J. Milas: Jaki powinien być polityk?

MWS
30/01/2023 05:43

Jaki powinien być polityk?

Reklama

Pytanie stawiane często i gęsto. A odpowiedzi - powinien to albo powinien tamto - z reguły bardziej obciążone polityką i banalnymi acz wielkimi określeniami. Ale Proszę Państwa! Właśnie mamy karnawał – krótki, bo krótki w tym roku do 21 lutego – to może trochę luźniej o tych politykach. Podywagujmy jak ma wyglądać polityk (albo polityczka – bo chyba tak teraz trzeba mówić). Mam na myśli sposób ubierania się, bo "jak cię widzą tak cię piszą".   

Wielu powie, że to nie ma znaczenia jak się ubierają, jak się noszą politycy – ale są w błędzie. Tak naprawdę to ma ogromne znaczenie – bo wielu wyborców lokuje swoje poparcie kierując się emocją a nie chłodną kalkulacją czy analizą programów. Elementem tej emocji jest też wygląd a wygląd to również "szata", która "zdobi" lub nie. Niektórych polityków się dobrze odbiera lub na nich głosuje uważając, że to jest dobry polityk a tak naprawdę to podświadomość zauważa, że on/ona wygląda jak dobry polityk. To jest coś czego nasi politycy, jak gdyby, nie dostrzegają. Polityk nie może się ubierać tak żeby wzbudzał zazdrość lub drażnił, ale nie może też być „dziadem”, wtedy nie wzbudza zaufania. Kaczyński mający brudne buty – niby to nie ma znaczenia i obiektywnie pewnie nie ma – ale na pewno mu to nie pomaga. Z kolei posłanki ubierające się w koronki do ław sejmowych i czerwone szpilki na 20 cm obcasach pewnie pomyliły to co robią w polityce z czymś co im chodzi po głowie ubierając się tak. 

Jak można ocenić wygląd? Przede wszystkim umiar, bo ma znaczenie dla zaufania. Poza tym jest to kwestia pewnej kultury i osobowości. Są politycy, którym osobowość pozwala chodzić jak Bil Gates czy też Jacek Kuroń. Właśnie nietuzinkowym indywidualnościom może nawet pomagać, że ubierają się niezgodnie z kanonami. Większość polityków jednak nie ma takiej osobowości, wobec tego powinni o tym pamiętać i stosować bezpieczny umiar wskazujący na dojrzałość. A do tego polityk, mężczyzna czy kobieta powinni ubierać się godnie. Dobrze się ubrać to tak, że nikt nie wie zauważa jak jest ubrany, ale każdy pamięta, że wyglądał dobrze. Ubrał się tak doskonale, że nikt nie zauważył jak. Za krótkie, za szerokie albo za ciasne spodnie, krzycząca biżuteria, wielkie logo producenta – wszyscy od razu to widzą a osoba nosząca te "błędy" wywołuje ironiczny uśmieszek lub jest przytłoczona swoim strojem.  Do tego przydaje się umiejętność ubierania się stosownie do sytuacji – polityk, który będzie pomagał w garniturze powodzianom może być żałosny. Pani minister obrony w Niemczech na poligonie w szpilkach – wyglądała zabawnie i niezbyt profesjonalnie. A polityk, który będzie wręczał odznaczenia państwowe w swetrze i jeansach – to nie tylko, że wygląda fatalnie, ale jeszcze nie wskazuje na brak szacunku dla np. kombatanta. Od wszystkiego oczywiście są wyjątki. Zełenski chodzi w wojskowym dresie nawet w kongresie amerykańskim, bo jest naczelnym dowódcą wojskowym i prezydentem kraju, w którym jest wojna i który się bohatersko broni. A jego żona jako pani prezydentowa zwraca uwagę na elegancję, gdyż ona bezpośrednio nie walczy za to reprezentuje, przyjmuje gości, składa wizyty wspiera godnością walczących. Poza tym małżonkom polityków po prostu wolno więcej.  Zwróćmy uwagę, że Angela Merkel – przywódca ważnego, bogatego państwa, cała swoją wieloletnią karierę polityczną nosiła tego samego rodzaju marynarkę – bardzo często tę samą i na pytanie - dlaczego właśnie tak się ubiera odpowiedziała „jestem w pracy, jestem urzędnikiem państwowym – a nie modelką”. 

Nie jest tajemną wiedzą, że podstawowe i bezpieczne zasady ubioru w polityce to dla mężczyzn klasyczny – a nie sezonowo-celebrycko modny garnitur – klasyczne – a nie krzycząco modne buty, taki też zegarek – nie najdroższy oczywiście – fryzura i zarost zadbany. Tomasz Jacyków – znany stylista - kiedyś mi powiedział – z brodą i wymyślnymi wąsami – to może być stylista lub dyrektor cyrku, a nie polityk. Dla kobiet – klasyczne garsonki, garnitury, sukienki – długość w okolicy kolana. Tkaniny jednolite, jak wzory to delikatne. Nie obcisłe i nie oversajzowe, nie prześwitujące, bez dekoltów, skromna biżuteria, włosy uporządkowane, makijaż delikatny, paznokcie w stonowanych, klasycznych kolorach, bez brokatów, cekinów, ogromnych złotych i srebrnych guzików, buty nie na płaskim, ale i nie na wysokim obcasie – ok 4-7 cm. W niektórych krajach w wielu korporacjach takie informacje są zawarte w kontraktach. Czy w polityce powinny być takie formalne wymagania? Czy politycy jako przedstawiciele naszego narodu powinni wyglądać godnie? Polityk to pracownik zatrudniany przez społeczeństwo, obywateli – ma się ubierać jak do pracy – a nie na bal, randkę, czy wakacje. Ma mieć wszystko czyste, wyprasowane w dobrym rozmiarze – i zawsze ma wyglądać dobrze, mieć w sobie moc, prawdę, zaufanie i optymizm, wiarę w siebie, ale i ludzi – charyzmę. No a "mąż stanu" (może być żona) – potrzebny nam od zaraz – by nie powiedzieć "na gwałt". 

Ale o tym to następnym razem .... może.

Jolanta Milas

Przewodnicząca Stowarzyszenia Państwo Fair Play,
Przedsiębiorca, Youtuberka,
Zwolenniczka Programu Naprawy Państwa Polskiego
profesora Roberta Gwiazdowskiego,
Członek Rady Programowej Koalicji Polskiej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Marek Czarnecki - niezalogowany 2023-01-30 13:36:09

    Z artykułu jedynie wynika jak powinien być ubrany polityk, a nie wynika jaki powinien być. Być może w następnym artykule się dowiemy. Nie mogę się już doczekać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Adam Zieliński - niezalogowany 2023-01-30 21:39:25

    Podobno dobre wrażenie to w polityce 95% sucesu.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mmm - niezalogowany 2025-01-07 19:27:06

    Głupszej kobiety, która wspiera TFUska, nie znam. Pusta jak tykwa. Tfuuuuuuu

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do