Myślenie o wolnej, niezależnej, demokratycznej Polsce, było uważane za myślenie abstrakcyjne...

MWS
04/05/2018 21:17

Lawina bieg od tego zmienia, po jakich toczy się kamieniach.

Reklama

Fala strajków w 1988 roku były impulsem napędzającym zmiany, które doprowadziły do upadku komunizmu w Polsce. Komuniści zdali sobie sprawę z realnej siły zdelegalizowanej "Solidarności" i opozycji. Wiosną, a następnie latem 1988 roku wybuchały liczne protesty, organizowano okupacje uczelni wyższych, praktycznie każdego tygodnia odbywały się wiece i demonstracje uliczne. Władze zaczęły szukać porozumienia z opozycją. Z ramienia Episkopatu podjęli się mediacji między stronami abp Bronisław Dąbrowski, bp. Jerzy Dąbrowski i ks. Alojzy Orszulik. 31 sierpnia 1988 roku doszło do spotkania Lecha Wałęsy z Czesławem Kiszczakiem w celu zorganizowania Okrągłego Stołu. Postaramy się przypomnieć atmosferę tamtego czasu poprzez rozmowy z działaczami mazowieckiej „Solidarności”, Ruchu „Wolność i Pokój”, Niezależnego Zrzeszenia Studentów, KPN.

Mariusz Ambroziak, współorganizator strajków majowych i sierpniowych 1988 r. w fabryce Ursus, ówczesny działacz ruchu „Wolność i Pokój :

„Nie ulega wątpliwości, że byliśmy ludźmi bardzo młodymi. Było w nas, w różnych okresach czasu, uczucie uczestnictwa w czymś ważnym, niepowtarzalnym, pomimo iż myślenie o wolnej, niezależnej, demokratycznej Polsce, było uważane za myślenie abstrakcyjne. Skupialiśmy się wówczas na konkretnych akcjach, czyli kolportażu prasy podziemnej, uczestnictwie w mszach świętych za ojczyznę, malowaniu na ścianach kotwice i hasła (np. „Precz z komuną!”, „Solidarność jest, była i będzie” czy „Telewizja kłamie”). Pielęgnowaliśmy ważne daty w historii Polski, co zaczynało się od zgromadzeń, mszy świętych, a kończyło wyjściem na ulice i demonstracjami. Gdzie wśród głównych haseł było uwolnienie więzionych działaczy, umożliwienie legalnej działalności Solidarności czy hasła antysowieckie”.

Fot. Mariusz Ambroziak z legendarnym działaczem opozycji, inicjatorem i prezesem honorowym Stowarzyszenia Wolnego Słowa Mirosławem Chojeckim.

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do