Powstańcza Trylogia - „Burza” na wschodnim Mazowszu (cz. 1)

02/08/2014 15:07

W połowie lipca 1944 r. wojska sowieckie 1 Frontu Białoruskiego pod dowództwem Konstantego Rokossowskiego parły z największym impetem w kierunku serca Mazowsza. Armia Krajowa i organy cywilne Państwa Podziemnego realizowały tak jak w całym kraju  opercję „Burza”, która polegała na zajmowaniu przez Armię Krajową i władze cywilne Państwa Podziemnego miejscowości, z których wycofywali się Niemcy przed wkroczeniem Sowietów i przyjmowania nadchodzącej Armii Czerwonej przez  gospodarzy Wolnej Polski. W praktyce – jak wykazywały wcześniejsze doświadczenia na Kresach Wschodnich RP i Lubelszczyźnie kończyło się to rozbrajaniem oddziałów AK, aresztowaniami i wywózkami na Sybir a nierzadko i rozstrzeliwaniem na miejscu.

Reklama

 

Wojna wyraźnie zbliżała się ku końcowi. Widać to było nawet w przesiąknietej goebelsowską propagandą Generalnej Guberni. Niemcy wycofywali się na wszystkich frontach. Na Zachodzie pobici w Normandii (m.in. przez 1 Dywizję Pancerną gen. Maczka) wycofywali się z Francji, na Południu po przełamaniu pod Monte Cassino przez II Korpus Polski Gen. W. Andersa obrony niemieckiej wojska alianckie wyzwoliły Rzym i podchodziły do północnych Włoch. Na wschodzie wojska sowieckie przekraczały granice Rumunii Węgier i Słowacji parły w kierunku Wisły i Bałtyku. 20 lipca 1944 r.w „Wilczym Szańcu” dochodzi do zamachu na życie Adolfa Hitlera…

 

Powstańczy rozkaz

 

Od 21 lipca widoczne jest wokół Warszawy i w samym mieście duże nasilenie uciekających Niemców zarówno ze wschodu jak i ze stolicy. 23 lipca ucieczka Niemców przybrała formę paniki.

 

Dnia 24 lipca 1944 roku w godzinach popołudniowych odbyła się w lokalu przy ul. Łotewskiej 9 na Saskiej Kępie w Warszawie odprawa zwołana przez gen. Albina Skroczyńskiego - ps. „Łaszcz” - Dowódcę Obszaru Warszawskiego Armii Krajowej.  Obszar obejmował (poza odrębnym Okręgiem Warszawa Miasto) Podokręgi: 1) Wschód, 2) Zachód i 3) Południe. W  ich skład wchodziły Inspektoraty:  1) Siedlce - Sokołów Podlaski – Węgrów - Ostrów Mazowiecki – Radzymin - Mińsk Mazowiecki – Garwolin; 2) Pułtusk – Płońsk – Płock – Sierpc – Ciechanów - Maków Mazowiecki – Działdowo - Przasnysz; 3) Łowicz – Sochaczek – Błonie - Skierniewice – Grójec.

 

Na naradę przybywają płk Hieronim Suszczyński, ps. "Szeliga" - komendant Podokręgu Wschodniego oraz jego szef sztabu mjr Kazimierz Sobolewski, ps. „Cyrus". Podległy im Podokręg obejmował Inspektoraty: Siedlce - Sokołów Podlaski – Węgrów - Ostrów Mazowiecki – Radzymin - Mińsk Mazowiecki - Garwolin.

 

Dowódca Obszaru Warszawskiego – obejmującego w zasadzie obszar Mazowsza - generał „Łaszcz" po zapoznaniu płk-a „Szeliga” i mjr-a „Cyrusa” z bieżącą sytuacją wojskową oraz omówieniu sytuacji na froncie wschodnim zarządził wykonanie przez Podokręg Wschodni operacji „Burza". Rozkazał, by sztab komendy Podokręgu Wschodniego, który dotychczas miał swoje miejsce pobytu w Warszawie, przeniósł się na podległy mu teren. Ustalono, że nowym miejscem postoju sztabu będzie wieś Poręby, oddalona o 7 km na północny zachód od Mińska Mazowieckiego.

 

Bezpośrednio przed „Burzą”

 

Sztab komendy Podokręgu Wschodniego (zwanego ”Grupą Operacyjną Wschód”) z jej komendantem - płk Hieronim Suszczyńskim - ps. „Szeliga" i szefem sztabu - mjr Kazimierzem Sobolewskim - ps. „Cyrus", przystąpili niezwłocznie do wykonywania rozkazu, do którego przygotowywano się od dawna.

 

W planie Odtwarzania Sił Zbrojnych (OSZ) w ramach Podokręgu Wschodniego AK w Obszarze Warszawskim AK przewidziano odtworzenie struktur 22 Pułku Piechoty (przed wojną stacjonował on w Siedlacach) pod dowództwem mjr Mariana Zawarczyńskiego "Ziemowita" składający się z trzech batalionów wystawionych przez Inspektorat Siedlce (po jednym z Obwodu Siedlce i Sokołów Podlaski) i Inspektorat Radzymin (z Obwodu Mińsk Mazowiecki ). Docelowo 22 Pułk miał wejść w skład 9 Podlaskiej Dywizji Piechoty AK odtwarzanym w Okręgu Lublin.

 

Łącznie Armia Krajowa w Podokręgu Wschodnim przewidziała do realizacji akcji „Burza” 2555 żołnierzy zgrupowanych w trzech batalionach 22 Pułku Piechoty:

 

1. batalion w sile 856 żołnierzy (21 oficerów, 31 podoficerów i 813 szeregowych) pod dowództwem mjra Mariana Zawarczyńskiego "Ziemowita" podzielony na dwie kompanie (po 3 plutony w każdej) operujące na osi Międzyrzec Podlaski - Siedlce oraz na osi Konstantynów - Łosice - Siedlce; Wyposażony był w 8 ckm, 15 rkm, 320 kb, 75 pm, 115 pistoletami, 2 kp przeciwpancernymi, 1 granatnikiem i 295 granatami.

 

2. batalion w sile 748 żołnierzy (17 oficerów, 28 podoficerów, 703 żołnierzy)pod dowództwem mjr Jerzego Sasina „Kopki” podzielony na dwie kompanie (po 3 plutony w każdej) operujące od przeprawy na Bugu - na zachód od Drohiczyna po Sokołów Podlaski oraz od przeprawy na Bugu na południe od Nuru do Sokołowa Podlaskiego. Wyposażony był  w 5 ckm, 12 rkm, 245 kb, 82 pm, 130 pistoletów, 1 kb przeciwpancerny i 254 granaty.

 

3 batalion w sile 951 żołnierzy (19 oficerów, 27 podoficerów, 905 żołnierzy)pod dowództwem por. Ludwika Wolańskiego "Lubicz", podzielony na 1 spieszony szwadron 7 Pułku Ułanów Lubelskich (w sile 3 plutonów) operujący na osi Siedlce - Mińsk Mazowiecki oraz kompania (złożona z 2 plutonów) na osi Stoczek Łukowski - Mińsk Mazowiecki, a także 1 pluton Kedywu operujący na osi Stanisławów -Okuniew.  Wyposażony był w 11 ckm, 17 rkm, 432 kb, 108 pm, 184 pistolety, 3 kb przeciwpancerne, 2 granatniki i 190 granatów.

 

Broń jaką dysponowały Bataliony 22 Pułku Piechoty pozwalała jedynie na prowadzenie działań partyzanckich i dywersyjnych, a nikłe zapasy amunicji (po 200-400 sztuk na ckm i rkm) uniemożliwiły dłuższy kontakt ogniowy z wrogiem. Dopiero, później w walce okazało się, iż zdobyczna broń i amunicja wyrównywała braki, a nawet, jak to było w Radzyminie, Siedlach, czy w Mińsku Mazowieckim, pozwoliła uformować nowe plutony, kompanie, czy nawet bataliony.

 

Również łączność radiowa pozostawiała wiele do życzenia. Odpowiednich radiostacji do kontaktu via Londyn ze sztabem Obszaru Warszawskiego było tylko trzy – w Obwodzie: Mińsk Mazowiecki, Siedlce i Ostrów Mazowiecka. Inne obwody posiadały jedynie małe stacje nadawcze o niewystarczającym zasięgu do nawiązania łączności ze sztabem komendy obszaru. W tej sytuacji w okresie przed bezpośrednim nawiązaniem styczności z napierającą Armią Czerwona (28-31 lipca 1944), działania Sztabu Komendy Podokręgu Wschodniego AK na Mazowszu ograniczały się do nawiązania stałego kontaktu radiowego z Londynem oraz stworzenia poprzez łączników stałego kontaktu z Obwodami. Ale nawet tylko to monitorująco-informacyjne zadanie nastręczało sporo trudności.  W tej sytuacji trudno było mówić o stałej koordynacji i bieżącym kierowaniem walką. Zadanie to spoczywało na poszczególnych Obwodach Armii Krajowej.

 

Dnia 27 lipca 1944 r. generał „Łaszcz” - otrzymał z Komendy Głównej AK pisemny rozkaz, mający być potwierdzeniem zarządzeń wydanych na odprawie 24 lipca 1944 r. na Saskiej Kępie. Rozkaz ten ujawniał zamiar Komendy Głównej AK rozpoczęcia walk o Warszawę i jednocześnie zakładał, iż Podokręg Zachodni miał się podjąć zadania zablokowania oddziałów niemieckich idących z zachodu na Warszawę., a Podokręg Wschodni, miał z kolei nie dopuścić wycofujących się jednostek niemieckich do Warszawy od strony wschodniej, zmuszając je do ominięcia stolicy na północ i południe. W świetle znanych nam dzisiaj faktów było to zadania ponad siły obu Podokręgów i de facto niewykonalne. Mimo to żołnierze podjęli wyzwanie i przystąpili do ich realizacji:

 

„Burza” na wschód od Warszawy

 

SIEDLCE - 1 Batalion operujący w okolicy Międzyrzecza Podlaskiego - Konstantynowa - Łosic – Siedlec pod dowództwem mjra Mariana Zawarczyńskiego "Ziemowita" (Komendanta Obwodu Siedleckiego AK) już 24 lipca rozpoczął działania bojowe rozminowując strategiczne obiekty na terenie Siedlec, które Niemcy przewidywali do zniszczenia, m.in. most łukowski i most garwoliński, elektrownię, budynek ratusza, banku i gimnazjum Żółkiewskiego. Tego samego dnia na przedpola miasta dotarły oddziały 2 Samodzielnego Korpusu Kawalerii Gwardii 1 Frontu Białoruskiego zmagające się z niemiecką obrona. Oddziały AK zajmują wówczas niektóre obiekty w mieście w tym miejska elektrownię, którą dwa dniu później Niemcy bez powodzenia próbowali odbić. Walki toczyły się również pod Siedlcami m.in. na szosie Siedlce-Mordy oraz w miejscowości Wyczółki i Zbuczyn, które wespół z jednostki sowieckimi oczyszczono z Niemców. Armia Krajowa wespół z Batalionami Chłopskimi zajęły Łosice i następnie broniły miejscowości przed Niemcami oraz odparły saperów niemieckich usiłujących wysadzić most na rzece Toczna.  Obroniono również wiadukt kolejowy pod Wojnowem, a w Krześlinie zdobyto magazyn uzbrojenia niemieckiej organizacji fortyfikacyjnej TODT. 30 lipca do Siedlec przebija się 11 czołgów sowieckich i nawiązują łączność z oddziałami AK, które zgodnie z założeniami „Burzy” znajdują się już n terenie Siedlec jako prawowici gospodarze miasta. Do końca dnia teren obwodu wolny były od Niemców.  Finał był jednak taki jak zawsze… Sowieci zaczęli wyłapywać AK-owców i likwidować oznaki Wolnej Polski. Mjr Marian Zawarczyński „Ziemowit” został aresztowany przez NKWD trzy miesiące później 4 listopada 1944 r. w Siedlcach razem z łączniczką  Ireną Chromińską „Ligią” i Genowefą Więckowską „Rozalką” (komendantką Wojskowej Służby Kobiet). Na mocy "wyroku" sowieckiego trybunału wojskowego został zamordowany na 3 m-ce przed zakończeniem wojny, 16 lutego 1945 r. razem z Komendantem Obwodu AK Sokołów Podlaski mjr  Janem Sasinem "Kopką".

 

SOKOŁÓW PODLASKI - 2 Batalion operujący w obszarze od przeprawy na Bugu - na zachód od Drohiczyna po Sokołów Podlaski oraz od przeprawy na Bugu na południe od Nuru do Sokołowa Podlaskiego pod dowództwem mjr Jerzego Sasina „Kopki” (Komendanta Obwodu Sokołów Podlaski)  po koncentracji rozpoczętej 24 lipca 1944 już po czterech dniach - 28 lipca - rozpoczął walki z Niemcami.  w lasach pod miejscowości Ruchną, lasch repkowskich i w lasach pomiędzy miejscowościami Sterdyń i Ceranów (tzw. Puszcza Sterdyńska  k. Sokołowai rzeki Nur) przeprowadziło kilka potyczek z niemieckimi wojskami.  Miedzy innymi zgrupowanie mjr Czesława Majewskiego „Morro” w lasach pod Sterdyniem i Ceranowem operowało do 6 sierpnia, gdzie wspólnie z 23 pułkiem ułanów rozbili pod Dzierzbami niemiecka kolumnę samochodową,  a pod Jagodnikiem oddział "Rysia" rozbił kompanię niemieckich saperów.  6 sierpnia oddziały zostały rozwiązane. Znaczna część żołnierzy została aresztowana przez Armię Czerwona w tym komendant Obwodu mjr Jerzy Sasin „Kopka”.

We wrześniu 1944 r. Obwodowy Patrol Żandarmerii pod dowództwem pchor. Adama Tutaka „Znicza” dokonuje nieudanego uderzenia na więzienie w Sokołowie Podlaskim w celu odbicia mjr Jezrzego Sasina „Kopki”. Więziony i torturowany następnie w kazamatach NKWD na Stzreleckiej 8 w Warszawie, skazany zostaje na mocy "wyroku" sowieckiego trybunału wojskowego na śmierć i  zamordowany na 3 m-ce przed zakończeniem wojny, 16 lutego 1945 r. razem z Komendantem Obwodu AK Siedlce mjr Marianem Zawarczyńskim „Ziemowitem”.

 

MIŃSK MAZOWIECKI - 3 Batalion operujący  w rejonach Siedlce - Mińsk Mazowiecki oraz Stoczek Łukowski - Mińsk Mazowiecki, a także Stanisławów –Okuniew pod dowództwem por. Ludwika Wolańskiego "Lubicza"(Komendant Obwodu Mińsk Mazowiecki), po wcześniejszej koncentracji rozpoczął działania w nocy z 25 na 26 lipca 1955 r. wysadzając tory kolejowe pomiędzy Mińskiem Mazowieckim a Dębem Wielkim (dokonał tego pluton dywersyjny pod dowództwem obwodowego szefa Kedywu ppor. Jana Goińskiego  „Grot") . Dnia 27 lipca obwód Mińsk Mazowiecki poniósł bolesną stratę. Aresztowany został, a następnie zastrzelony wracający do oddziału szef obwodowego Kedywu ppor. Jan Goiński „Grot". W tej sytuacji nad formującym się z oddziałów Kedywu i oddziału leśnego samodzielnym plutonem do działań specjalnych objął dowództwo ppor. Paweł Henek „Bork".

 

Na rozkaz por. Wolańskiego Komendanta Obwodu ppor. Feliks Edwardyk rozbroił, przy pomocy policjantów należących do AK, komisariat policji granatowej w Mińsku Mazowieckim. Zdobyto 75 kb, 3 pm, 200 granatów i 3000 sztuk amunicji do kb. Zgodnie z rozkazem cała zdobycz została przekazana kompanii ppor. Walentego Sudy, ps. „Młot", którą organizowano we wsi Dłużka, położonej o 4 km na północ od Mińska Mazowieckiego

 

Samodzielna Kompania por. Pajdziewicza  „Romana", pomiędzy 27 lipca a 1 sierpnia nękała i niepokoiła cofające się oddziały niemieckie w rejonie Cegłowa, Mrozów i Kałuszyna. Między innymi w nocy z 27 na 28 lipca zaatakowała w Cegłowie gmach szkoły, w którym stacjonowała kompania niemieckiej piechoty, zmuszając ją do wycofania się. Zdobyto dwa wozy z amunicją. Następnie kompania opanowała stację kolejową.

 

Zostawiając jeden pluton w Cegłowie, por. Pajdziewicz „Roman” ruszył na czele dwóch pozostałych, wzmocnionych miejscowymi ochotnikami, do majątku Szymany, odległego o 3 km na północ od Kałuszyna. Następnego dnia zaatakowali w Mrozach oddział niemiecki w sile jednej kompanii zmuszając Niemców do wycofania się do Mińska Mazowieckiego. W dwie godziny po zajęciu Mrozów przez kompanię por. Pajdziewicza „ Romana" do miejscowości weszły pierwsze oddziały sowieckie.

 

 W dniu 30 lipca spieszony szwadron 7 Pułku Ułanów Lubelskich pod dowództwem rtm. K. Chodkiewicza stoczył bój z oddziałem niemieckim pod Mienią w trakcie której Niemcy użyli lotnictwa.

cdn,

A.U.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do