Bezpłatna komunikacja miejska – to działa!

Zakorkowane ulice, brak parkingów – to bolączki wielu miast w kraju. Są jednak już takie, w których bezpłatna komunikacja miejska rozwiązuje odwieczne problemy mieszkańców. Najlepszym przykładem, że „da się” są Lubin, Bełchatów oraz Kalisz i ich wzorem Bezpartyjni Samorządowcy chcą w całej Polsce wprowadzić darmowe przejazdy dla wszystkich.

Pomysłów na rozwiązanie problemów z parkowaniem w miastach jest wiele, jednym z nich Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego, które nie tylko nie pomagają w zmniejszeniu ruchu aut, ale też najcześciej doprowadzają do likwidacji wielu miejsc parkingowych.

Korki są coraz większe, a „rewolucyjne” pomysły na ich zmniejszenie najczęściej przynoszą odwrotny skutek.

Pora przyznać, że problemy były, są i będą, jeśli nie wprowadzi się konkretnych zmian, które doprowadzą do tego, iż mieszkańcy przesiądą się ze swoich samochodów w autobusy czy tramwaje.

Właśnie z takiego założenia wyszły już niektóre miasta w Polsce. Bezpłatna komunikacja z powodzeniem funkcjonuje m.in. w Bełchatowie gdzie wiceprezydentem z BS jest Dariusz Matyśkiewicz, działa w zarządzanym przez Roberta Raczyńskiego Lubinie, a od początku roku, zgodnie z zapowiedziami prezydenta Krystiana Kinastowskiego, wprowadził ją Kalisz.

– Od tego roku Kaliszanie przez cały rok jeżdżą autobusami całkowicie za darmo. Nasi mieszkańcy borykają się na co dzień z wieloma problemami, stojąc w korkach tracimy bardzo cenny czas, emitujemy hałas, spaliny, zanieczyszczamy środowisko, którym później oddychają nasze dzieci. Samochody wymagają kolejnych parkingów, które zajmują tereny, które można przeznaczyć na tak potrzebną w każdym mieście zieleń – tłumaczy Krystian Kinastowski i wyjaśnia, że w dzisiejszych czasach, kiedy kiedy praktycznie z dnia na dzień rosną koszty życia, rodzina, która zdecyduje się na korzystanie z bezpłatnej komunikacji w swoim mieście, jest w stanie zaoszczędzić nawet kilka tysięcy rocznie. To już pokaźna kwota, którą warto przeznaczyć chociażby na wakacje dla dzieci.

– Oczywiście: autobusy to nie wszystko, tramwaje to nie wszystko, bardzo ważne są koleje regionalne. To one mogą pomóc nam rozwiązać problem wykluczenia komunikacyjnego, które wciąż jest obecne w wielu regionach kraju. W tym zakresie mamy doskonałe doświadczenia – marszałek województwa Dolnośląskiego Cezary Przybylski od lat doskonale rozwija koleje regionalne. Koleje Dolnośląskie to najlepsza kolejowa spółka w Polsce. Co zrobili ostatnio? Stwierdzili na Dolnym Śląsku, że mają już wszystko, poza morzem, więc wprowadzili połączenie do Świnoujścia i mają dostęp do morza. Da się i to działa! – podkreśla prezydent Kalisza.

Czy bezpłatna komunikacja miejska i regionalna to tylko populistyczne hasła? Otóż nie, bo Bezpartyjni Samorządowcy zanim ujęli ten punkt w swoim programie policzyli i przeanalizowali koszty jej wprowadzenia. Znaleźli też źródło finansowania.

Jak to ma wyglądać? Suma przychodów ze sprzedaży wszystkich biletów to ok. 2 mld zł. Kwota spora, ale jeśli weźmiemy pod uwagę wydatki na TVP czyli 3 mld zł to nasuwa się pytanie: czy nasze pieniądze mają iść na nikomu niepotrzebną propagandę, czy wygodną, nowoczesną bezpieczną i bezpłatną dla każdego komunikację? Można to zrobić. To po prostu działa!