
Gminy, powiaty, województwa, a także związki międzygminne, powiatowe oraz powiatowo-gminne mogły składać wnioski o dofinansowanie obsługi połączeń autobusowych w 2021 r.
W puli rządowego Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych do podziału jest 800 mln zł – największe kwoty z tego „tortu” trafią do województw lubelskiego (66,8 mln zł), mazowieckiego (64 mln zł) i warmińsko-mazurskiego (63,3 mln zł).
Na kolejnych miejscach pod względem kwoty wsparcia plasują się województwa: świętokrzyskie (54,77 mln zł), wielkopolskie (53 mln zł), dolnośląskie (52,39 mln zł), śląskie (52,25 mln zł), podlaskie (51,57 mln zł), podkarpackie (50,38 mln zł), kujawsko-pomorskie (49,29 mln zł), zachodniopomorskie (47,66 mln zł), łódzkie (44,33 mln zł), pomorskie (42,28 mln zł), małopolskie (41,45 mln zł), lubuskie (35,67 mln zł) i opolskie (30,55 mln zł).
W przypadku tego naboru najważniejsza jest jednak nie ogólna suma pieniędzy w puli (po wszystkich poprzednich naborach znaczna część funduszy pozostała niewykorzystana, więc nigdy nie było sytuacji, że kogoś ze składających wnioski odprawiono z kwitkiem), ale kwota dofinansowania do wozokilometra. Na cały przyszły rok utrzymano bowiem, wprowadzone „awaryjnie” w tym roku jako odpowiedź na wywołane pandemią załamanie w transporcie publicznym, wsparcie na poziomie 3 zł do wozokilometra.
– Oznacza to, że samorządy, które uruchomią przewozy, mogą zyskać dofinansowanie w wysokości nawet 90 procent poniesionych kosztów – podkreśla wojewoda zachodniopomorski Tomasz Hinc (warunkiem uzyskania dopłaty pozostaje sfinansowanie ze środków własnych organizatora części ceny usługi w wysokości nie mniejszej niż 10 proc.).
Wtóruje mu wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz, podkreślając, że beneficjentami funduszu są również przeżywające obecnie trudne chwile firmy przewozowe.
- Dofinansowanie na poziomie 3 zł do wozokilometra to bardzo przyzwoite wsparcie. W transporcie regionalnym koszty bezpośrednie wahają się od 4,5 do 5,5 zł, więc zebranie 1,5 zł tytułem wpływu z biletów nie powinno być problemem – ocenia Piotr Rachwalski, prezes PKS w Słupsku.
Za błąd uważa natomiast fakt, że wyższa kwota dofinansowania obowiązywać ma tylko przez rok. Jak tłumaczy, to stanowczo zbyt krótki okres, by korzystający z takiej „kroplówki” przewoźnicy wykorzystali ją na wsparcie wymiany taboru.
Źródło: https://www.portalsamorzadowy.pl/gospodarka-komunalna/dofinansowanie-przewozow-autobusowych-800-mln-zl-do-wziecia,230279.html
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie