
W ostatnich wyborach do parlamentu, Bezpartyjni Samorządowcy (BS) doświadczyli wyjątkowo trudnych chwil. Zastanawiam się, dlaczego ich kampania, mimo ambitnych planów nie osiągnęła oczekiwanych wyników?
Bezpartyjni Samorządowcy rejestrując się jako szósty komitet wyborczy w kraju i zgłaszając kompletne listy we wszystkich 41 okręgach, wyraźnie wykazali swoją determinację do uczestnictwa w życiu politycznym Polski. To zasługuje na uznanie, ponieważ dowodzi, że samorządność, solidarność, bezpartyjność i skuteczność nadal są wartościami, które nie tracą na znaczeniu. To jest sukcesem.
Ale wynik wyborów okazał się rozczarowaniem. Jako BS uzyskaliśmy wynik poniżej 2% głosów, który był znacznie poniżej naszych ambicji i oczekiwań. Trwa analiza przyczyn tego niepowodzenia. Pierwsze spostrzeżenie wskazuje na brak poparcia ugrupowań opozycyjnych, co stanowiło istotny element wyborczej układanki. Ugrupowania opozycyjne zaatakowały z dużą zajadłością Bezpartyjnych Samorządowców, nie uderzając w nasz program czy kandydatów, ale skupili się na przepychaniu BS na stronę PiS-u (przyklejona łatka PiS). Co nie dało nam szansy na polemikę i obronę.
Mimo trudności, wybory przyniosły korzyści. Struktura organizacji BS znacząco się rozbudowała, dołączyli nowi, wartościowi ludzie, a także całe organizacje. To zdecydowanie krok w dobrą stronę, dający możliwość rozwoju organizacji i kontynuowania pracy na rzecz samorządności i demokracji w Polsce w szerszym zakresie i na wyższym poziomie. Wzmocniliśmy swoją pozycję jako istotny element systemu demokratycznego.
Bezpartyjni Samorządowcy są teraz znacznie silniejsi i mają przed sobą możliwości rozwoju, jakiej dotąd nie mieliśmy.
Ponad 5 lat współpracowałam z zarządami wielu firm i korporacji przygotowując ich do wdrażana zmian w organizacji. Zdefiniowanie misji, wizji, strategii i systemu wartości było kluczowe dla zdefiniowania kierunki rozwoju organizacji.
Nie inaczej rzecz powinna się dziać w BS.
Wartości, które reprezentujemy jako BS będą kluczowe w budowaniu lepszej przyszłości Polski. Nasza misja powinna stanowić podstawę budowy efektywnej i skutecznej samorządności w Polsce.
W obliczu oczekiwań współczesnego społeczeństwa, misją federacji powinno być wzmacnianie samorządności w Polsce jako fundamentu demokratycznego ustroju państwa. Silny samorząd to silne państwo, a BS powinni dążyć do osiągnięcia tego celu integrując różnorodne środowiska samorządowe, przy zachowaniu bezpartyjności i poszanowaniu ich różnorodności.Wspieranie lokalnych inicjatyw, promowanie aktywnego uczestnictwa obywatelskiego i tworzenie społeczeństwa opartego na wartościach powinny być kluczowymi krokami w realizacji misji BS. Patrząc na historię Bezpartyjnych Samorządowców i jej kampanie w wyborach parlamentarnych widać że podstawowymi wartościami które przyświecają ludziom w organizacji są:
W kontekście polityki lokalnej i regionalnej, misja BS powinna stanowić istotny element, ponieważ skupia się na budowaniu społeczeństwa obywatelskiego aktywnego, zaangażowanego i reprezentatywnego.
Bezpartyjni Samorządowcy powinni kontynuować swoją pracę, budując bardziej efektywną i skuteczną przyszłość dla samorządności w Polsce. Obecny czas może być początkiem nowego rozdziału, w którym zyskamy jeszcze większe poparcie i wpływ na kształt naszej demokracji.Powinniśmy wykorzystać możliwości rozwoju, jakich dotąd nie mieliśmy.
Biorąc udział w wyborach parlamentarnych, mieliśmy odwagę spróbować miejmy teraz odwagę zmieniać i rozwijać nasze działania.
Urszula Barbara Krawczyk - kandydatka do Senatu RP z ramienia KW Bezpartyjni Samorządowcy, zdobyła ponad 40 tys. głosów 15 października br.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dużo Pani pisze o samorządności tyle że program BS jest antysamorządowy. Jeżeli MWS nie ma na to wpływu to powinna się wycofać ze wspierania BS.
Trudno nie pisać o samorządach pisząc jako BS i MWS. Nasze DNA to przecież Samorządność, Bezpartyjność. Program BS/MWS powinien być "zywy" i cały czas pilnować swojego DNA.
Powinien. Samo mówienie o tym nic nie zmieni.
Pani Urszulo, dziękuję za bardzo dobry tekst i rzetelną ocenę. Jestem jednym z kilkudziesięciu współzałożycieli Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej i wiernie trwamy z nią w sochaczewskim samorządzie lokalnym. Doceniam bardzo wysiłek środowiska w ostatnich wyborach i podzielam Pani odczucia wyrażone w tekście. Uważam, dostrzegając również mankamenty tej kampanii, że pozyskanie nowych osób, zwłaszcza kobiet i środowisk wzmacniających nasz samorządowy kręgosłup było wielką wartością i jest kapitałem na dalszą wspólną drogę. Pozdrawiamy z Sochaczewa. :)
Znalazłem komentarz podsumowujący wybory, w tym kampanię Bezpartyjnych Samorządowców https://www.youtube.com/watch?v=QgbbVHpmLUM