
W tegorocznych pokazach Air Show udział wzięli lotnicy z 20 państw. Na radomskim niebie pojawiło się ponad 250 statków powietrznych zarówno wojskowych, jak i cywilnych. Gośćmi specjalnymi byli premier Ewa Kopacz oraz minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. Organizatorzy szacują, że na Air Show pojawiło się około 180 tys. widzów.
Na Air Show zaprezentowało się dziewięć grup. Do Radomia przyleciały m.in: Patrouille Suisse ze Szwajcarii, Frecce Tricolori z Włoch, Patrulla Aquila z Hiszpanii, Baby Blue z Danii, Baltic Bees z Łotwy, Royal Jordanian Falcons z Jordanii oraz hiszpańska grupa latająca śmigłowcami Colibri Patrulla Aspa. Z polskich zespołów zaprezentowały się Iskry oraz Orliki.
Wszyscy odwiedzający bawili się doskonale, dopisywały im humory, a akrobacje samolotów przyprawiały ich o zachwyt.
- Na Air Show w Radomiu przyjeżdżamy już od kilku lat. Za każdym razem jesteśmy zachwyceni nie tylko pokazami, ale i atmosferą. Mieszkańcy Radomia są bardzo pomocni i przyjaźnie nastawieni – powiedziała Joanna, mieszkanka Łodzi.
- W Radomiu na Air Show jesteśmy po raz pierwszy. Nie żałujemy tych godzin spędzonych w pociągu by tu dojechać, a przyjechaliśmy z Gdańska. Atmosfera jest niesamowita, piloci pokazują się z jak najlepszej strony. Z pewnością przyjedziemy na następne Air Show – zapewnił Jarek, gdańszczanin, który razem z przyjaciółmi wybrał się do Radomia.
Najwięcej radości z pokazów miały dzieci.
- Tata zabrał mnie tu po raz pierwszy. Jest fajnie! Jak dorosnę to zostanę pilotem i rozsławię Radom! – zachwycał się ośmioletni Piotrek.
- Najbardziej podobało mi się jak puszczali kolorowy dymek. To było takie ładne – wyjaśniła sześcioletnia Maja.
Oprócz pokazów na niebie widzowie mieli także okazję obejrzeć statyczną wystawę sprzętu wojskowego, w tym samoloty.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie