Referendum – Początek końca Układu PO

Samorządność
18/07/2013 23:38

Referendum w sprawie odwołania Prezydenta Warszawy, to wyraźny sygnał społeczny nawołujący do zmian rzeczywistości – systemu sprawowania władzy w Polsce.

 

Niekompetencje Prezydenta i władz Stolicy w zarządzaniu miastem, są coraz bardziej oczywiste. Nie ma chyba już Warszawiaka, ani Polaka, ani codziennego pracownika, ani gościa wizytującego stolicę – kogokolwiek, który popierałby ostatnie „osiągnięcia” obecnych władz. Wszyscy są niezadowoleni.  Oczywiście, oprócz grup interesów będących beneficjentami intratnej pozycji „u żłobu”.

Powodów niezadowolenia jest mnóstwo: Np. Cała afera z tunelem przy Wisłostradzie. Należy zacząć od podstawowego pytania. Kto w normalnym świecie (będąc przy zdrowych zmysłach), buduje tunel przy rzece, takiej jak Wisła. Nieuregulowanej, skłonnej do wylewów, zależnej od kaprysów pogody. A ta…coraz bardziej zmienną jest? Takie jej prawa natury. To przecież kompletna głupota, urzędników odpowiedzialnych za decyzję. Kierować tym może, wyłącznie chęć zarobienia kasy, własnych zysków. Oczywiście kosztem mieszkańców. W rezultacie, jedna z najważniejszych arterii stolicy, (północ-południe), jest nieprzejezdna od ponad roku. Jeździ się opłotkami. A inne nowo zbudowane arterie. Po niewielkim deszczu stają się basenami. Nawet w czasach PRL-u takich głupot nie wymyślano. Nawet wtedy, kiedy niemal wszyscy kradli – (bo nie było z czego żyć) – takiego partactwa nie było.

Budowa drugiej linii metra to kolejny przykład. Obecnie, niemożliwe jest poruszać się po Warszawie. Ani prywatnym samochodem ani komunikacją miejską. PKP działa tylko od – do. Metro tylko od – do. Autobusy, tramwaje to jeden ogromny bałagan. Nikt nic nie wie. Codziennie inaczej. Nieustannie także rosną podatki, opłaty, (ceny biletów komunikacji miejskiej), powodując dodatkowe obciążenia, utrudnienia dla mieszkańców najbardziej widoczne w komunikacji. Rozwija się dobrze… Straż Miejska. W Warszawie zaczyna obowiązywać stara zasada: „Panta rei – wszystko płynie”. Mam nadzieję, że na tych falach (tsunami) niezadowolenia, popłynie w niebyt Pani Prezydent – a później reszta Rady Stolicy. Bo… Warszawiacy budzą się, zaczynają masowo mówić dość. Zrozumieli, że czas na zmiany. Dłużej nie będą jak barany, z głową opuszczoną w dół – dawać się nabierać. Warszawiacy wołają: „chcemy zmian – chcemy referendum”.

Pani Prezydent zaś, w „trosce o zdrowie” mieszkańców stolicy, przewidując trudności komunikacyjne, wynalazła odpowiedź – nowy sposób poruszania: rowery. Oczywiście nie za darmo. Nie wszędzie jednak można pieszo. Bo i nie ma gdzie, jak jeździć i chodzić. Jeden wielki plac budowy. Proponuję więc, w następnym rozwiązaniu – rozdaniu „wprowadzić konie”. To ekologiczne. Mamy sezon urlopowy, wakacje szkolne. Będzie wesoło… Tymczasem mamy jeden wielki bałagan, wielki chaos… Czyli wracamy do początków Świata, który powstał z chaosu. Strach pomyśleć, co będzie od września.

A cóż w międzyczasie robi Pani Prezydent. Uśmiecha się do kamer i mrużąc oczka – gada kolejne głupoty. Rozdaje też nagrody – swoim wiernym pretorianom. My Warszawiacy dostajemy w prezencie podatki, utrudnienia, problemy na co dzień i… dodatkowo uśmiech Pani Prezydent! W jakim świecie Ona żyje. Czy Pani Prezydent nie rozumie, że król jest nagi? Tłumy Warszawiaków wołają głośno –NIE!

Stadion Narodowy – to kolejna wielka afera, przekręt finansowy – w wielu wymiarach. Nie będę teraz wchodził w szczegóły. Dla mnie to sprawa dla prokuratorów. Tytułem wstępu powiem tyle. Myślałem, że stadion Narodowy będzie (chyba miał być): „biało-czerwony”. A jest: „srebrno-buraczkowy”. A więc odzwierciedla stan działań władz stolicy. Buraki sprzedają NAS za srebrniki.

Udział władz miasta i Pani Prezydent w inwestycje w prywatny klub sportowy (Legia) – to następna kolejna afera. Oczywiście fakt, że właścicielem klubu jest koncern medialny, który akurat przeżywał trudności finansowe, (ale mimo wszystko wspierał jedynie słuszną kampanię wyborczą), to absolutny zbieg okoliczności. Media i sport trzeba wspierać. Wyłącznie charytatywnie. To przecież pierwszy mandat władzy. A wybory powtarzają się cyklicznie. Właściwie, powinno być inaczej, bo racja i prawo jest po naszej stronie. Podobnych afer i niewyjaśnionych spraw, (np. związanych z odbieraniem i przekazywaniem nieruchomości od jednych… dla drugich w ramach rekompensaty)- jest coraz więcej. Lista się wydłuża.

Niekompetencje Pani Prezydent i władz miasta powinni rozliczyć wyborcy. Referendum, będzie tylko wstępem do walki o przyszłość Stolicy.

Natomiast jest mnóstwo spraw, zwyczajnych afer, którymi powinny się zająć Prokuratura, Komisja Sejmowa. Tylko, że w naszym Sejmie i wymiarze Sprawiedliwości – zarządzają przecież ci sami ludzie. Te same układy partyjne. Układ jest zamknięty. Swój – swego nie ukaże, wprost przeciwnie, będzie bronił wg zasady „ręka-rękę myje”. Nie ma w obecnej sytuacji szansy na sukces ani szansy na zmiany.

Referendum wydaje się sprawa przesądzoną. Ale, to dopiero początek walki o prawa Warszawiaków. Nie wierzę aby, PO wyraziła zgodę na przedwczesne wybory. Zostanie wybrany Komisarz – z jedynej słusznej Opcji. Wiadomo, Układu Zamkniętego Republiki OS. Argumenty przeciw wyborom się znajdą:  Koszty, sprawy interesów narodowych (partyjnych), przeważą. I nie ma co wołać o pomstę do nieba. ONI z Partii Układu zamkniętego niewiele z tego sobie robią. Oni są niewierzący i im się zdaje, ze nie podlegają wyrokom boskim – a co dopiero ludzkim. Dopóki mają pieniądze, mają z kogo ściągać podatki, dopóki mogą doić społeczeństwo – to przy pomocy własnych opłacanych przez System Partii i przy pomocy opłacanych przez siebie środków masowego przekazu – są bezkarni. Tak im się wydaje. Są dodatkowo przekonani, o swej wszechmocy – żadna opozycja ich nie pokona. Bo opozycji nie ma. (Żadna opozycja nie ma szans powstać – brak kasy, mediów i struktur władzy – Układu Zamkniętego).

Dla struktur Układu Zamkniętego – Opozycja to fikcja. Na wszelki wypadek, aby zabezpieczyć się przed nieodgadnioną wolą narodu, stworzono na własny użytek – własną opozycję… Oczywiście w kraju demokratycznym, jakim jest Polska, wyniki wyborów ustala komisja licząca głosy. No… ale przecież żyjemy w kraju, w którym prawo i porządek ustalają partie rządzącego Układu zamkniętego. Władza staje się dziedziczna. Koło się zamyka. Obywatele, wyborcy nie mają nic do powiedzenia. Stanowią jedynie widownię w Cyrku, zwanego Trzecią Rzeczpospolitą. Sama ta nazwa, zaczyna być śmieszna – jedyną rzeczą, pospolitą – dla Układu zamkniętego – jest Naród, który trzeba sobie podporządkować. Liczy się tylko ich własny interes  – to rzecz jest pospolita. Reszta to hasła wyborcze i manipulacja.

Co musi się stać, jak wielka katastrofa społeczna musi nastąpić – aby nasz Naród wreszcie się obudził?

Referendum Warszawy jednak z pewnością nie będzie czasem straconym, ani wysiłkiem daremnym.  To początek walki o Nową Polskę. Wiadomo, aby zmienić rzeczywistość w naszym kraju, należy zmienić Ordynację Wyborczą (przede wszystkim policzyć głosy). Należy tez zmienić Konstytucję i system sprawowania władzy. Nie można tego zrobić drogą parlamentarną. Nie ma szans. Jesteśmy wszyscy jako Naród w szponach Partii Układu Zamkniętego.

Naszą rzeczywistość – Naszą Rzeczpospolitą – wszystko będzie można zmienić wyłącznie drogą Referendum Narodowego.

Ryszard Opara

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do