A. Rutkowska: Czułe przewodniczki

MWS
27/03/2023 04:06

Analizując problematykę równości kobiet i mężczyzn w sprawowaniu władzy należy uwzględnić różne aspekty, spojrzeć na ten temat nie tylko z perspektywy politycznej, ale przede wszystkim społecznej, gospodarczej i kulturowej. W ujęciu politycznym udział kobiet w procesach decyzyjnych jest jednym z zasadniczych wymogów demokracji. We wszystkich krajach Unii Europejskiej kobiety mają czynne i bierne prawo wyborcze. Jednak niska reprezentacja kobiet w parlamentach większości państw europejskich świadczy o tym, że pomimo tego nie udało się zapewnić kobietom pełnego dostępu do władzy. Oznacza to, że niewielki udział kobiet w życiu politycznym wynika nie tyle z przeszkód natury prawnej, lecz właśnie z barier społecznych, gospodarczych i kulturowych.

Reklama

 

Karta równości nie czyni

 

Niektóre samorządy, chcąc bardziej zaangażować się we wspieranie równości płci, przyjęły  „Europejską Kartęna Rzecz Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym w Europie”. Karta ta została wprowadzona w maju 2006 roku przez Radę Gmin i Regionów Europy. Jest adresowana do władz lokalnych i regionalnych. Władzom zaproponowano podpisanie dokumentu i tym samym wprowadzenie jego postanowień na ich terytorium. Obowiązkiem sygnatariuszy karty jest opracowanie równościowego planu, jaki określa priorytety, działania i środki na to przeznaczone, jak również podjęcie się zaangażowania wszystkich instytucji i organizacji na swoim terenie, aby w praktyce promować prawdziwą równość mężczyzn i kobiet. Ale karta ta, podobnie jak rozwiązania legislacyjne, nie dokonała przełomu w procesie włączania kobiet w życie samorządowe.

Skoro debata nad kwestiami równości kobiet w sferze polityki skupia się przede wszystkim na rozwiązaniach prawnych, a te nie są wystarczające w rozwiązaniu tego problemu, to jakie są prawdziwe przyczyny takiego stanu rzeczy? Co powoduje, że połowa populacji nie ma adekwatnej reprezentacji politycznej? Czy wynika to z braku zainteresowania kobiet posiadaniem wpływu na kształtowanie sytuacji kraju, w którym żyją?

 

Debata jest potrzebna

 

Na te i inne pytania próbowały odpowiedzieć uczestniczki debaty na temat roli kobiet w życiu samorządowym, jaka odbyła się 18 marca 2023 r. w hotelu Wiktoria w Wiązownie. Spotkanie,wraz z piszącą te słowa,zorganizowały członkinie koła Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej w składzie: Magdalena Koczorowska-Szlassa, Renata Falińska, Beata Pietrzykowska, Magdalena Łukomska, Olga Wileńska oraz przedstawicielka współpracującego z nami oddziału w Otwocku, Koła w Karczewie, Grażyna Olszewska.Na zaproszenie przybyły przedstawicielki Centralnego Ośrodka Informatyki w składzie:Katarzyna Blachowicz, Natalia Gębska, Marta Barcicka, a także przedsiębiorczynie: Agnieszka Guszpit, Katarzyna Wnękowska, Dorota Goc, Anna Raszkowska, Aneta Kopciewicz i Katarzyna Szczepanik. Tematyka spotkania obejmowała zagadnienia związane z udziałem kobiet w życiu samorządu lokalnego, przedsiębiorczości kobiet, pozycji kobiet na rynku pracy i w biznesie, wyzwań i szans rozwoju, kompetencji przyszłości, a także motywacji, optymizmu i empowermentu.Do udziału w debacie zostały zaproszone przedstawicielki lokalnych biznesów, instytucji publicznych, instytucji otoczenia biznesu oraz mieszkanki gminy Wiązowna i powiatu otwockiego.

Debatę rozpoczęła szkoła optymizmu Agnieszki Guszpit. Uczestniczki zostały zaproszone do spojrzenia na świat przez „różowe okulary” w celu zobaczenia szans, jakie kobiety mają w zasięgu ręki, a z których często same świadomie rezygnują. Motywacja do podejmowania wyzwań, zachęta do odważnego projektowania swojej przyszłości zgodnie z talentami i marzeniami, to główna nauka płynąca ze szkoły optymizmu. Na koniec inspiracyjnego wystąpienia mocno wybrzmiało przesłanie mówiące o tym, że „jeśli nie zbudujesz swojego marzenia, to ktoś inny cię zatrudni, abyś pomógł mu zbudować jego” (Tony Gaskins). Zatem budowanie marzeń to powinność kobiet śmiało patrzących w przyszłość i gotowych na nowe wyzwania.

Kolejnym punktem programu z cyklu budowania kompetencji przyszłości była prezentacja projektu Centralnego Ośrodka Informatyki pod nazwą „Nowa Ty w IT” (https://www.nowaty.coi.gov.pl/). Program wystartował w Dniu Kobiet 8 marca 2023. Celem projektu jest zachęcenie kobiet do podboju intensywnie rozwijającej się branży IT. W ramach programu COI oferuje bezpłatną edukację dla osób bez wykształcenia technicznego. Chodzi o to, aby dodać kobietom odwagi i motywacji do podejmowania nowych wyzwań, dalszej edukacji i zmiany zawodu. Program spotkał się zainteresowaniem uczestniczek, część z nich weźmie w nim udział, jak zadeklarowały.

Nic o nas bez nas

Pierwsze zdanie, jakie padło w debacie, to znamienne: „Nic o nas bez nas”. Kobiety z wielką energią i zaangażowaniem podeszły do dyskusji na temat ich roli w życiu publicznym. Co musi się zadziać, żeby bardziej włączyły się w życie polityczne? Kobiety zaczynają już dochodzić do głosu. Chcą mieć wpływ. Chcą mieć możliwość decydowania o sobie, projektowania swojej przyszłości, spełniania marzeń. Czego pragną kobiety? No właśnie tego. Podejmowania decyzji o swoim życiu w wolności.

Mniej perfekcji, więcej wiary w siebie

Kobiety chcą się rozwijać. Ale jest im trudno, ponieważ nie mają takiej przebojowości jak mężczyźni. Tu padł przykład. Jeśli mężczyzna jest gotowy w 70 proc. do podjęcia wyzwania, to idzie po awans, wierzy w siebie i jest przekonany, że to jest jego czas. Kobieta, która jest przygotowana do podjęcia zadania w 98 proc., uważa niestety, że to za mało, że musi wypracować jeszcze te 2 proc. Kobiety są perfekcjonistkami, przez co tracą szanse na rozwój.I potem widzą mężczyzn na stanowiskach, o których marzyły, a które „przeszły im koło nosa”, niestety. Dlaczego tak się dzieje? To kolejne postawione w debacie pytanie. Czy jest to kwestia stereotypów? Może to być pokłosie innego wychowywania dziewczynek, z którymi nie rozmawia się o polityce ani o samorządzie. Chłopcy są zwykle przygotowywani do realizacji innych zadań niż dziewczynki, choć to się zmienia. Oczywiście nie do końca, bo tylko kobieta może urodzić dziecko. Ale od razu pojawił się głos, że zająć się nim mogą już obydwoje rodzice. Mężczyźni mogą bardziej partycypować w życiu rodzinnym. Tylko jak ich do tego zachęcić?

Tata na tacierzyńskim – dlaczego nie?

Mężczyźni mają możliwość z korzystania z dwóch rodzajów urlopów: ojcowskiego i tacierzyńskiego. Urlop tacierzyński to nie to samo, co urlop ojcowski. Dyrektywa work–life balance, znana jako dyrektywa rodzicielska, wprowadziła do polskiego Kodeksu pracy aż dziewięć dodatkowych tygodni urlopu rodzicielskiego tylko dla ojców. Zatem rozwiązania prawne są, teraz chodzi o to, aby chcieć z nich korzystać i wspierać się nawzajem.

Mama dyrektorka – to jest możliwe!

Kobiety potrzebują wsparcia w opiece nad dziećmi, aby mogły zorganizować czas na doskonalenie kompetencji oraz na pracę. Mogą być matkami i dyrektorkami firmy, muszą tylko chcieć. Jeśli kobieta zechce awansować, to tak sobie zorganizuje życie, aby tego dokonać. Tylko potrzebuje wsparcia. W debacie mocno wybrzmiała kwestia odwagi, sprawczości i empowermentu.Kobiety powinny bardziej angażować się w życie polityczne, bo na tym zyska demokracja i poprawi się kondycja instytucji publicznych.

Gdzie jest matka?

Kobiety powinny pozwolić innym kobietom na bycie tym, kim chcą być. Nie wywierać na siebie wzajemnie presji związanej ze swoimi przekonaniami. Tu padł przykład kobiety, która musiała przez jakiś bardziej poświęcić się pracy zawodowej. Mąż zajmował się w tym okresie dziećmi. Aż obydwoje rodzice zostali wezwani do przedszkola i przedszkolanka z wyrzutem zapytała dlaczego z dzieckiem do przedszkola nie przychodzi matka? Kobiety same się wpędzają w stereotypy, robią sobie wzajemnie wyrzuty. Matko, wracaj do dziecka. Wróci jak skończy realizować swoje zadanie. Tak sobie to zorganizowała. Tak się umówiła z mężem. I takie jest jej prawo.

Mężu, pomóż żonie, ona pomoże tobie

Mężczyznom nie jest wygodnie angażować się w prace rodzinne. Muszą wyjść ze swojej strefy komfortu. Bywa tak, że w dniu ślubu małżonkowie umawiają się, że będą partnerami, a potem wszystko,co związane z pracami domowymi,spada na żonę. Może się tak dziać dlatego, że kobiety od razu wyręczają mężczyzn z prac domowych, mają wpojone, że wszystko zrobią lepiej. I na tym kończy się partnerstwo. Młode kobiety lepiej sobie z tym radzą. Jakie jest rozwiązanie? Kobiety muszą rozmawiać z partnerem, jasno artykułować, jakiego wsparcia potrzebują, prosić o pomoc wówczas, gdy potrzebują odciążenia w domowych obowiązkach. W razie potrzeby mogą także angażować w pomoc innych domowników. W rodzinie trzeba rozmawiać, umieć się dogadać. Sztuką jest umiejętność dobrej organizacji życia domowego. Mężczyzna mający w domu partnerkę, która także realizuje się zawodowo, ma mniejszy stres związany z utrzymaniem domu.Może liczyć na żonę. Także czuje wsparcie.

Hazardziści i gracze kontra czułe opiekunki. A może współpraca?

W opinii kobiet dla mężczyzn samorząd to hazard i gra strategiczna, dla kobiet to duży dom, który trzeba zorganizować i którym się trzeba zaopiekować. Kobiety łagodzą konflikty. Według nich mężczyźni często je wzniecają, rzadko przyznają się do popełnianych błędów. W złagodzeniu konfliktów z pomocą przychodzą kobiety. Są także pomocne w wypracowywaniu kompromisów. Mężczyźni bardziej się sprawdzają w działaniach krótkoterminowych. Kobiety są lepsze w planowaniu długoterminowym

Zarówno gmina, jak i społeczeństwo, odniosą korzyści wynikające ze współudziału kobiet w życiu publicznym.Kobiety są lepsze w gospodarowaniu ograniczonymi zasobami,  zwracają większą uwagę na potrzeby dzieci, młodzieży i osób niepełnosprawnych. Mogą mieć także ogromny wpływ na organizację infrastruktury, poczynając od prostych rzeczy, takich jak eliminacja barier architektonicznych.To one najlepiej dbają o odpowiednie chodniki (dla wózków dziecięcych i inwalidzkich) i jakość nawierzchni (tylko kobiety noszą cienkie szpilki). Są one zazwyczaj bardziej zdeterminowane i wytrwalsze w dążeniu do celu. Takie detale są bardzo ważne do dobrego rządzenia na poziomie lokalnym i regionalnym.

Gmina jest jak przedsiębiorstwo wielozadaniowe. Dobrze by było, żeby kobiety uwierzyły, że potrafią nią zarządzać. A mężczyźni, że współpraca z kobietami im się opłaca, gdyż osiągną wspólnie lepsze wyniki. Potrzebny jest wzajemny szacunek, zrozumienie i otwartość na zmiany.

WomenUp

Świat się zmienia i kobiety chcą mieć wpływ. Są świadome zmiany, jaka dzieje się na ich oczach. Kobiet jest w Polsce więcej, chcą mieć swoją reprezentację na listach wyborczych, a potem we władzach lokalnych, regionalnych i krajowych. Powinny przestać ze sobą rywalizować, a zacząć się wspierać. Uwaga! Będą głosować na kobiety na listach wyborczych, żeby ich interesy także były reprezentowane. Chcą mieć na tych listach mądre liderki, czułe przewodniczki, a nie osoby z przypadku, które znalazłyby się tam tylko z uwagi na parytety.

Kobiety otwarcie włączyły się do udziału w debacie, dzięki czemu udało się sformułować wiele wniosków. Wioski te potwierdziły tezę, że problem udziału kobiet w życiu publicznym jest złożony, nie rozwiąże się go żadnym aktem prawnym. Potrzebna jest zmiana społeczna i kulturowa. Kobiety mają prawo korzystać z wolności, być kim chcą i spełniać się w tym, co odczytują jako swoje powołanie. Mają prawo do szacunku i wsparcia, jakiego potrzebują.

Jestem pod ogromnym wrażeniem fantastycznych kobiet z mojej społeczności lokalnej. Dziękuję za ich otwartość w debacie. Udział w niej wymagał odwagi. Postanowiłam  streścić główne tezy, żeby ich głos wybrzmiał i być może sprowokował realizację konkretnych działań na rzecz równości mężczyzn i kobiet w życiu samorządowym.

Aleksandra Rutkowska

Przewodnicząca Koła MWS w Wiązownie

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Agnieszka Guszpit- coach - niezalogowany 2023-03-29 21:17:08

    Bardzo dziękuje za zaproszenie ! Milo mi było zarazić Panie optymizmem i zachęcić do rozwijania w sobie tej umiejętności, z odpowiednią rozwagą i ufnością. Nam kobietom często brakuje pewności siebie. Wciąż obarczone jesteśmy pokoleniową rolą kobiety, gł. rolą matki, opiekunki domowego ogniska. Z obserwacji wnioskuję, że same też dajemy panom przyzwolenie na "żądzenie", bronimy również swoich pozycji na domowym "froncie" - pozycji matki . Jednak, nie bez powodu mówi się, że "mężczyzna jest głową, a kobieta szyją". W kobietach drzemie duża siła i potencjał, wiele sprytu i empatii. To co nas "wypala", to wzajemna rywalizacja. Na szczęście to już się powoli zmienia. Ważne, aby mieć w sobie chęć do zmiany i o nią zawalczyć..czy to w pracy, czy w domu. A najważniejsze, to nauczyć się być tu i teraz, iżyć w zgodzie ze swoimi wartościami i mieć odwagę marzyć, by sięgać po więcej.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do