PO WYBORACH...

26/05/2015 20:15
Państwowa Komisja Wyborcza potwierdziła 25 maja 2015, iż nowym Prezydentem RP będzie Andrzej Duda RP (z wynikiem 51,55%). Przegranym drugiej i pierwszej tury okazał się faworyt przedwyborczych sondaży (65-70% poparcia) i pupil mainstreamu, dotychczasowy Prezydent RP Bronisław Komorowski. (z wynikiem 48.45%). Prawdziwym zwycięzcą okazał się jednak Paweł Kukiz, który zmienił bieg wydarzeń i nadał życiu politycznemu nowej dynamiki. To musiało wywołać i wywołuje retorsje ze strony dwubiegunowego dotąd układu PO-PiS.


Przepływ elektoratu w I i II turze wskazuje, iż PO traci wyborców na rzecz Pawła Kukiza. Traci, tych, którzy dotąd w bezalternatywnym świecie szukali dramatycznie chęci oddania  głosu na kogoś innego niż PO (a tym bardziej na kogoś innego niż PiS) i w akcie desperacji popierali po części Korwina-Mikke (vide: wybory do europarlamentu), ale w większości przypadków zaciskali zęby i dalej głosowali na PO. 

Dziś już tak nie jest. Tracący sondażowe poparcie kandydat PO (B. Komorowski) tracił je nie na rzecz PiS- czy Korwina ale na rzecz Kukiza. To w nim widziano szansę na niezrealizowane postulaty PO sprzed dekady.
Druga tura pokazała też, iż spośród wyborców Kukiza, aż 40% wybrało B. Komorowskiego zamiast A. Dudy bo niechęć tego elektoratu do PiS była nie do przełamania nawet przez tak zręcznego i sympatycznego reprezentanta PiS jakim był A. Duda.


PO już wyciąga wnioski i potwierdza jak szybko klęska staje się sierotą. W panice zaryzykowano nawet postawienie tezy o potrzebie rozwiązania obecnego parlamentu i natychmiastowych przyspieszonych wyborach, by ratować te 25% jakie jeszcze są przy Platformie. W ślad za tym rozliczenia, dystansowanie  się od przegranego kandydata (B. Komorowskiego) i ... ściąganie fachowców zza oceanu. Nie kto inny bowiem jak Piotr Tymochowicz ogłosiła właśnie na Faceeboku, iż przybywa z Florydy by ratować Polskę. W soczystych biało-czerwonych patriotycznych barwach nawołuje do tworzenia "Antypartii" by dać politykom "czerwoną kartkę" i wysłać ich "na zieloną trawkę".  Gołym okiem widać operację wymierzona w Pawła Kukiza i działanie na rzecz rozbicia nowej siły, która szturmem wdarła się na wyborcze podium.

Tymczasem P. Kukiz ogłasza krótka przerwę, by ruszyć do boju o zmianę systemu w którym tacy ludzie jak P. Tymochowicz czują się jak ryba w wodzie, będąc jego stałym elementem, niczym Żirinowski w Rosji. Przed Pawłem Kukizem czas walki nie tylko z zagrożeniami, które dopiero się rysują, ale również walka o pozytywny przekaz i solidność budowanej formacji. Czasu jest mało więc wszystko rozstrzygnie się w najbliższych miesiącach, by nie powiedzieć tygodniach.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do