
Losy powstańców warszawskich, którzy już po powstaniu trafili do niemieckich obozów koncentracyjnych, w tym do KL Mauthausen-Gusen, nie są powszechnie znane. W powstaniu warszawskim na skutek krwawej i nierównej walki przeciwko Niemcom zginęło ok. 10 tys. żołnierzy Armii Krajowej oraz 150-200 tys. cywilów. Ponad 15 tys. żołnierzy AK zostało wziętych do niewoli, a z liczby ponad 600 tys. cywilów wypędzonych z Warszawy ponad 150 tys. trafiło do obozów koncentracyjnych lub zostało wywiezionych na przymusowe roboty. Jednym z takich miejsc był Konzentrationslager Mauthausen-Gusen w Austrii. Mauthausen to małe miasteczko około 20 kilometrów od Linzu, przy ujściu rzeki Enns do Dunaju. To urokliwe obecnie miejsce, leżące 265 metrów nad poziomem morza, liczące zaledwie 4850 mieszkańców było świadkiem śmierci około 27 tysięcy obywateli polskich w czasie II wojny światowej. Więźniowie pracowali w morderczych warunkach w kamieniołomie lub w okolicznych fabrykach, głównie zakładach zbrojeniowych. Szczególnie trudne były roboty przy konstrukcji fabryk podziemnych. Śmierć więźniów wynikała również z systemu terroru wewnątrz obozowego, złych warunków bytowych, chorób i epidemii, a także eksperymentów medycznych i pseudomedycznych. Regularnie zdarzały się również masowe egzekucje, przez rozstrzelanie bądź zagazowanie, również w specjalnych ciężarówkach. Od 1944 roku trafiali tam również powstańcy warszawscy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie