
150 lat temu - 5 sierpnia 1864 r. - stracony został na stoku cytadeli warszawskiej ostatni przywódca powstańczego Rządu Narodowego i ostatni dyktator Powstania Styczniowego gen. Romuald Traugutt, który do dziś nie doczekał się ani należnego mu miejsca pochówku, ani też choćby upamiętnienia jego postaci i Powstańców Styczniowych stosownym pomnikiem w stolicy.
Choć urodził się 16 stycznia 1826 r. na Podlasiu od wczesnej młodości jego losy splotły się z Mazowszem. Tu bowiem w Żelichowie w powiecie Garwolińskim koło Siedlec w wieku 18. Lat, po zdaniu egzaminu na junkra saperów w 1844 r., rozpoczyna swój pierwszy wojskowy staż. W Żelichowie również uczy się w szkole oficerskiej, kończąc ją celującą w trzy lata później. Już jako chorąży wraca do Żelichowa w lutym 1848 r.
25 lipca 1852 roku Romuald Traugutt wziął w Warszawie ślub z AnnąEmilą Pikel (z warszawskiej rodziny jubilerskiej), po którym zamieszkali w Żelechowie. Przebywali tam dwa lata. W latach 1853-1854 mieszka w Dęblinie , gdzie urodziła się jego pierwsza córka, a w trzy lata później druga. W 1859 r. doczekuje się bliźniąt, jednak wówczas właśnie spada na niego cała seria rodzinnych nieszczęść:\. Umiera najpierw jego babcia, później najmłodsza, żona Anna oraz najmłodszy syn. Po tych wydarzeniach załamuje się i chcąc się z tego otrząsnąć wyjeżdża do majątku siostry w Białej oraz przejmuje majątek po ojcu chrzestnym w Ostrowiu i Zabawie. Poznaje też blisko spokrewnioną z Tadeuszem Kościuszką - Antoninę Kościuszkę, z którą 13 czerwca 1860 bierze ślub w Kłopcinie. Jest już jednak wówczas w złej kondycji fizycznej i ostatecznie kończy służbę w wojsku w 1862 r. jako podpułkownik.
Po wybuchu powstania Styczniowego mimo iż sąsiedzi z Ostrowi namawiają go do objęcia komendy nad lokalnymi oddziałami powstańczymi Traugutt początkowo odmawiał jednak kwietniu 1863 robejmuje dowództwo nad oddziałem kobryńskim, z którym m.in. urządził udaną zasadzkę na oddział rosyjski pod Horkami. Stoczył jeszcze kilka potyczek z których ostatnia miała miejsce pod Kołodnem i zakończyła się porażką. Po niej (od lipcu 1863) przebywa w majątku Elizy Orzeszkowej pod Kobryniem, po czym udaje się do Warszawy oddając się do dyspozycji Wydziału Wojny Rządu Narodowego, który awansuje go na generała i wysyła do Paryża, aby szukać wsparcia dl Powstania.
Po powrocie do Warszawy zostaje zaproponowany na dyktatora Powstania, którym zostaje w październiku 1863 r. Jego przywództwo miało charakter tajny i działa pod pseudonimem Michała Czarneckiego. Siedzibą dyktatora było mieszkanie przy ul. Smolnej 3 (obecnie teren pod skarpą przy Muzeum Wojska Polskiego).
Wydany przez żydowskiego współpracownika Artura Goldmana zostaje aresztowany przez rosyjską policję w nocy z 10 na 11 kwietnia 1864 o 2 nad ranem w swojej warszawskiej kwaterze . Początkowo przetrzymywany na Pawiaku przewieziony zostaje do X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej, gdzie jego cela istniej do dziś. Nie wydawszy nikogo, powiedział w śledztwie, iż „Idea narodowości jest tak potężną i czyni tak wielkie postępy w Europie, że ją nic nie pokona”. 19 lipca 1864 r. tzw. Audytoriat Polowy wydał wyrok skazujący Traugutta na śmierć przez powieszenie.
W dniu 5 sierpnia 1864 (w obecnym Parku Traugutta koło Fortu Legionów) o 10 rano stracono Romualda Traugutta wraz z innymi członkami Rządu Narodowego (R. Krajewski, J. Toczyskim, R. Żulińskim, J. Jeziorańskim). Ostatnim gestem przed śmiercią było ucałowanie krzyża, podczas gdy zebrany trzydziestotysięczny tłum śpiewał pieśń Święty Boże, Święty Mocny…
Już we wrześniu 1864 roku w „Ojczyznie” wydawanej na emigracji w Szwajcarii pojawił się tekst wskazujący, iż Traugutt prowadził życie prawdziwie święte. Był On natchnieniem dla kolejnych pokoleń Polaków walczących o odzyskanie niepodległości w tym zwłaszcza dla Józefa Piłsudskiego. Był patronem oddziałów Armii Krajowej lat II wojny światowej. Ks. Józef Jarzębowski podjął działania zmierzające do jego beatyfikacji co popierał także Prymas Polski Kardynał Stefan Wyszyński.
Niestety do dziś Romuald Traugutt nie doczekał się swojego (choćby symbolicznego) grobu. Tak jak komuniści chowali w tajemnicy w anonimowych grobach (m.in. w Katyniu i na powązkowskiej „Łączce”) mordowanych przez siebie patriotów polskich, tak i rosyjscy oprawcy pochowali patriotów Powstania Styczniowego na czele z Romualdem Traguttem w nieznanym do dziś miejscu. Przed kilkoma laty, wydawało się, że odkryto ich szczątki., kiedy w kościele na Bielanach ekshumowano fragmenty kości i pięć czaszek z trumny, którą zakonnicy w okresie międzywojennym przenieśli tu z okolic dzisiejszego Dworca Gdańskiego. W trumnie znajdowała się kartkę z napisem: „Tu znajdują się szczątki z powstania styczniowego - Traugutta i jego towarzyszy”. Niestety, badania genetyczne prowadzone od 2003 r. przez dr. Piotra Kuźniara z Zakładu Medycyny Sądowej warszawskiej Akademii Medycznej niewiele dały, z uwagi na trudności w pozyskaniu materiału genetycznego z wyługowanych szczątek. Konieczne były dalsze próby, jednak badania zostały wstrzymane z uwagi na brak środków finansowych. Jak mówi dr Kuźniar potrzebnych było zaledwie kilkanaście tysięcy zł. Ale tych władze Warszawy nie dają. Szczątki ponownie zostały złożone na Bielanach.
Jak się okazuje nie tylko nie ma pieniędzy na badania genetyczne, ale też jak łatwo się przekonać spacerując po Warszawie, nie ma też pieniędzy na pomnik Romualda Traugutta., czy choćby symboliczny grób. To skandal w sytuacji gdy wydaje się grube pieniądze na wpychanie na siłe (pod ochroną straży miejskiej i policji) w przestrzeń publiczną niechcianą „tęczę. Są w Warszawie pieniądze na ratowanie pomnika czerwnoarmiejców – tzw. „czterech śpiących”, czy renowację i ponowne ustawienie na Woli pomnika komunistycznego działacza Ludwika Waryńskiego, a wciąż nie ma ich na pomnik Romualda Trauguta.
150-ta rocznica śmierci ostatniego przywódcy Powstania Styczniowego była po temu dobrą okazją. Może choć będzie dobrą okazją do zapoczątkowania debaty na ten temat i uczczenia jego pamięci i pamięci Powstańców przed 200-tną rocznicą Jego urodzin przypadających w 1826 r.
Zmieńmy to. Zmieńmy to na lepsze!
A.U.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Romuald Traugutt obecny jest w historii Żelechowa a nie Żelichowa. W Żelechowie w dniu 13 września 2014 roku miała miejsce uroczystość odsłonięcia pomnika Romualda Traugutta pod Honorowym Patronatem Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. W parku pałacowym została odsłonięta tablica pamiątkowa poświęcona Romualdowi Trauguttowi. W małej miejscowości jest postacią znaną mieszkańcom a szczególnie młodzieży i dzieciom. Jedna ze szkół nosi jego imię na sztandarze. Ciekawa wystawa eksponatów związanych z Romualdem Trauguttem i Powstaniem Styczniowym przybliżyła wielu ludziom tamte czasy. Zapraszam do Żelechowa w którym znalazły się i miejsce i pieniądze na pomnik.