
To co się obecnie dzieje w IIIRP, zmierza w kierunku kompletnej destrukcji Państwa - zdalnie sterowanej i zarządzanej, przez istniejący Układ Partyjny. Ten Układ ma „patologiczną” rządzę władzy - zrobi wszystko aby zachować obecny - Status Quo.
Referendum Warszawy, z wielu powodów było przykładem patologii demokracji – „Made in Poland”.
Dla obecnego Układu Partyjnego, bez znaczenia jest fakt, że Polska, traci stopniowo swoją suwerenność gospodarczą i polityczną. Jak i to, że Demokracja Obywatelska jest wyłącznie frazesem. Dla tego Układu liczą się wyłącznie ONI – Tu i Teraz, na sprawdzonej zasadzie „TKM” (albo w najgorszym przypadku TKWy)- ale NIKT inny.
Referendum było przykładem, w której prawdziwy, (bardzo już sfrustrowany), ale oddolny Ruch Samorządowy i Obywatelski, próbuje w demokratyczny sposób wprowadzić konieczne zmiany.
W odpowiedzi na tę akcję, dwaj najwyżsi urzędnicy Państwa – Prezydent i Premier, bez skrępowania, otwarcie nawołują do bojkotu protestu obywateli. Za nimi cała banda popleczników i członków biura politycznego, będąca na garnuszku Układu PO-PiS, wyje zgodnie z nakazem Góry. Do tego, dołącza się posłuszna zgraja - „Celebrytów” z nieboskiej łaski, również na pasku władzy – czekając na ochłapy z Partyjnego Stołu. Bez wsparcia władz obie grupy zapewne byłyby w rynsztoku pomyj polityczno - artystycznych. Nieznanych.
I jakby tego było mało – autentyczny ruch protestu obywatelskiego, próbują przejąć Partie obecnego Układu – aby przy okazji promocji własnych nieudaczników oraz bzdurnych pomysłów – skanalizować Referendum, na drogę do nikąd.
Szczególną aktywność wykazało tutaj PiS, partia zawodowej destrukcji i manipulacji. Koń Trojański na usługach obecnego Układu. Wielu Warszawiaków zdecydowało nie pójść na Referendum, obawiając wygranej PiS… jako alternatywy. Zgodnie z zasadą: lepsze zło i lepszy diabeł, które są znane. Wnioski są oczywiste i zrozumiałe.
Wszyscy główni aktorzy tej hucpy, zrobili wszystko, aby Nikt - Nic nie zrobił.
W następstwie zmasowanych anty-referendalnych działań, Obywatele - tracą poczucie rzeczywistości. Autentyczny Ruch Społeczny idzie na łatwiznę obojętności. Niektórzy, widząc co się dzieje i o co toczy się walka – jadą… na grzyby. Boją się głosować, boją się o swoją pracę, byt, przyszłość, dzieci. Inni na wszelki wypadek, idą „pohandlować” - takie „window shopping”. Na wszelki wypadek, bo pieniędzy przecież nie mają. Układ na dzień Referendum typowym „zbiegiem okoliczności”, organizuje: imprezy, koncerty, otwarcia. Tak, aby ludzie, Broń Boże, nie nudzili się polityką. Ludzie potrzebują igrzysk, nie chleba, a zwłaszcza prawa głosu. A tak mają wiele alternatyw. Przy okazji Referendum, wszystkie usłużne mass-media Układu - promują melodie milczenia, ignorancji, obojętności.
Cała maskarada, bal przebierańców, zaprojektowany przez strategów Układu, jako profilaktyka nieobliczalności demokracji, kończy się spodziewanym sukcesem Władz.
Premier i Pani Prezydent – z uśmiechem na ustach, dziękują wszystkim nieobecnym Warszawiakom. Gratulują prawdziwie obywatelskiej postawy...
„Wygraliśmy przekonywająco - niską frekwencją, nieobecnością i obojętnością!”
Partie Układu mogą odetchnąć z ulgą. Victoria - znowu udało nam się ludzi oszukać. Chór i Media Układu wtórują unisono: Zwycięstwo dla demokracji; Prawo – prawem dla Obywateli - ale racja musi być po naszej stronie - Układu Partii – „z Bożej Łaski”.
Ta komedia Referendum, działań antyobywatelskich władz Państwa, znana jest w systemach totalitarnych. Jak widać, możliwa także, w demokracji „Made in Poland”. Przecież tylko tutaj o losach Państwa decydują liderzy partii i ich biura polityczne. To, ONI reprezentują Naród i co ważne: tak IM się podoba i tak IM się opłaca i kalkuluje.
Dramat Referendum pokazuje postępującą polaryzację społeczeństwa Polskiego, która jest poligonem walki - kilku diametralnie różnych i sprzecznych grup interesów. Przyszła Wojna o władzę (i o wszystko) będzie odbywać się na kilku frontach - jako:
1. Walka o utrzymanie „Status Quo” – władzy dla istniejącego Układu PO-PiS.
2. Wsparcie obecnych atrap opozycji – potencjalnej alternatywy dla Układu.
3. Walka o władzę na poziomie lokalnym – Samorządy ale pod kontrolą Układu
4. Walka o władzę samorządową – autentyczne ruchy obywatelskie.
Podstawą przyszłości Polski to demokracja obywatelska oparta o samorządność! (Jeżeli, jeszcze w ogóle na tym etapie można uratować suwerenność Naszego Kraju)
Ryszard Opara
PS. Na marginesie Referendum pokazało się także cały szereg istotnych problemów, które mam nadzieję, będą klarownymi wskazówkami na przyszłość, dla ruchów polskiej demokracji obywatelskiej.
1. Partie Układu – są całkowicie „zabetonowane” – wszelkie próby czy możliwości porozumienia/koalicji – nie mają żadnych szans powodzenia.
(Piotr Guział, próbując wykazać się inicjatywą i instynktem politycznych, chciał dogadać się ze wszystkimi. Jego próba „Okragłego Stołu” – nie powiodła się. W rezultacie końcowym, wszyscy postanowili posłużyć się Ruchem Obywatelskim
(i P. Guziałem), dla swoich własnych celów. Takie są realia polskiej polityki.
2. Należy wprowadzić powszechny obowiązek udziału obywateli w głosowaniu. Tak jest w wielu demokracjach (np. Australii). Wszyscy obywatele mają równe prawa, ale też powinni mieć i obowiązki wynikające z Konstytucji. Obowiązek głosowania jest wymogiem zgodnym z przestrzeganiem prawa. Tak np. jak stosowanie się do obowiązujących przepisów drogowych.
Ryszard Opara
neon24.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie