Bogdan Żmijewski: "Nic, co jest robione pod przymusem nie będzie dobrze funkcjonować!"

"Jaka metropolia?" to jeden z projektów Samorządowców Bezpartyjnych, który szczegółowo przedstawił kandydat Komitetu Wyborczego do Sejmiku Mazowieckiego, Bogdan Żmijewski.

Projekt dotyczy wprowadzenia do Warszawy ram organizacyjnych, które pomogłyby miastu przekształcić się w samorządową jednostkę metropolitalną; będzie ona mogła wykonywać zadania powiatu i zadania gminne, ale wyłącznie ogólnomiejskie. Gdyby plany te zostały zrealizowane, Warszawie podlegałyby MPWiK, MPO, MPT, TBSy, MZA i wiele innych. 
Bezpartyjni wiedzą, że gminy warszawskie powinny sporządzać studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego oraz zamierzenia miejscowe. Warunkiem byłoby na przykład, aby nowe studium musiało być zgodne z metropolitalnym, tak zwanym "master planem", który odnosić się będzie do wojewódzkiego i powiatowego metropolitalnego układu infrastruktury. 

"Chodzi o to, żeby gmin metropolitalnych nie pozbawiać władzy i inicjatyw własnych, a także by zdywersyfikować władzę bliżej obywatela" - podkreśla Żmijewski - "Jest potrzeba, żeby nie było partyjniactwa, tylko rzetelna, samorządowa robota." 

Praktycznie opowiada się o tym, aby radni z Białołęki, głosując w Radzie Warszawy, nie decydowali o miejscowym planie gospodarowania przestrzennego innej dzielnicy oraz o lokalnych inwestycjach, ale żeby postanawiali o tym radni owych gmin. Uzyskają one swoje budżety i prawną tożsamość. Projekt zawiera w sobie też kwestię finansowania miasta; będzie ono miało swoje zadania i pieniądze, jak każdy powiat. Należy również założyć składkę ogólną gmin na miasto w wysokości 5% ich budżetu oraz składkę na komunikację miejską. Rady gmin powinny mieć prawo do opiniowania taryf komunikacji, bo z tych cen tworzy się deficyt finansowy. 
Rzeczą, która jest najbardziej istotna to możliwość dołączania do metropolii gmin otaczających ją, na zasadzie dobrowolności. 

"Strony muszą posiadać przekonanie co do wspólnego interesu, czyli synergii wynikającej ze wspólnego działania. Nic, co jest robione pod przymusem, nie będzie dobrze funkcjonować." - podkreśla kandydat KWW do Sejmiku Mazowieckiego. 

Sprawa sięga w szczególności teatrów miejskich, muzeów i tym podobnych instytucji, bo należy zapewnić im finansowanie. Ponieważ dochody przejęte zostaną w większości przez gminy metropolitalne, będzie od tego zależało obliczenie składki, co z kolei zależeć będzie od tego, co pozostanie dla miasta.