmy o rodowodzie dla psów rasowych, o paszporcie dla psa, bo nasz pies ma paszport, o szczepieniach. I o tym, co zrobić, jak dzieci zobaczą, że ktoś bije psa, że takie rzeczy należy zgłaszać, bo nikt nie może bić zwierząt. Po spotkaniu chętni mogli przejść się z psem po sali gimnastycznej pod moją kontrolą, mogli też pogłaskać psa. No i oczywiście przynieśliśmy też puchary i medale Hally. A po naszej prezentacji dzieci rozmawiały na temat tego, co usłyszały, rysując nas potem w zeszytach.

To było pożyteczne spotkanie, bo nie każde dziecko ma na co dzień kontakt z prawdziwym psem rasowym. Nasz pies jest bardzo duży, waży 50 kilogramów, ale słucha się nas, nie atakuje ludzi... Pokazaliśmy, jak należy zachować się przy tak dużym psie, jak też ostrzegliśmy, że nie każdego napotkanego psa powinno się głaskać, zwłaszcza w powiatach podwarszawskich takich jak nasz, gdzie bezpańskich psów prawdopodobnie jest więcej niż w miastach.

Kandydat Sawa dzień uważa za udany, a my przypominamy tym, którym się spodobał po tej opowieści, aby zagłosowali na niego w najbliższych wyborach do Sejmu. Jest na liście Bezpartyjnych i Samorządowców w okręgu nr 20.

 


 
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do