System informatyczny, który miał obsługiwać tegoroczne wybory samorządowe to kolejna porażka naszej władzy. To niebywałe, aby w XXI wieku takie "wypadki" miały miejsce.
To skandal, aby w dzisiejszych czasach dochodziło do takiej sytuacji. "Problemy techniczne, brak dostępu do systemu, część komisji obwodowych przerwała nawet pracę z powodu problemów"- takie informacje możemy przeczytać na praktycznie każdym portalu informacyjnym. PKW podała informację, że możliwe jest, że głosy zostaną zliczane ręcznie. To kompromitacja dla Polski. Z wyborów na wybory jest coraz gorzej. Pytanie, czy to błąd systemu czy zamierzone działanie....Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Skandal goni skandal... I tak będzie, dopóki dzisiejsza władza nie otrząśnie się z myślenia peerelowskiego. Podobno mało kto z PKW "jest do zwolnienia"... Ciekawe co ich trzyma w stołkach? Swoją drogą, w dobie elektronicznych podpisów, uwalniających przelewy wielomilionowe, nadal nie możemy głosować elektronicznie!!! - frekwencja byłaby znana na sekundę po zamknięciu lokali wyborczych, a wyniki wyborów do godziny po ich zamknięciu... bo wyborcy, którzy weszli do lokali tuż przed 21.00 musieli by mieć czas na oddanie głosu. Jestem gotów, jako obywatel Polski, zrezygnować z kilku kilometrów autostrad, czy paru tras szybkiego ruchu, dla zbudowania nowatorskiego systemu wyborczego w naszej Ojczyźnie. - Inaczej będziemy hołdować systemowi, który ustanowił, także dla nas, Józef Wissarionowicz STALIN : "Nie ważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy!"