
Moim zdaniem, Pan prof. Rzepliński powinien podać się do dymisji (o ile ma choć drobinę honoru), z prostego powodu: był współautorem ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym RP, w czerwcu 2015 roku. Ta ustawa jest sprzeczna z Konstytucją RP!!!! - Chyba to wystarczy, żeby takiego przewodniczącego TK eliminować, w państwie prawa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A co donosi prasa śledząca dalsze losy walki o TK:
"Zgodnie z art. 190 ust. 2 Konstytucji - ogłaszanie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego jest obowiązkiem konstytucyjnym i podlega wykonaniu niezwłocznie przez organ do tego zobowiązany, którym jest Prezes Rady Ministrów. Konstytucja nie przewiduje w tym zakresie żadnego wyjątku" - napisał prof. Rzepliński.
Do wyznaczenia składu orzekającego 3 grudnia w sprawie
ustawy o TK, Trybunał zastosował pozaustawowe kryterium, oznacza to naruszenie
Konstytucji RP, a skutkiem, w mojej ocenie, jest nieważność wyroku - napisała
szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Beata Kempa w liście do prezesa TK. Dodała,
że zgodnie z ustawą o TK, Trybunał orzeka w pełnym składzie w sprawach "o
szczególnej zawiłości lub doniosłości", a "za taką sprawę został
uznany wniosek grupy posłów dotyczący zgodności z konstytucją ustawy o
Trybunale Konstytucyjnym".
Kempa zaznaczyła, że w przedstawionym przez prezesa TK uzasadnieniu zarządzenia
z 18 listopada o wyznaczeniu rozprawy w pełnym składzie, którego składu
orzekającego był on przewodniczącym, napisano, że "z tymi unormowaniami
ustawowymi wiążą się doniosłe zagadnienia ustrojowe'".
Następnie - podkreśliła szefowa KPRM - "ze względu na wcześniejszą
aktywność legislacyjną w sprawie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, trzech
sędziów zostało wyłączonych z udziału w rozpoznawaniu sprawy, liczba sędziów
zdolnych do orzekania spadła poniżej ustawowego minimum przewidzianego dla
pełnego składu tj. 9 sędziów. Wówczas Trybunał podjął decyzję o
zakwalifikowaniu sprawy do orzekania w składzie 5 sędziów".
Zgodnie z art. 44 ustawy o TK, Trybunał orzeka w pełnym składzie (czyli co najmniej
9-osobowym) w sprawach: zgodności ustaw przed ich podpisaniem i umów
międzynarodowych przed ich ratyfikacją z konstytucją; stwierdzenia przeszkody w
sprawowaniu urzędu przez prezydenta RP oraz powierzenia marszałkowi Sejmu
tymczasowego wykonywania obowiązków prezydenta RP; zgodności z konstytucją
celów lub działalności partii politycznych; sporów kompetencyjnych między
centralnymi konstytucyjnymi organami państwa; w których skład orzekający
Trybunału zamierza odstąpić od poglądu prawnego wyrażonego w orzeczeniu wydanym
w pełnym składzie; o szczególnej zawiłości lub doniosłości.
Według ustawy, o uznaniu sprawy za "szczególnie zawiłą albo o szczególnej
doniosłości" rozstrzyga prezes Trybunału z własnej inicjatywy lub na
wniosek składu orzekającego, przy czym do spraw o szczególnej doniosłości
należą zwłaszcza takie, w których rozstrzygnięcie może wiązać się z nakładami
finansowymi nieprzewidzianymi w ustawie budżetowej.
3 grudnia TK uznał, że niekonstytucyjny jest przepis ustawy o TK z czerwca 2015
r. w zakresie, w jakim był podstawą wyboru 8 października przez Sejm
poprzedniej kadencji 2 nowych "grudniowych" sędziów. Wybór pozostałej
trójki - w miejsce sędziów, których kadencja minęła na początku listopada - był
konstytucyjny. Ponadto TK uznał, że niezgodny z konstytucją jest przepis ustawy
ws. zaprzysięgania sędziów TK przez prezydenta RP - rozumiany inaczej niż jako
zobowiązujący go do niezwłocznego zaprzysiężenia sędziów.
Posłowie PO i część prawników mówili po tym wyroku, że prezydent musi zaprzysiąc
trzech wybranych w październiku sędziów. Prezes Rzepliński zapowiedział zaś, że
nie będzie wyznaczał do orzekania wybranych 2 grudnia pięciu sędziów - dopóki
nie wyjaśni się sprawa zaprzysiężenia 3 sędziów wybranych w październiku.
Zanim 3 grudnia pięcioosobowy skład TK wydał wyrok co do ustawy o TK, oddalił
wniosek Sejmu o odroczenie rozprawy. Przedstawiciel Sejmu poseł Marek Ast (PiS)
uzasadniał taki pisemny wniosek Sejmu argumentem, że wobec wyboru 2 grudnia
przez Sejm 5 nowych sędziów, TK może uzupełnić skład, by - jak wcześniej w
sprawach ustrojowych - tak i tu Trybunał rozstrzygał w składzie pełnym (to
minimum dziewięciu sędziów).
Kilka dni wcześniej prezes Rzepliński,
wiceprezes Stanisław Biernat i sędzia Piotr Tuleja - którzy brali udział w pracach
nad tą ustawą o TK - zostali na swój wniosek wyłączeni ze sprawy przez TK
(wnosił o to wcześniej także marszałek Sejmu Marek Kuchciński).
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie