Nic się nie stało... Łapmy złodzieja!

24/06/2014 12:54
Po chwilowej konsternacji i zażenowaniu tym co wyszło na światło dzienne w nagraniach najwyższych funkcjonariuszy państwa, premier otrząsnął się i rozpoczął medialną kampanię z założeniem odwrócenia uwagi obywateli i mediów od istoty sprawy - co najmnej "obchodzenia" jeśli nie łamania Konstytucji RP przez najwyższych funkcjonariuszy państwa. 
A łamanie Konstytucji to nie tylko coś co kwalifikuje się do Trybunału Stanu, ale także lekceważenia obywateli i ich praw. W tym kontekście dopiero widać, iż błahostką na tym tle wydaje się żenująco niski poziomu "dyskursu politycznego" na najwyższych szczeblach.
Realizowana jest na naszych oczach operacja "łapaj złodzieja", gdy samemu się kradnie. Nie byłoby bowiem całej sprawy gdyby po pierwsze nie było w polityce takich polityków. Nie było by całej sprawy gdyby politycy nie prowadzili takich rozmów. Nie było by całej sprawy gdyby  państwo działało i osłona kontrwywiadowcza państwa działała.
Odwracanie przysłowiowego "kota ogonem", próby przykrywania ujawnionych nagrań tematami zastępczymi, zdefiniowaniem nagrywających jako "przestępców", by przejść w tej definicji do określenia "grupy przestępczej" ma nas zaprowadzić wprost do "organizacji terrorystycznej". Kto się w niej znajdzie nie wiadomo. Jeśli tak dalej pójdzie to być może każdy, kto ma krytyczny stosunek do władzy i jej metod (może nawet ci co piszą te słowa?)
Powołuje się co raz groźniejsze grupy ścigania określa kolejne plany walki z przestępcami z ukrytym mikrofonem, a co raz mniej lub wcale nie mówi się o istocie sprawy - o meritum rozmowy (nie mówiąc o jej knajackim poziomie wielu fragmentów na poziomie żulerii politycznej).
A przypomnijmy że minister spraw wewnętrznych Rządu Rzeczypospolitej Polskiej (!) rozmawiał z szefem niezależnego Narodowego Banku Polskiego Rzeczypospolitej Polskiej (!) o finansowaniu deficytu budżetowego celem dopomożenia rządzącej partii politycznej (PO) w trudnym czasie wyborczym! Niezależny szef NBP-u nie widzi w tym nic niestosownego czy wręcz łamiącego prawo. A proponuje handel polityczny prowadzony za publiczne pieniądze! Ustala zgodę na finansową obronę rządzącej partii w zamian za dymisję ministra finansów i zmiany w ustawie o NBP!
Co więcej w kilka miesięcy później obie rzeczy się dokonują. Rostowski traci stanowisko ministra finansów, a jego miejsce zajmuje - tak jak chciał Belka - "techniczny i niepolityczny" M.Szczurek. Zaś do rządu wpływa projekt założeń nowelizacji o NBP z zapisami, o których Belka i Sienkiewicz rozmawiali!
I okazuje w obecnej narracji rządzących i stojących za nim koncernów medialnych, iż nie jest to ani "grupa trzymająca władzę", ani łamiący prawo najwyżsi funkcjonariusze państwa, a jedynie rozmowa dwóch zatroskanych o przyszłość patriotów. Ani słowa o łamaniu Konstytucji RP przez ludzi władzy.
I to jest prawdziwy skandal oraz niebywała pogarda dla prawa, demokracji i obywateli. Istotą ujawnionej afery jest bowiem nagrany spisek ludzi władzy mający na celu realne uchylenie kluczowych zapisów Konstytucji Rzeczypospolitej, które mają na celu ochronę interesu ekonomicznego Polaków, budujących zaufanie do polskiej waluty, do Narodowego Banku Polskiego i do polskiego państwa. Tworzą klimat pogardy dla prawa z Konstytucją na czele.
Konstytucyjny Minister Spraw Wewnętrznych i Prezes Narodowego Banku Polskiego zostali nagrani jak uknuli spisek przeciwko obywatelom i ich prawom. Powołując się na troskę o państwo dbali w rzeczywistości o interes partii rządzącej.
 Nie zaczarują tego żadne kolejne próby medialnego przykrywania sprawy tematami czy wątkami zastępczymi. Nie zmienią tego próby kierowania uwagi opinii publicznej w stronę obcych służb, czy formułowanie tezy o "zamachu stanu".
Może jeszcze nie dotarliśmy do ściany, ale na pewno udało się politykom zniechęcić kolejne rzesze obywateli do instytucji państwa i do demokracji. Stwarzają oni zagrożenie dla stabilności państwa i dla demokracji. Zamiast przewidywalności i rozsądku mamy warcholstwo i ściąganie na Polskę burzy przez rządzących i jej polityków.
A.U.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do