
Samorządowi województwa mazowieckiego grozi komornik. Absurdalne przepisy ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, zwane przepisami o „podatku janosikowym”, doprowadziły do tego, że najbogatsze, mające największy potencjał rozwojowy województwo może zbankrutować. Zagrożony jest urząd marszałkowski, ale przede wszystkim zagrożone są podlegające mu instytucje: szpitale, szkoły, teatry, muzea, biblioteki.
„Oczekujemy na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, ale przede wszystkim liczymy na reakcję rządu i Sejmu. Kryzys finansowy wywołany „janosikowym” dotyka nie tylko samorządu wojewódzkiego. Sztuczny podatek powoduje zahamowanie inwestycji, ponieważ część gmin i powiatów, wobec wzrostu „janosikowego” przy równoczesnym spadku dochodów własnych, jest zmuszona do rezygnacji z zadań własnych” – mówi Konrad Rytel, wicestarosta wołomiński i prezes Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej.
Zagrożone finansowo są szczególnie instytucje wojewódzkie działające w Warszawie: siedem szpitali, wśród nich tak ważne, jak szpital urazowy przy ul. Barskiej czy szpital dziecięcy przy ul. Niekłańskiej, pośrednio również szpitale skomercjalizowane, jak Szpital Bródnowski. Poważnie zagrożona jest m. in. Biblioteka Publiczna m. st. Warszawy przy ul. Koszykowej.
Warszawska Wspólnota Samorządowa uważa, że w tej sytuacji instytucje wojewódzkie służące mieszkańcom Warszawy powinny zostać przekazane samorządowi miejskiemu. W przypadku szpitali ułatwiłoby to wreszcie koordynację usług leczniczych w Warszawie, z którą władze miasta i województwa nie radzą sobie od czasu podziału szpitali pomiędzy te dwa szczeble administracji w 1998 r.
„Mamy świadomość, że przekazanie instytucji sejmikowych do miasta budzi potężny opór polityczny. Opór wynika z tego, iż PO, PSL i SLD pozatrudniały krzyżowo w mieście i w województwie swoich działaczy, obchodząc w ten sposób ustawę zabraniającą zatrudniania radnych na stanowiskach kierowniczych w danym samorządzie. Na przykład, radny miejski Sebastian Wierzbicki znalazł łatwą pracę jako zastępca dyrektora podlegającej pod sejmik biblioteki przy Koszykowej. Przekazanie biblioteki miastu automatycznie pozbawiłoby go posady” – mówi Grzegorz Wysocki z Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej. „Tę pajęczynę jednak należy jak najszybciej rozerwać!”
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie