R. Gajda: Nie klękajcie, narody!

Na stadiony Euro’2020 przeniósł się znany z angielskiej Premier League zwyczaj klękania piłkarzy przed meczem. Całkiem niedawno wymyślono, że w ramach ruchu Black Lives Matter ma być to sposób przeprosin osób ciemnoskórych za lata kolonializmu, niewolnictwa i rasizmu. Anglicy mają się za co kajać, bo skolonizowali liczne terytoria na wszystkich kontynentach. Tyle że niewolnictwo znieśli w 1833 r. Również Francuzi w swych zapędach kolonizatorskich nie ustępowali niczym Wyspiarzom, a nawet ich wyprzedzili, ale niewolnictwo też znieśli w XIX wieku , piętnaście lat po Anglikach. Klękali także Włosi i Niemcy, choć kolonii mieli oni jak na lekarstwo. Jedni Libię, Abisynię i Erytreę, drudzy Niemiecką Afrykę Zachodnią (dzisiejsza Namibia), Togo, część Kamerunu i Niemiecką Afrykę Wschodnią (dzisiejsza Tanzania). Jak twierdzą niektórzy historycy, fakt niedostatku terytoriów zamorskich wręcz był prawdziwą przyczyną przystąpienia Niemiec do udziału w I wojnie światowej po stronie Trójprzymierza. Cesarz Wilhelm II, licząc na zwycięstwo, oczekiwał też przejęcia kolonialnych dóbr Anglii i Francji.

Klękali Belgowie, bo ich król Leopold II poprzez swoją grabieżczą politykę w Kongu na przełomie XIX i XX w. doprowadził do śmierci kilku milionów mieszkańców tego państwa. Nie klękali za to Hiszpanie i Portugalczycy, choć barbarzyństwo ich konkwistadorów w Ameryce Południowej w pełni by to uzasadniało. Czyżby zatem hołd dla ofiar kolonializmu nie obejmował Indian?

A wracając do  Niemców i Włochów, to mieliby oni znacznie większe powody do historycznych przeprosin, aniżeli fakt posiadania kolonii w Afryce. Mieszkańcy Italii mają na sumieniu Mussoliniego, faszyzm i zbrodnie dokonane podczas II wojny światowej na Serbach. Z kolei przewiny Niemców wyliczać można by bardzo długo, poczynając od X wieku, a na latach 40-tych XX wieku i hitlerowskich zbrodniach kończąc.

Właściwie to większość drużyn na Euro musiałaby przepraszać za przewiny swoich przodków. Austriacy za okupowanie południowo-wschodniej Europy w XIX wieku, Rosjanie za bolszewizm, Turcy za ludobójstwo Ormian, Chorwaci za ustaszów, Ukraińcy za rzeź wołyńską, Szwedzi za potop (nawet wspomniała o tym pani prof. Pawłowicz), Szwajcarzy za przywłaszczenie przez ich banki majątków Żydów, którzy zginęli w holokauście. Nawet Słowacy powinni przeprosić za kolaboracyjny rząd ks. Tiso, który doprowadził do wysłania do obozów koncentracyjnych (głównie do Auschwitz) kilkudziesięciu tysięcy Żydów i ok. 3 tysięcy Cyganów.

Źle się dzieje, że ideologiczna propaganda wkracza na stadiony, zwłaszcza że do tej pory bywało to rzadkością. Jeśli już, to klękać powinni politycy, a nie piłkarze. Ci ostatni powinni nam dostarczać sportowych emocji, powodów do radości i dumy. Zatem nie klękajcie, piłkarskie narody, bo w futbolu jedynym powodem do pokory, może być tylko uznanie wyższości przeciwnika w uczciwej rywalizacji na boisku.  

Radosław Gajda (bezpartyjny - woj. łódzkie)