Unia Europejska, czy ZSRR bis?

UE chce sprawdzać stan polskiej demokracji i to z inicjatywy niemieckich polityków... To dopiero!!! - Pożałowania godne reakcje niemieckich kolonialistów!!!!!!!!!!!!

        Komisarz UE ds. gospodarki cyfrowej i społeczeństwa Guenther Oettinger opowiedział się dzisiaj na łamach dziennika "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" (FAS) za objęciem Polski nadzorem Komisji Europejskiej. Jako powód podał m.in. zmiany w mediach. Niemiecki polityk zaznaczył, że podczas wyznaczonego na 13 stycznia posiedzenia Komisji Europejskiej opowie się za takim rozwiązaniem.

       Wiele przemawia za uruchomieniem teraz mechanizmu kontroli praworządności i objęciem Warszawy  nadzorem – powiedział Oettinger w rozmowie z gazetą, będącą dzisiejszym wydaniem "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Materiał opublikowano na pierwszej stronie pod tytułem "Europa wywiera presję na Polskę".

       FAS w swoim artykule przypomina także list w tej sprawie wiceprzewodniczącego KE Fransa Timmermansa do szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Timmermans podkreślił w nim znaczenie wolności i pluralizmu mediów.

Magierowski o wypowiedzi Oettingera dot. objęcia Polski nadzorem KE

        W ostatnich ośmiu latach nie mieliśmy pluralizmu w mediach publicznych i wtedy żaden komisarz europejski nie ubolewał - tak dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski odniósł się do słów komisarza UE Guenthera Oettingera, który opowiedział się za objęciem Polski nadzorem KE. Jako powód Oettinger podał zmiany w mediach.

- Mam nadzieję, że zarówno Komisja Europejska, jak i niektórzy europarlamentarzyści, którzy równie ochoczo krytykują dzisiaj rząd polski, za to, co robi, choćby w przypadku ustawy medialnej, żeby pochylili się i przyjrzeli się temu, co działo się w ostatnich latach w Polsce. Czy rzeczywiście jest mowa o tym, co podnosił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans, że istnieje groźba naruszenia zasady pluralizmu mediów publicznych. W ostatnich 8 latach rządów PO i PSL nie mieliśmy pluralizmu nawet za grosz w mediach publicznych i wtedy żaden komisarz europejski, żaden europarlamentarzysta nie ubolewał - powiedział dzisiaj w telewizyjnej "Kawie na ławę" Magierowski.

- Każda krytyka dzisiaj wydaje mi się paradoksalna, powtarzam w kontekście tego, co działo się w ciągu ostatnich 8 lat - dodał. - Wymieniamy szefów spółek medialnych dlatego, że przede wszystkim Telewizja Publiczna, po części także Polskie Radio, stały się mediami partyjnymi i to głęboko partyjnymi - podkreślił.

Magierowski, pytany o to, kiedy prezydent Andrzej Duda podpisze tzw. ustawę medialną, odpowiedział, że nie jest wykluczone, iż zrobi to nawet jutro. Podkreślił jednak, że prezydent podejmie tę decyzję w stosownej chwili, na co ma 21 dni.

W czwartek Senat zaakceptował nowelę tzw. ustawy medialnej, która przewiduje wygaśnięcie mandatów dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych TVP oraz Polskiego Radia. Nowelizacja zakłada też zmniejszenie liczebności rad nadzorczych spółek medialnych, a także powoływanie ich nowych organów przez ministra skarbu państwa "do czasu wprowadzenia nowej organizacji mediów narodowych".


Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do