
Już 13 sierpnia 2023 roku Muzeum Wojska Polskiego otwiera swoją nową siedzibę w Warszawskiej Cytadeli. Już od 01 lutego 2023 roku stara siedziba główna Muzeum WP przy Al. Jerozolimskich 3 jest niedostępna dla zwiedzających, więc tęsknota za nowym muzeum jest wielka. Nie ukrywam, że moja też. Obejrzałem sobie prezentację video przedstawiającą zwycięski projekt na koncepcję urbanistyczno-architektoniczną nowego muzeum. Konkurs ten wygrała pracownia WXCA. Zrobiła na mnie tak wielkie wrażenie, że postanowiłem udać się do inwestora muzeum, czyli do Ministerstwa Obrony Narodowej, by pozyskać więcej wiedzy na temat tej inwestycji, by napisać o niej w naszej gazecie. Właśnie z tego powodu w dniu 17 lipca 2023 roku, w godzinach południowych znalazłem się przed siedzibą MON w Warszawie przy ul. Chałubińskiego 218 i ………….. zmieniłem zdanie.
Przed siedzibą MON zastałem demonstrujących pracowników firmy MAR BUD. Jak ustaliłem w rozmowie z panią, której ręka z telefonem wystaje z lewej strony fotografii, demonstrują, bo za miesiąc czerwiec nie otrzymali wynagrodzenia, a to z tego powodu, że ich firma, wykonawca nowej siedziby Muzeum Wojska Polskiego na terenie Cytadeli, nie otrzymała należnych im pieniędzy od inwestora, czyli od Ministerstwa Obrony Narodowej.
Kiedy przedstawiłem się, że reprezentuję gazetę „Samorządność” i poprosiłem, by podała mi więcej szczegółów tej sprawy, odpowiedziała:
Mogę coś powiedzieć za dużo, albo za mało i moje koleżanki i koledzy mogą mieć do mnie uzasadnioną pretensję, więc wolę panu przekazać okolicznościową ulotkę w której zawarliśmy nasze pretensje i oczekiwania skierowane do Ministerstwa Obrony Narodowej.
Wziąłem ulotkę, przeczytałem na uboczu i stwierdziłem, że nie tworzyli jej ani politycy, ani tym bardziej menagerowie. Jest to autentyczna ulotka protestującej załogi, więc jej skan zamieszczam powyżej.
Podszedłem do mężczyzny, który schował się w cieniu drzewa (jest bardzo gorąco) za transparentem z napisem: MUZEUM ZROBIONE, A PIENIĄDZE NIE WYPŁACONE.
Chcę mieć wiedzę z kilku źródeł, więc zadaję mu pytanie:
- Czy rzeczywiście sytuacja pracowników firmy MAR BUD jest taka trudna, że aż musicie wychodzić na ulicę Warszawy, by protestować?
- Ja nie mam odłożonych pieniędzy by żyć spokojnie w sytuacji, gdy pracodawca z jakiś tam powodów ma chwilowe problemy finansowe i nie może nam wypłacić pensji, więc dla mnie, jak dla wielu innych pracowników naszej firmy, ta sytuacja jest bardzo trudna.
- No więc jak zamierza pan poradzić sobie z tym problemem?
- Mamy jak większość młodych rodzin liczne stałe zobowiązania np. kredyt za samochód, czynsz za najem mieszkania, więc musiałem zapożyczyć się w rodzinie, ale mam już dość niepewności. Mój nowy plan życiowy powstał tu i to dzisiaj. Widzi pan ten baner nad wejściem do MON? Przytaknąłem głową, że widzę. Ten napis: Zostań Żołnierzem. Dobrowolna zasadnicza służba wojskowa – 4960 złotych od pierwszego dnia służby, tak mnie zainspirował, że postanowiłem spróbować tego chleba. Mam 32 lata i jak pan widzi jestem sprawny fizycznie – niczego mi nie brak. Myślę, że mnie przyjmą.
Spojrzałem na wysportowaną sylwetkę mojego rozmówcy i bez zbędnej dyplomacji potwierdziłem z pełnym przekonaniem, że ma wielkie szanse.
Podziękowałem za rozmowę i ruszyłem do domu. Jadąc metrem pomyślałem sobie czy w tej smutnej historii można znaleźć coś zabawnego i nagle przebłysk. Prawie parsknąłem ze śmiechu:
A może to taka gra Ministerstwa Obrony Narodowej. Wystarczy doprowadzić kilka firm do trudnej sytuacji finansowej i batalion wojska da się sformować z potrzebujących stabilnej pracy.
Informacja końcowa. Chciałem w opisywanej sprawie uzyskać wypowiedź Ministerstwa Obrony Narodowej. Zadzwoniłem do MON pod numer 261 848 650 (centrala). Otrzymałem telefon do „rzecznika prasowego” (tak określiła pani z centrali) – 261 871 336. Zadzwoniłem i usłyszałem od kolejnej pani, że MON nie posiada rzecznika prasowego, że wszelkie zapytania należy kierować do Wydziału Prasowego pod adres e-mail zamieszczony na stronie internetowej i czekać cierpliwie na odpowiedź. Cierpliwości mi nie brakuje, ale czasu to już tak, bo redaktor naczelny naszej gazety już naciska bym mu przesłał materiał. W telewizji i to TVP Info, usłyszałem kiedyś, że w MON rolę rzecznika prasowego pełni sam minister MON – Mariusz Błaszczak, a to oznacza, że ja dziennikarz społeczny gazety „Samorządność” raczej nie doznam zaszczytu rozmowy z rzecznikiem MON.
Stanisław Piecyk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie