R. Gajda: mam kilka pytań
14/12/2021 05:06
Mam kilka pytań do zwolenników covidowych obostrzeń, w tym do polskiego rządu, który serwuje nam takowe od 15 grudnia. Dlaczego w krajach, gdzie jest wysoki stopień wyszczepialności – Włochy 75%, Niemcy 60% - wprowadza się częściowy lockdown? Dlaczego w Niemczech, gdzie od dłuższego czasu rygorystycznie przestrzega się paszportów covidowych, które miały być przepustką dla zaszczepionych do normalnego funkcjonowania, drużyny Bayernu Monachium czy RB Lipsk grają w Lidze Mistrzów przy pustych trybunach? Dlaczego poważne ograniczenia covidowe m.in. dotyczące spotkań w dużych grupach postanowił wprowadzić Gibraltar, w którym 99% mieszkańców przyjęło pełną dawkę szczepionki? Dlaczego w 2020 r. (jeszcze przed szczepieniami) na Gibraltarze zarażało się 20 osób dziennie, a obecnie 50? Dlaczego w końcówce listopada br. w Polsce zmarło na covid więcej osób, niż rok wcześniej, kiedy szczepień jeszcze nie było? Dlaczego lockdownu nie wprowadzają kraje skandynawskie lub Wlk. Brytania?
Reklama
Dlaczego umowy poszczególnych państw z firmami dostarczającymi szczepionki zostały utajnione? Czy prawdą jest, że wyciekła umowa albańska, w której producent szczepionki zastrzega, iż nie bierze odpowiedzialności za jej niepożądane działania? Czy szczepionki na SARS wciąż są w Europie dopuszczone tylko warunkowo? Dlaczego osoby niezaszczepione postanawia się izolować od osób zaszczepionych, skoro te drugie są już odporne na SARS? Po co przeprowadza się testy covidowe u osób zaszczepionych, skoro są one odporne na zakażenie? Dlaczego na europejskim rynku funkcjonują wyłącznie szczepionki czterech producentów? Czy inne koncerny medyczne nie prowadziły żadnych prac nad lekarstwami na SARS-COV-2? Czy naprawdę żaden lek dostępny na rynku przed 2020 rokiem nie działa skutecznie na koronawirusa? Czy prawdą jest, że śmiertelność wśród zarażonych covidem i niezaszczepionych wynosi 2 – 4 %, zaś w przypadku ospy prawdziwej (czarnej) powyżej 30 %?
Dlaczego z mediów natychmiast znikają lekarze (np. dr Katarzyna Ratkowska czy prof. Piotr Kuna), których opinia na temat koronawirusa i walki z nim odbiega od oficjalnej narracji? Dlaczego dziennikarzy, którzy dopuszczają w swoich programach krytyczne uwagi na temat szczepionek lub dyskusję na temat ich skuteczności, nazywa się „siewcami głupoty”? Dlaczego w jednych krajach, jeśli ktoś zakażony koronawirusem umrze np. zawał serca ujmuje się go w statystykach covidowych, a w innych krajach już nie? Dlaczego nie podaje się w statystykach liczby osób, które zostały hospitalizowane wskutek powikłań poszczepiennych? A jeżeli szczepionki powikłań takich nie powodują, to po co uchwala się fundusz kompensacyjny?
Dlaczego mandat za brak maseczki np. w galerii handlowej wynosi obecnie zaledwie 20 zł, skoro zasada dystans-dezynfekcja-maseczka wciąż jest podstawą profilaktyki antycovdowej? Dlaczego, jak w hotelu od 15 grudnia przebywać będzie 30 proc. osób niezaszczepionych to nie ma groźby zarażenia covidem, a jak dołączy do nich kolejne 10 proc., to już jest? A jak to działa, że jak do tych 30 procent dołączy kolejne 70 procent zaszczepionych, to ci niezaszczepieni już się nie zarażą?
Dlaczego wprowadzono restrykcje covidowe dla pasażerów samolotów przylatujących spoza strafy Schengen, skoro wśród najlepiej wyszczepionych krajów (w przeliczeniu na 100 mieszkańców) są m.in. Chile, Urugwaj, Chiny, Zjednoczone Emiraty Arabskie czy Izrael? Dlaczego od 1 marca 2022 obowiązkowo zaszczepione mają zostać w Polsce służby mundurowe oraz pracownicy oświaty i służby zdrowia, a np. pracownicy sklepów już nie? Czy to oznacza, że w sektorze publicznym wirus rozpowszechnia się łatwiej niż w prywatnym? Jak długo będą ważne paszporty covidowe dla zaszczepionych trzema dawkami – bezterminowo czy na czas określony? A jeśli na czas oznaczony, to co potem – czwarta, piąta dawka itd.?
Pytań uzbierało mi się więcej niż kilka. Ale zanim ktokolwiek nazwie mnie koronasceptykiem, antyszczepionkowcem, foliarzem lub płaskoziemcem, uprzejmie proszę, aby pokusił się o zaspokojenie mojej ciekawości i odpowiedział na nie. Ewentualnie może ktoś wskaże mi jakąś logikę w działaniach większości europejskich rządów (w tym polskiego) w walce z covidem? Będę niezmiernie wdzięczny, gdyż chciałbym się wreszcie pozbyć wątpliwości i przyłączyć się do chóru szczepionkowych entuzjastów.
Radosław Gajda (bezpartyjny woj. łódzkie)
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Reklama
Reklama
Ja bym dodał jeszcze jedno podstawowe pytanie: Skąd pewność, że to nowy wirus skoro wcześniej nikt na świecie nie robił takich testów? A może on się tak szybko 2 lata temu nie rozprzestrzeniał tylko dawno go mieliśmy. Mamy w sobie dużo wirusów i bakterii, które atakują w przypadku osłabienia organizmu np. nagłego wyziębienia. Stąd przeziębienie.
Szanowny Panie. Nie wiem jak jest w innych krajach, ale w działaniach polskiego rządu nie było i nadal nie ma logiki. Nie tylko w sprawach walki z pandemią. Nie potrafię odpowiedzieć na wszystkie pytania. Tym bardziej że większość jest retorycznych. 1. Skąd Pan ma wiedzę, że osoby zaszczepione są ODPORNE na SARS? Szczepionka nie zabezpiecza całkowicie przed chorobą, tylko ogranicza jej skutki. Ta na ospę prawdziwą też. To są ogólnie dostępne informacje, trzeba tylko chcieć je przytoczyć. O ile jest sie obiektywnym oczywiście. 2. Dlaczego nie podaje się w statystykach liczby osób, które zostały hospitalizowane wskutek powikłań poszczepiennych?"- BZDURA. Wystarczy wejść na stronę Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego i pobrać stosowny raport. Ostatni ma 62 strony. Nie wiedział Pan? Szkoda. 3. "A jeżeli szczepionki powikłań takich nie powodują, to po co uchwala się fundusz kompensacyjny?" - BZDURA. Każda szczepionka, tak jak i każdy lek MOŻE powodować powikłania. Jest to napisane w ulotce dołączonej do każdego leku. Może dlatego jest fundusz kompensacyjny. 4. "Dlaczego mandat za brak maseczki np. w galerii handlowej wynosi obecnie zaledwie 20 zł". BZDURA. Nigdzie nie jest napisane ile dokładnie wynosi mandat za brak maseczki. „kto wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych, podlega karze grzywny DO 500 zł albo karze nagany”. Rozumiem że wymieniona przez Pana kwota 20zł pasowała do ogólnej narracji artykułu. A może dostał Pan mandat 20zł? Gratuluję, zaoszczędził Pan 480zł. 5. "Dlaczego, jak w hotelu od 15 grudnia przebywać będzie 30 proc. osób niezaszczepionych to nie ma groźby zarażenia Covidem, a jak dołączy do nich kolejne 10 proc., to już jest?". A kto powiedział/napisał. że groźby takiej nie ma? O ile pamięta Pan cos z matematyki, to przyzna Pan, że prawdopodobieństwo zarażenia przy 30% jest mniejsze niż przy 40% obłożenia. Czy liczba 30% jest właściwa, nie wiem. Ale jakakolwiek by nie była to znajdzie się taki ktoś, kto chce zaistnieć i zapyta "a dlaczego akurat tyle?". 6. "Dlaczego od 1 marca 2022 obowiązkowo zaszczepione mają zostać w Polsce służby mundurowe oraz pracownicy oświaty i służby zdrowia, a np. pracownicy sklepów już nie?". Może dlatego, że państwo bez służb mundurowych nie może funkcjonować, służba zdrowia była niewydolna jeszcze przed pandemią i istnieje coś takiego jak "obowiązek szkolny". Coś co bez pracowników oświaty się nie uda. Do sklepów nie trzeba chodzić codziennie. Częstotliwość zakupów można znacznie ograniczyć. 7. "Jak długo będą ważne paszporty covidowe dla zaszczepionych trzema dawkami?". Pytanie z cyklu "jak długo będzie trwała pandemia?". 8. "Dlaczego umowy poszczególnych państw z firmami dostarczającymi szczepionki zostały utajnione?". Nie wiem dlaczego, ani nawet czy tak faktycznie jest. (Cena szczepionek dla Unii Europejskiej jest ogólnie znana.) Ale może uczyli się od naszego rządu, który utajnia wszystko co może. Danymi statystycznymi bardzo łatwo manipulować. Zwłaszcza jak się nie chce zajrzeć do źródła, tylko kopiuje to co inni powiedzą lub napiszą. To czy jest Pan koronasceptykiem czy szczepionkowym entuzjastą, to Pana prywatna sprawa. Trzeba Pana przekonywać? Przecież ma Pan własny rozum. Pana wybór. Zdrowia życzę.
To ja mam do Pana tylko jedno pytanie. Widział Pan jakąkolwiek ulotkę dołączoną do szczepionki na covid?
Do jak najbardziej sensownych pytań dodam jeszcze jedno. Dlaczego od listopada 2020 r. nie został powołany przez premiera Główny Inspektor Sanitarny, osoba odpowiedzialna za walkę z epidemią, kierująca instytucją zatrudniającą 20 tys. pracowników z budżetem 1 mld 600 mln zł?Od ponad roku tą instytucją w zastępstwie Głównego Inspektora Sanitarnego kieruje pan Saczka, z wykształcenia inżynier elektryk, były kierownik ZUS-u w Nowym Sączu. Zgodnie z ustawą Głównym Inspektorem Sanitarnym może być wyłącznie lekarz epidemiolog. Czy ktoś jest w stanie udzielić mi odpowiedzi na moje pytanie? Z góry dziękuję - Marek Czarnecki
Zawsze wiedziałem, że jesteś Foliarzem przed duże F!!
Czy Pan Przemek Staniszewski to Prezydent Zgierza? Jeśli tak, to wyrazy współczucia dla jego mieszkańców. Marek Czarnecki
Panie Michale, to fejk. Prezydent Zgierza to człowiek na poziomie i nie pisuje takich komentarzy.
Panie Marku, nie Panie Michale, oczywiście. Przepraszam!
Na każde z tych pytań można odpowiedzieć w kilka minut za pomocą Google. Zastanawiam się czy autor chce by to robić za niego?
Panie Kasprowicz, niech Pan przynajmniej odpowie na jedno. Powodzenia!
"Szczepionka nie zabezpiecza całkowicie przed chorobą, tylko ogranicza jej skutki". To zdanie nie tylko padło w jednym z powyższych komentarzy, ale coraz cęściej powtarzane jest przez producentów szczepionek na COVID. Przeczy to jednak legalnej definicji szczepionki, która zgodnie z art. 2 pkt 30 Prawa farmaceutycznego jest preparatem immunologicznym stosowanym w celu wywołania czynnej odporności. Z kolei Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego Państwowy Zakład Higieny na stronie szczepienia.pzh.gov.pl informuje, że "szczepionka to preparat, który w założeniu imituje naturalną infekcję i prowadzi do rozwoju odporności analogicznej do tej, którą uzyskuje organizm w czasie pierwszego kontaktu z prawdziwym drobnoustrojem (bakterią lub wirusem)". A zatem co jest celem szczepień na covid - nabycie odporności na SARS czy ograniczenie skutków tej choroby? Bo to wcale nie jest to samo.