Z godziny na godzinę wyłaniają się w mediach kolejne przypadki łamania ciszy wyborczej. Ta natomiast trwa już od północy (od nocy z piątku na sobotę).
Jeden z pierwszych incydentów związanych ze złamaniem ciszy wyborczej zdarzył się w Kartuzach. W Nowym Tomyślu w województwie wielkopolskim, gorliwy 35-latek zapłaci mandat 150 złotych mandatu. A to dlatego, że zerwał trzynaście plakatów wyborczych. Tymczasem w powiecie makowskim na Mazowszu - nieznany sprawca nakleił na baner jednego z kandydatów plakat innej osoby.
Ciszę wyborczą złamał również znany mediom przedsiębiorca i wideobloger Zbigniew Stonoga, który udostępnił na swoim profilu społecznościowym (Facebook) post zawierający agitację wyborczą.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie