
W dniu dzisiejszym przypada Światowy dzień Radia. Celem obchodów Światowego Dnia Radia jest promowanie radiofonii i podkreślenie jej roli we współczesnym świecie. Data obchodów nie jest przypadkowa – 13 lutego to dzień, w którym w 1946 roku zainaugurowana została rozgłośnia Narodów Zjednoczonych. W związku z tym warto przypomnieć kilka faktów z historii polskiego radia, która sięga okresu II Rzeczpospolitej.
„Pierwsze informacje ze świata na falach eteru na wieś docierały poprzez tzw. detektory, tj. kryształowe odbiorniki radiowe. To było bardzo proste, prymitywne urządzenie, rzec można - namiastka radia. Cichy głos przekazywany poprzez fale radiowe, usłyszało się po nałożeniu słuchawek na uszy”- wspominał przedwojenny mieszkaniec wsi Łąka. W latach trzydziestych państwo wprowadziło ulgi na abonament radiowy dla mieszkańców wsi. W latach trzydziestych Polskie Radio ogłosiło konkurs na projekt powszechnie dostępnego odbiornika „ludowego”. W przedstawionych warunkach konkursowych zastrzeżono by aparat był zasilany z baterii, z użyciem lamp oszczędnościowych, jednoobwodowy, o min. czułości w VIII stopniu, możliwie najtańszy z minimalną ilością części mechanicznych dających się standaryzować w produkcji. Odbiornik powinien być produkowany przez polski przemysł z udziałem podzespołów również produkowanych w kraju, tak by licencje nie podrażały produktu finalnego. W kwietniu 1939 roku ogłoszono zwycięzcę. Konkurs wygrały Polskie Zakłady Tele i Radiotechniczne (PZT) z Warszawy. Poza wykonaniem prototypowych modeli nie zdążono ponownie wprowadzić w życie akcji Polskiego Radia tanich i dostępnych obywatelom Polski odbiorników radiowych. Warto również przypomnieć, że Polskie Radio w pierwszych latach istnienia codzienną emisję rozpoczynało śpiewaną przez chór Harfa pieśnią "Kiedy ranne wstają zorze". Było też pierwszą na świecie rozgłośnią państwową, która transmitowała mszę świętą. Począwszy od 3 maja 1927 roku msze święte celebrowane w katedrze poznańskiej weszły na stałe do programu ogólnopolskiego, podobnie jak nadawane z Lwowa audycje dla chorych.Początek słuchania radia na północno- wschodnich Kresach rozpoczął się pod koniec lat dwudziestych. Rozgłośnia Wileńska Polskiego Radia zaczęła nadawanie audycji 15 stycznia 1928 r. Uroczystości rozpoczęły się od transmisji mszy św. z Bazyliki wileńskiej. Po odegraniu Mazurka Dąbrowskiego przed mikrofonem wystąpił chór „Echo” a „Sonety Krymskie” Adama Mickiewicza recytował Juliusz Osterwa. Wileńska rozgłośnia była pierwszą, w której wprowadzono teatr. Przed mikrofonem występowały najwybitniejsze osobistości Wilna. W programach udział brali także młodzi poeci: Konstanty Ildefons Gałczyński, Teodor Bujnicki, Czesław Miłosz, Józef Maśliński, Jerzy Zagórski. Pierwszym dyrektorem programowym rozgłośni został Witold Hulewicz. Słynne w wileńskim radiu były gawędy „Ciotki Albinowej”, „Wincuka Markotnego” i „Adwerdki”, zapowiadane sygnałem Wileńskiej Rozgłośni Polskiego Radia – przerywanym głosem kukułki.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie