W trzy miesiące zginęła jedna czwarta mieszkańców Warszawy.

19 kwietnia 1943 roku w warszawskim getcie wybuchło powstanie będące odpowiedzią na decyzję o likwidacji getta warszawskiego w ramach realizowanego przez Niemców planu zagłady. Do walki ruszyły oddziały Żydowskiej Organizacji Bojowej oraz Żydowskiego Związku Wojskowego, którego zalążki istniały już w końcu 1939r.

Powstanie w warszawskim getcie było pierwszym z miejskich powstań w okupowanej przez Niemców Europie. Według politologa i b. ambasadora Izraela w Polsce Szewacha Weissa, rocznica bohaterskiego zrywu Żydów z 1943 będzie na zawsze przypominać o tym , że "...o wolność trzeba walczyć zawsze, bez względu na okoliczności. I że ta walka powinna być nieustanna, permanentna. Nigdy nie wolno pozwolić na to, by złe siły wzięły górę".

W dniu dzisiejszym z okazji 77 rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim o godzinie 12.00 w mieście zawyły syreny alarmowe. Warto również w związku z tym tragicznym wspomnieniem przypomnieć słowa wypowiedziane przez ks. kardynała  Dziwisza na rozpoczęcie Marszu Pamięci, który przeszedł ulicami Krakowa w 75. rocznicę zagłady społeczności żydowskiej w tym mieście. „Módlmy się za tych, którzy zginęli, i za tych, którzy przeżyli i niosą przez całe życie ranę pamięci i lęk, że historia mogłaby się powtórzyć.”