
Organizatorzy warszawskiej kampanii zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz już odnieśli sukces. Przełamali krzywdzący stereotyp stolicy zatomizowanej i zasiedlonej przez pozbawionych korzeni „słoików”. Wprawili w panikę aparaty partyjne. Politycy próbują więc samorządowcom „ukraść show”. Nie uda im się.
Referendum, głosowanie ludowe, czyli pytanie o zdanie wszystkich obywateli stanowi nieodłączną cechę najbardziej podziwianych demokracji, jak szwajcarska, w których rozstrzyga ono najważniejsze sprawy. We Francji generał Charles de Gaulle, wcześniej jeden ze zwycięzców II wojny światowej, właśnie z powodu porażki w referendum (dotyczącej błahej z pozoru kwestii reformy Senatu) zakończył karierę charyzmatycznego męża stanu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie