
Lęki narodowe to zawsze dobre paliwo wyborcze. Zrozumiał to jakiś czas temu Jarosław Kaczyński i umiejętnie je podsyca, co działa przede wszystkim na elektorat PiS, mniej obyty w świecie, mniej wyksztacony i mniej interesujący się niuansami polityki. Ale boi się nie tylko ON, pisowiec z krwi i kości. Boimy się wszyscy, choć - ciekawostka dla prezesa PiS - wcale niekoniecznie tego, czym on nas straszy...
Boimy się bowiem przede wszystkim... zmian klimatu - ostatnio coraz bardziej (77%). Przy czym te obawy w większym stopniu przejawiają wyborcy KO i Lewicy (80%) niż PiS (70%). Trzeba jednak przyznać, że Kaczyński tym nie straszy. Na wyborców oddziałuje obiektywna informacja płynąca z mediów, nawet z TVP.
Poza tym boimy się chorób (76%). Wprawdzie Prezes twierdzi, że wiele zmieniło się w służbie zdrowia na lepsze, a wicemarszałek Sejmu Terlecki twierdzi nawet, że jest ona najlepsza w Europie, to wyborcy w to generalnie nie wierzą. Nawet ci z PiS, choć oczywiście ich odsetek jest znacznie mniejszy niż wśród zwolenników partii opozycyjnych.
Na trzecim miejscu wśród polskich lęków jest ograniczenie sfery prywatności (70%). Najwięcej obaw ma w tej kwestii elektorat KO i Lewicy (80%), najmniej oczywiście wyborca PiS (50%). Podobnie zresztą jak w sprawie utraty demokracji (64%): obawia się ponad 80% zwolenników KO i Lewicy i tylko 40% wyborców PiS. Prezes mówi przecież nieustająco jak to dba o bezpieczeństwo Polaków i rozwija demokrację, a jednak... aż tylu obywateli ma wątpliwości!
Jak więc widać, nie to nas gnębi, czym straszy Prezes. Warto TO wiedzieć, Drodzy Kandydaci na posłów! Również i to, jaki jest ranking problemów, którymi według respondentów należy się przede wszystkim zająć. Jak pisze Marek Beylin, omawiający badania European Council on Foreign Relations, "przywrócenie rządów prawa jest dopiero na siódmym miejscu. A jeszcze niżej sytuuje się przeciwdziałanie wrogości do obcych oraz złagodzenie prawa aborcyjnego. Również dla elektoratów KO i Lewicy są to problemy ważne, lecz nie pierwszorzędne. Bo najważniejsze wyzwania (choć mniej dla wyborców PiS) to stan służby zdrowia i edukacji. Na trzecim miejscu jest walka z korupcją, a potem problem czystego powietrza. Co podpowiada, że te kwestie powinny dominować w ostatniej fazie kampanii".
Jak twierdzi socjolog Jan Kalinowski, zaniepokojenie, widoczne w PiS, bierze sie najpewniej z tego, że nieustające skupianie się Prezesa na kwestiach "odbiorą 500+", ideologii LGBT, fałszywym definiowaniu rodziny, tzw. pozakościelnym nihilizmie i postkomunizmie oraz... Tusku i powrocie do władzy Platformy Obywatelskiej - nie odnosi pożądanego skutku. Ale prezes się zafiksował i brnie w te swoje dyrdymały, które mają się w większości nijak do prawdziwych lęków Polaków. Ot, choćby LGBT. Jak podaje oko.press za sondażem IPSOS, wyraźna większość badanych (56% „za” do 38% „przeciw”) opowiada się za przyznaniem gejom i lesbijkom prawa do zawierania związków partnerskich i aż 41% zgodziłaby się na małżeństwa takich osób (przy 54% przeciwników), a tendencja ta jest wyraźnie w ostatnich miesiącach rosnąca. Na przekór Prezesowi?
Jeśli zaś chodzi o problem w ogóle na konwencjach PiS pomijany, czyli o korupcję, to aż 80% Polaków twierdzi, że jest to duży problem, a sytuacja polityczna na szczytach władzy jego rozwojowi sprzyja.
I co pan na to, panie Kaczyński? Może jednak nie w tym kościele dzwonią? A może w ogóle mało kto tego dzwonienia w czasie mszy słucha i po wyjściu na zewnątrz myśli swoje? Oj, chyba tak... Jest się czego bać, panie Kaczyński. Być może, tajne sondaże KO mówią prawdę? Bo przytaczane tu badanie ECFR - na pewno.
MARCIN WOJCIECHOWSKI
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie