A. Zieliński: Czy wodór jest przyszłością energetyki?

MWS
12/12/2021 06:42

W tym tygodniu dowiedzieliśmy się, że Szwecja musiała specjalnie dla nas uruchomić elektrownie na ropę naftową. Z jednej strony to nie jest problem, bo po to są umowy międzynarodowe, ale może się okazać, że Szwedzi będą potrzebować tej dodatkowej energii dla siebie.

Reklama

Obecnie potrzebujemy w szczycie ok 27 000 MW mocy. Jest to ok 4% więcej niż rok temu w tym czasie (nie chodzi o zużycie w MWh). W 2020 roku wzrost na początku grudnia był 1% w porównaniu do grudnia 2019 roku. Obserwujemy teraz tak duży wzrost zarówno w dzień jak i w nocy. Dla porównania elektrownia Turów to ok 1500 MW a zapotrzebowanie w ciągu roku wzrosło o 1000 MW. Powstają nowe elektrownie wiatrowe i dużo elektrowni fotowoltaicznych, ale z powodu nieprzewidywalnej produkcji, nie można na nie liczyć.

Elektrowniom wiatrowym i fotowoltaicznym potrzebne są magazyny energii, które mogły również magazynować energie wyprodukowaną w konwencjonalnych elektrowniach w nocy, kiedy zapotrzebowanie jest ok 30% mniejsze od tego szczytowego. Cena energii też jest wtedy mniejsza. Dobrym rozwiązaniem byłyby baterie litowo-jonowe, ale coraz więcej mówi się też o wodorze.

Wodór jest to wszechobecnie występujący pierwiastek w przyrodzie, bez emisyjny, nietoksyczny i pozbawiony zapachu. Jest palny i nie zanieczyszcza środowiska. Otrzymywany może być poprzez m.in. elektrolizę wody oraz z gazu ziemnego. Może też powstawać w procesach fotosyntezy oraz fermentacji ale to jest jeszcze w fazie laboratoryjnej.

Najbardziej rozpowszechnionym źródłem otrzymywania wodoru jest metan (na świecie 96%). Jest to główny składnik gazu ziemnego oraz można go otrzymać zgazowując węgiel lub ropę naftową. Wyprodukowany z metanu w procesie reformingu parowego wodór nazywamy szarym. Warto zaznaczyć że podczas produkcji 1kg wodoru z metanu, do atmosfery wydostaję się ponad 10 kg CO2. Jest też wodór niebieski, który powstaje z wodoru szarego, przy czym przy jego produkcji następuje wychwyt CO2.

W procesie utleniania w ogniwie paliwowym, z wodoru produkuje się energie elektryczną. Efektywność tej produkcji wynosi 50%. A więc z 1kg wodoru który ma kaloryczność 33 kWh/kg uzyskamy 16,5 kWh energii elektrycznej. Łatwo policzyć że do wyprodukowania 1 MWh energii potrzebujemy 60,6 kg wodoru (1000/16,5). Jeżeli wyprodukowanie 1kg wodoru emituje 10kg CO2, to do produkcji 1MWh energii elektrycznej wyemitujemy 0,606 Mg dwutlenku węgla (606kg). Dla porównania podczas produkcji 1MWh energii elektrycznej z gazu ziemnego emitujemy do atmosfery tylko 0,435 Mg CO2 (z węgla ok 1Mg). Ponieważ obecnie wodór produkuje się głównie dla celów rolniczych (nawozy z amoniaku) to nie trzeba ponosić olbrzymich ( obecnie 80 EUR/Mg) opłat za certyfikaty CO2. Podejrzewam, że dzieje się tak z powodu silnego lobby rolniczego w Unii Europejskiej, ale jak okaże się, że jest on produkowany dla przemysłu energetycznego to opłaty zostaną wprowadzone.

Kolejnym źródłem wodoru jest pozyskanie w procesie elektrolizy. Elektroliza wody to inaczej rozdzielenie atomów występujących w wodzie (tlenu i wodoru), przy użyciu dużej ilości energii elektrycznej. Gdy prąd elektryczny przepływa przez roztwór osolonej wody (lub jakiegoś innego dodatku tzw. elektrolitu) ładunki elektryczne powodują przyciąganie wodoru do katody, czyli do minusa a tlenu do anody, czyli plusa. Jeżeli jest to prąd z OZE to wodór nazywamy zielonym. Aby wyprodukować 1kg wodoru tą metodą, trzeba zużyć 50kWh energii elektrycznej. Jak już wcześniej obliczyliśmy – z 1kg wodoru można uzyskać w ogniwach paliwowych 16,5 kWh energii elektrycznej. A więc używając wodoru do przechowywania energii, tracimy jej prawie 70%.

Może jest to opłacalne w przypadku, jak z powodu braku możliwości odbioru energii, musimy odłączyć panele PV lub zatrzymać wiatraki. W przypadku Polski wystarczy obecnie dobrze rozplanować miejsce elektrowni OZE i mieć możliwość szybkiego włączeni i wyłączenia elektrowni konwencjonalnych, najlepiej gazowych. Jeżeli chodzi o magazyny energii to lepsze są elektrownie szczytowo – pompowe. Największa w Polsce ma moc ponad 700 MW.

Adam Zieliński

Założyciel Qualienergy.pl

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do