Przemysł śmierci i pogardy dla życia ludzkiego jaki Niemcy stworzyli w obozach koncentracyjnych był bezprzykładny w dziejach ludzkości. Bezprzykładnej sprawiedliwości zabrakło jednak wobec organizatorów tego ostatecznego rozwiązania (jak eufemistycznie określano holocaust), którzy 09.01.1942 r. w pod berlińskim pałacyku w Wannsee postanowili o stworzeniu morderczej machiny śmierci.
W tej makabrycznej konferencji wzięło udział 16 dygnitarzy III Rzeszy. Zdecydowali oni o szybkiej eksterminacji europejskich Żydów. Z zimną krwią zaplanowali wymordowanie milionów ludzi. W ciągu trzech lat od konferencji w Wannsee w wyniku jej ustaleń wymordowano w niemieckich obozach zagłady blisko 6 mln Żydów, na 11 mln ludzi wymordowanych w wyniku planowej eksterminacji prowadzonej przez niemiecką machinę śmierci.
Zaledwie 2 (słownie; dwóch!) z nich otrzymało po wojnie wyrok śmierci: szef niemieckiej bezpieki (SD) i policji w okupowanym Krakowie dr Eberhard Schöngarth (stracony w 1946 r.) oraz zastępca Generalnego Gubernatora Hansa Franka w okupowanym Krakowie dr Josef Bühler (stracony w 1948 r.). Przed sądem - ale izraelskim - stanął jeszcze szef sekcji żydowskiej w Głównym Urzędzie Bezpieczeństwa Rzeszy (RSHA) - Adolf Eichman (porwany przez wywiad izraelski z Argentyny w 1960 r. i stracony w 1962 r.) .
Jeden z głównych organizatorów i prowadzący obrady na konferencji w Wannsee - szef Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy - Reinhard Heydrich zginął w czerwcu 1942 r.w wyniku zamachu.
Pięciu kolejnych w dość niejasnych okolicznościach zaginęło bez śladu pod koniec wojny. Byli to: szef Trybunału Ludowego reprezentujący w Wannsee niemieckie Ministerstwo Sprawiedliwości - dr Roland Freisler (zginął prawdopodobnie podczas nalotu alianckiego na Berlin 3 lutego 1945 r.), szef bezpieki (SD) i policji w okupowanej Łotwie występujący w Wannsee w zastępstwie wyższego dowódcy policji i SS na okupowanych terenach ZSRR - dr Rudolf Lange (który zginął w niewyjaśnionych okolicznościach podczas oblężenia Poznania przez Rosjan 23 lutego 1945 r.) oraz główny szef Gestapo i Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy (RSHA), zastępca Alfreda Rosenberga - ministra ds. okupowanych ziem wschodnich - dr Alfred Meyer (prawdopodobnie znaleziony 11 kwietnia 1945 nad brzegami Wezery w środkowych Niemczech) oraz Heinrich Müller (który w nie wyjaśnionych okolicznościach zaginął po samobójstwie Hitlera w oblężonym przez Rosjan Berlinie w maju 1945 r.), a także wiceminister spraw zagranicznych Niemiec Martin Luther (który ponoć zmarł 13 maja 1945 r. wkrótce po tym jak dostał się w ręce Rosjan 22 kwietnia 1945 r.) .
Największą liczbę stanowiła grupa siedmiu uczestników konferencji w Wannsee, którzy dożyli sędziwych dni na wolności. Byli to: kierownik Urzędu Genealogii w Głównym Urzędzie Rasy i Osadnictwa SS - Otto Hofmann (zmarł w Niemczech w 1982 r.), kierownik wydziału praw państwowego w Kancelarii Partyjnej NSDAP - dr Gerhard Klopfer, wiceminister Kancelarii Rzeszy - dr Wilhelm Kritzinger (zmarł w Niemczech w 1947 r.), kierownik Głównego Wydziału ds. Polityki w Ministerstwie Rzeszy do spraw Okupowanych Ziem Wschodnich - dr Georg Leibbrandt (zmarł w Niemczech w 1982 r.) wiceminister Spraw Wewnętrznych Rzeszy - dr Wilhelm Stuckart, wiceminister ministerstwa Pracy i Gospodarki Rzeszy reprezentujący urząd Pełnomocnika ds. Planu Czteroletniego - Erich Neumann (zmarł w Niemczech w 1951 r.) oraz doradca prawny policji i SS oraz Heinricha Himlera jako funkcjonariusz Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy - Reinhard Höhn (zmarł w Niemczech w 2000 r.).
Losy tych czołowych niemieckich zbrodniarzy nie napawają optymizmem co do sprawiedliwości jaka ich dosięga na ziemi. Nie są też odstraszającym przykładem, iż takich jak oni dosięgnie zasłużona kara. To przykra konstatacja faktów w 70. rocznicę wyzwolenia Aschwitz-Birkenau, które tylko dla nielicznych stało się wybawieniem od śmierci za przyczyną tych zdegenerowanych morderców zza biurka.
Komentarze opinie