
Okazuje się, że zmianom w edukacji nie sprzyjał krótki proces konsultacji i argumentowanie zmian stronniczo interpretowanymi wynikami badań. Do grona środowisk, które domagają się referendum i powrotu do dialogu dołączył jeden z istotnych „graczy” na polskiej scenie politycznej. Źle przemyślana i błyskawicznie wprowadzana zmiana w edukacji jest powodem zabrania głosu przez lidera Klubu Poselskiego Kukiz’15. Poseł Paweł Kukiz uważa, że stroną w sporze o przyszłość polskiej szkoły powinna być głowa państwa. "Apeluję do pana prezydenta o zarządzenie referendum w sprawie reformy edukacji. Liczę na bardzo szybką odpowiedź pana prezydenta i na jego mocne zaangażowanie jako przedstawiciela wszystkich Polaków" -oświadczył polityk.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie