
Warto grać międzysektorowo!
Taki tytuł nosiło spotkanie zorganizowane 13 października w Przasnyszu, na północy Mazowsza. Tego dnia w tamtejszym Muzeum Historycznym spotkało się niemal sto osób z powiatów: ciechanowskiego, makowskiego oraz przasnyskiego, by wspólnie zastanowić się, jak rozwijać współpracę lokalnych organizacji pozarządowych – zarówno między sobą, jak i między organizacjami a samorządem, biznesem czy mediami.
Kilkugodzinne forum dostarczyło wielu okazji do twórczej wymiany myśli między społecznikami. Uczestnicy mogli obdzielać się swoimi doświadczeniami z akcji na rzecz lokalnych wspólnot, a także rozmawiać o tym, jak usprawniać działania trzeciego sektora.
W silnej grupie społecznej z regionu znalazł się także reprezentant Bezpartyjnych Samorządowców –Michał Wiśnicki z Chorzel. Był on m.in. uczestnikiem panelu, w czasie którego debatowano nad rozwojem relacji między samymi organizacjami.
- Takie spotkania dają energetyczny zastrzyk. Pokazują bowiem, że są jeszcze środowiska chcące zmieniać świat. I czynić to bez polityki. Ta bowiem zazwyczaj szkodzi trzeciemu sektorowi niż pomaga – komentował na gorąco Michał Wiśnicki udział w forum. On sam jest od wielu lat członkiem organizacji pozarządowych. Jako kandydat do Rady Miejskiej w Chorzelach zdecydował też, że w przypadku sukcesu całą dietę przeznaczy na działalność społeczną.
Sobotnie spotkanie przygotował Ruch Organizacji na rzecz Społecznej Aktywności ROSA w Przasnyszu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie