Więcej i taniej – bo mądrzej! Program 5x5 to gwarancja skutecznego państwa…

Skuteczność w państwie to jedno z głównych założeń programu Koalicji Bezpartyjni i Samorządowcy. Efektywność w działaniu społecznym i gospodarczym daje bowiem gwarancję rozwoju oraz przetrwania w konkurencyjnym świecie. To nie puste wyborcze obietnice, które szybko życie weryfikuje...

Bogdan Żmijewski, koordynator programu BiS, nie ma wątpliwości:

- Skończyły się rezerwy proste w trakcie transformacji, o wiele trudniej jest teraz coś usprawnić. Mimo przyrostu wskaźnika krajowego brutto - większego niż w innych częściach Europy - przegrywamy rywalizację z najbliższymi sąsiadami. Ponadto, znowu nieco wzrósł wskaźnik bezrobocia, nie ma atmosfery na inwestowanie, ba, widać już brak rezerw dochodowych. Partia rządząca, mimo głośnych pohukiwań i restrykcji wobec przedsiębiorców,  wzrostu podatków nie notuje, liczy więc na inne sposoby pokrycia deficytu budżetowego, który odbije się ostatecznie na naszych kieszeniach. To jednak kiepskie rozwiązanie. Gospodarka nie może być narzędziem do osiągania politycznych marzeń rządzących, musi służyć realizacji celów społeczno-gospodarczych, dla prawdziwego dobra ogółu Polaków, a nie elity władzy. 

Powinniśmy spłacać długi, gromadzić rezerwy i tworzyć stabilizatory koniunktury na cykliczną fazę kryzysu światowego, który właśnie sie zbliża - dowodzi Bogdan Żmijewski, współautor programu 5x5. - Należy  poprawiać efektywność gospodarki i  modernizować ją. Dziś Polska zużywa dwa razy więcej energii na jednostkę produktu krajowego niż pozostałe państwa Europy. To nas ciągnie na dno... 

Potrzeby zmian są ogromne. Świat idzie do przodu, trzeba więc się dostosować do nowych, nierzadko lepszych rozwiązań. Prawo również trzeba poprawiać, bo jest w nim wiele wyjść, które jednak się nie sprawdziły, zdezaktualizowały bądź są błędne. 

- My mamy konkretną listę zmian i ciągle ją powiększamy. Pokazujemy, jak zmienić konkretne bolączki. Jesteśmy praktykantami, nie teoretykami, więc nasze propozycje wychodzą z naszego doświadczenia w samorządach czy w biznesie. Jedni nie mogą żyć kosztem drugich, a biedniejszych należy wspierać. 

Proste? Nie dla wszystkich. Na pewno nie dla obecnej ekipy u steru państwa, która przede wszystkim transferami finansowymi próbuje osiągać nie dalekosiężne cele społeczno-gospodarcze, ale krótkoterminowe efekty służące utrzymaniu władzy.