P. Wasilewski: Problemy „końca świata”.

MWS
31/07/2023 05:50

Problemy „końca świata”. Czyli jak żyje się na początku Unii Europejskiej

Reklama

Turyści odwiedzający Gołdap, jedyne uzdrowisko Warmii i Mazur, dopytują nas jak żyje się bez przejścia granicznego. Na myśli mają konflikt zbrojny pomiędzy Rosją, a Ukrainą, który miał spowodować zamknięcie przejść granicznych z Obwodem Królewieckim. Jednak problemy te powstały o wiele wcześniej… Już w lipcu 2016 roku polski rząd zawiesił mały ruch graniczny z Rosją i Ukrainą na czas szczytu NATO i Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Natomiast 15 marca 2020 roku zawieszony został ruch graniczny na przejściu w Gołdapi. Decyzja o blokadzie przejścia zapadła na dwa lata przed wybuchem inwazji na Ukrainę.

Gołdap to 14-tysięczna miejscowość położona na wschodzie Województwa Warmińsko-Mazurskiego, 3 km od Obwodu Kaliningradzkiego. Jest prężnie działającym uzdrowiskiem, działa tu podstrefa Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej zatrudniająca wielu tu mieszkających. Gołdapianie zatrudnienie znajdują też w jednostce wojskowej. Część osób jednak utrzymywało się z przejścia. Zarówno mały ruch graniczny, jak i możliwość przekraczania przejścia w Gołdapi przynosiła duże korzyści lokalnym mikro przedsiębiorcom. Rosjanie zaopatrywali się u nas w podstawowe produkty żywnościowe, leki, czy części samochodowe – które najzwyczajniej w świecie były tańsze. Polacy kupowali „za granicą” paliwo, wyroby tytoniowe i alkoholowe. Decyzje rządowe już wtedy wpłynęły na lokalne przychody mieszkańców.

Jednak to dopiero inwazja Rosji i jej skutki gospodarcze naprawdę dały się odczuć mieszkającym w Gołdapi ludziom. Miejska ciepłownia, będąca prywatnym przedsiębiorstwem wytwarza od lat energię cieplną ze skroplonego gazu. Ten pozyskiwała w Obwodzie Królewieckim. Wiele wspólnot mieszkaniowych i większość instytucji samorządu gminnego i powiatowego musiało trzymać się za portfele po Decyzji URE zatwierdzającej nowe stawki na dystrybucję i samo ciepło. 10 marca 2022 taryfa wynosiła 158,13 zł / GJ netto, od 15 września 2022 roku wynosiła już 395,87 zł / GJ netto. Mieszkańcy pokładali wówczas nadzieję w reakcji samorządowców. W międzyczasie pojawiły się rekompensaty „rządowe”. Natomiast lokalne władze wydaje się, że na chwilę obecną zaniechały ten temat.

Nic w sumie dziwnego, bo dochody bieżące nie rosną proporcjonalnie do kosztów. Pieniędzy zaczyna brakować na wydatki bieżące jst. Do tego po zmianach podatkowych w tak zwanym „Polskim Ładzie” udział gmin i powiatów w podatku dochodowym od osób fizycznych zmalał drastycznie. Tylko w samym powiecie gołdapskim, w radzie którego zasiadam, powiat miał ponad 7 milionów mniej z tytułu zmian podatkowych, otrzymując 5,3 mln rekompensaty. W większych powiatach skala uszczuplenia lokalnych samorządowych budżetów jest zdecydowanie wyższa. W bliskich nam Suwałkach po raz pierwszy miasto zaciągnęło kredyt na bieżącą działalność.

Jednak Polski Ład to taka chwilowa mistyfikacja. Pod jego płaszczykiem „poprawiono” budżet NFZ zarabiając dwukrotnie. 9% składki zdrowotnej stało się niemożliwe do odpisania w kosztach. Dlaczego zatem mimo wzrostu budżetu centralnego, kurczy się działalność powiatowej spółki szpitalnej w Gołdapi i podobnych spółek i ZOZów w regionie, szczególnie w małych miejscowościach powiatowych? Mieszkańcy mają problemy z dostępem do specjalistów, coraz więcej oddziałów chorób wewnętrznych w regionie jest zawieszanych. A w NFZ nadal te same wskaźniki oszacowane na prawie niezmiennym poziomie od lat, utrzymywanie sytuacji że pacjent jest liczbą i ciągłe przerzucanie budżetu na zadania inne niż ochrona zdrowia – właśnie ze składki zdrowotnej.

Nadzieję dlatego należy pokładać w najbliższych wyborach parlamentarnych i ludziach startujących z ugrupowań dotąd nieznanych, które nie rządziły Polską. Bezsprzecznie o bolączkach i rozwiązaniach dla samorządu lokalnego mogą mówić osoby, które działają już w samorządzie i posiadają podstawowe doświadczenie w lokalnych społecznościach. Inaczej nie tylko Gołdap, ale i wiele miast do 20 tysięcy mieszkańców będzie borykać się z opisanymi problemami. Demografia nam nie sprzyja, podobnie jak centralne sterowanie.

Piotr Wasilewski

Prezes zarządu Fundacji Rozwoju Regionu Gołdap

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do