Miniony rok 2018 upłynął pod szyldem setnej rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości. Jest banalnym stwierdzenie, że poddając się urokowi liczb okrągłych uczymy się patriotyzmu i staramy się wyciągać wnioski z historii. Każdy rok w jakimś stopniu jest tak naprawdę rokiem ważnych rocznic. Obecnie rozpoczynamy dwanaście miesięcy, które będą okazją do wspomnienia i upamiętnienia 80 - tej rocznicy wybuchu II wojny światowej, 75 lat od zrywu powstańczego Warszawy oraz trzydziestolecia upadku porządku jałtańskiego, zwanego potocznie jako jesienią ludów. Te wydarzenia powinny być okazją nie tylko do składania wieńców i uroczystych apeli ale także do dokonania w naszej zbiorowej świadomości przewartościowań oraz refleksji. Warto zwrócić uwagę na to, że mimo różnych skutków dla życia narodu, wszystkie trzy dramaty dziejowe miały jedyną wspólną cechę, którą można określić jako reakcja domina. Wywołały w sposób rewolucyjny niewyobrażalne zmiany w umysłach i sposobie postrzegania świata a także spowodowały monstrualne przewartościowania w obszarach kultury, wartości ogólnoludzkich, etyki, humanitaryzmu itd. Wojna obronna 1939 r. oraz Powstanie Warszawskie wpisały się w zbiorową pamięć jako przykłady heroicznej walki w obronie wolności, suwerenności i honoru. Wydarzenia z 1989 r. zapoczątkowane wiosną i latem nad Wisłą a potem obejmujące całą strefę ekonomiczną i polityczną wpływów ZSRR, dały pokojowy początek do powrotu do przestrzeni publicznej takich wartości jak demokracja, prawa człowieka, wolność słowa. Pamiętając z należną czcią o tragicznej i heroicznej historii z pierwszej połowy dwudziestego wieku, powinniśmy tym razem bardziej dokładnie i ze zrozumieniem pochylić się nad tym co miało miejsce trzy dekady temu. Rocznicę rozpoczęcia przemian ustrojowych w Polsce (czego ostatecznym skutkiem było odzyskanie pełnej Niepodległości), upadku muru berlińskiego, możemy i powinniśmy wykorzystać do rozwiewania szerzących się szkodliwych mitów historycznych (choćby takich jak negowanie roli Lecha Wałęsy w odzyskaniu wolności), sprzeciwu „kanonizacji” fałszywych bohaterów, megalomanii narodowej czy zwalczaniu tendencji do szkodliwej, ignoranckiej i prymitywnej interpretacji historii. Takie działanie to nasz obowiązek, to nieustanne dążenie do pielęgnacji tego co nazywamy wolnością, demokracją i wiernością prawdzie. Rocznice w roku 2019 będą dobrym pretekstem aby się jeszcze raz „policzyć” i po raz kolejny zająć miejsce w szeregu \"partii\" o nazwie wolność. Zobowiązuje nas do tego pamięć o 1939 r. Powstaniu Warszawskim a także lekcja z czerwca 1989 r.
Miniony rok 2018 upłynął pod szyldem setnej rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości. Jest banalnym stwierdzenie, że poddając się urokowi liczb okrągłych uczymy się patriotyzmu i staramy się wyciągać wnioski z historii. Każdy rok w jakimś stopniu jest tak naprawdę rokiem ważnych rocznic. Obecnie rozpoczynamy dwanaście miesięcy, które będą okazją do wspomnienia i upamiętnienia 80 - tej rocznicy wybuchu II wojny światowej, 75 lat od zrywu powstańczego Warszawy oraz trzydziestolecia upadku porządku jałtańskiego, zwanego potocznie jako jesienią ludów. Te wydarzenia powinny być okazją nie tylko do składania wieńców i uroczystych apeli ale także do dokonania w naszej zbiorowej świadomości przewartościowań oraz refleksji. Warto zwrócić uwagę na to, że mimo różnych skutków dla życia narodu, wszystkie trzy dramaty dziejowe miały jedyną wspólną cechę, którą można określić jako reakcja domina. Wywołały w sposób rewolucyjny niewyobrażalne zmiany w umysłach i sposobie postrzegania świata a także spowodowały monstrualne przewartościowania w obszarach kultury, wartości ogólnoludzkich, etyki, humanitaryzmu itd. Wojna obronna 1939 r. oraz Powstanie Warszawskie wpisały się w zbiorową pamięć jako przykłady heroicznej walki w obronie wolności, suwerenności i honoru. Wydarzenia z 1989 r. zapoczątkowane wiosną i latem nad Wisłą a potem obejmujące całą strefę ekonomiczną i polityczną wpływów ZSRR, dały pokojowy początek do powrotu do przestrzeni publicznej takich wartości jak demokracja, prawa człowieka, wolność słowa. Pamiętając z należną czcią o tragicznej i heroicznej historii z pierwszej połowy dwudziestego wieku, powinniśmy tym razem bardziej dokładnie i ze zrozumieniem pochylić się nad tym co miało miejsce trzy dekady temu. Rocznicę rozpoczęcia przemian ustrojowych w Polsce (czego ostatecznym skutkiem było odzyskanie pełnej Niepodległości), upadku muru berlińskiego, możemy i powinniśmy wykorzystać do rozwiewania szerzących się szkodliwych mitów historycznych (choćby takich jak negowanie roli Lecha Wałęsy w odzyskaniu wolności), sprzeciwu „kanonizacji” fałszywych bohaterów, megalomanii narodowej czy zwalczaniu tendencji do szkodliwej, ignoranckiej i prymitywnej interpretacji historii. Takie działanie to nasz obowiązek, to nieustanne dążenie do pielęgnacji tego co nazywamy wolnością, demokracją i wiernością prawdzie. Rocznice w roku 2019 będą dobrym pretekstem aby się jeszcze raz „policzyć” i po raz kolejny zająć miejsce w szeregu \"partii\" o nazwie wolność. Zobowiązuje nas do tego pamięć o 1939 r. Powstaniu Warszawskim a także lekcja z czerwca 1989 r.