E. Kacprowicz: Samorządom powinno zależeć na rozwoju wolontariatu

MWS
07/08/2023 05:18

Wolontariat z definicji to dobrowolna, bezpłatna, świadoma praca na rzecz innych osób lub całego społeczeństwa, wykraczająca poza związki rodzinno-koleżeńsko-przyjacielskie. Wolontariusz to osoba pracująca na zasadzie wolontariatu.

Zasady funkcjonowania wolontariatu w Polsce określa ustawa o organizacjach społecznych i wolontariacie.

Reklama

Wolontariusz to osoba, która bez wynagrodzenia świadczy pracę dla społeczności. Najczęściej ta praca świadczona jest dla organizacji pozarządowych, które funkcjonują dzięki pracy wolontariuszy. Wolontariusz nie otrzymuje korzyści materialnych z wolontariatu, ale ma wiele korzyści niematerialnych. I to właśnie dla nich pracuje w tej formie. Są to głównie: radość, satysfakcja, uznanie społeczne, poczucie sensu w życiu, przynależność społeczna. Wolontariusz zdobywa również doświadczenie zawodowe, umiejętności potrzebne w zespołach w pracy, punkty na świadectwa szkolne. Istnieje również forma wolontariatu przymusowego, który jest najczęściej skutkiem złego postępowania osoby i jest wyznaczana przez sąd lub np.:szkołę. Najczęściej forma ta stosowana jest w stosunku do nieletnich.

Pracą wolontariusza na pewno nie jest pomoc rodzinie czy kolegom. Ale pomoc obcej nam osobie jest wolontariatem.

Praca w formie wolontariatu to przede wszystkim pomoc w hospicjach, schroniskach, domach opieki, stajniach, imprezach masowych organizowanych przez NGO, akcjach pomocowych różnych organizacji i samorządów, świętach państwowych.

Wolontariusze są tam, gdzie potrzebna jest pomoc innym i nie tylko ludziom.

     Ustawa o wolontariacie określa zakres prac wolontariusza i zaznacza, że prace te nie mogą być związane z działalnością gospodarczą organizacji pozarządowej. Czyli wolontariusze nie mogą być wykorzystywani w celu osiągania przychodów. Wolontariusz może udzielać pomocy tylko w zakresie celów statutowych organizacji. Określono również, że praca wolontariusza nie stanowi darowizny dla organizacji. Ponadto ustawa określa sferę ubezpieczenia od nieszczęśliwych wypadków wolontariusza i kosztów jego działalności jako wolontariusz. Organizacja winna również zawrzeć z wolontariuszem porozumienie o wolontariacie i musi na wniosek wolontariusza wydać opinię o wykonywanej pomocy. W ustawie przedstawiono podstawowe obowiązki organizacji w zakresie BHP, środków ochrony osobistej, bo przecież wolontariusz w czasie pomocy jest jakby pracownikiem danej organizacji i nie może stać mu się krzywda.    

   Generalnie ustawa głównymi obowiązkami obarcza organizacje pozarządowe, dla których czasem ubezpieczenie NW dla wolontariuszy stanowi duży wydatek z ich funduszy. Państwo oprócz ustawy dalej praktycznie nie pomaga w inicjatywie wolontariatu. Istnieje Sieć Centrów Wolontariatu, ale ona głównie zajmuje się edukowaniem i propagowaniem idei wolontariatu, pomocą w organizacji wolontariatu, pośrednictwem pomiędzy chętnymi wolontariuszami a organizacjami pozarządowymi. Dobre i to, ale to jednak bardzo mały wkład Państwa w tą aktywność społeczną. Dlatego też wolontariat w Polsce jest stosunkowo mało rozwinięty niż w innych krajach Europy. Oczywiście stan wolontariatu zależy również od zamożności społeczeństwa i tradycji pomocowych.

    Jednak poważnym problemem wolontariatu w Polsce jest brak udziału samorządów w aktywności i wspomagania wolontariatu na swoim terenie? Najczęściej wolontariat organizowany jest w szkołach i wiąże się z uzyskaniem wpisu na świadectwie i 3pkt w rekrutacji do szkoły ponadpodstawowej. Ilość godzin pracy powinien określać regulamin wolontariatu, ale zasadniczo należy przepracować 50 godzin w całym okresie szkoły podstawowej na rzecz szkoły lub innej organizacji zewnętrznej. Wolontariat minimalnie można też zrealizować w ciągu 2 lat i należy przepracować pełna liczbę godzin. Według samorządów jest to już zrealizowany temat wolontariatu. W praktyce jednak wielu dzieciom  w przepełnionych szkołach ciężko jest zapisać się na realizację prac w formie wolontariatu. Pula prac społecznych dla szkoły jest też ograniczona wiekiem i zakresem możliwych prac do wykonania w szkole. Zmusza to uczniów klas 7 i 8, a właściwie ich rodziców do poszukiwania form wolontariatu poza szkołą. Dzieci w tych klasach mają 12-13 lat i rodzice finalnie odpowiadają za ich decyzje. Miejsca do wykonywania wolontariatu szukają blisko domu, czyli w jednej gminie lub sołectwie, tak, aby dziecko miało łatwy dojazd do miejsca wolontariatu. Trafiają finalnie do małych terenowych organizacji działających w granicach jednostek samorządowych. Organizacje te skupione na swoich działaniach statutowych często nie mają regulaminu wolontariatu, ani środków na ubezpieczenie NW wolontariuszy. Często po prostu odmawiają wolontariuszom lub biorą tylko zaprzyjaźnione osoby, które w razie problemów nie będą rościły praw do organizacji pozarządowej. To na organizację spada większość obowiązków prawnych, a często nie mają one administracji i ludzi do prac papierkowych.

Dobrym rozwiązaniem w samorządach w celu poprawy i aktywizacji wolontariatu, byłoby przejęcie części obowiązków organizacji przez gminy. Chodzi tu nie tylko o pośrednictwo, tylko o powołanie Centrów Wolontariatu w swoich gminach, opracowaniu ogólnego regulaminu wolontariatu, podpisanie porozumień ogólnych z chętnymi wolontariuszami i objęcie ich ubezpieczeniem. Byłaby to duża pomoc samorządów w rozwoju wolontariatu na ich terenie. Dzięki temu organizacje stawałyby do konkursów na realizację zadań publicznych, rozwinęłaby się również aktywność w ramach inicjatyw społecznych. Byłaby możliwość zostania "zawodowym wolontariuszem" dla osób potrzebujących ubezpieczenia społecznego, zamiast statusu bezrobotnego i podnoszeniu sztucznie wskaźnika bezrobocia. Niektórzy ludzie nie chcą pracować zawodowo, ale chcą brać udział w akcjach społecznych. O ile prościej byłoby gdyby wolontariusz do organizacji pozarządowej przychodził z zaświadczeniem z gminy i kartą godzin wolontariatu do podpisania. Na organizacji pozarządowej ciążyłyby już tylko obowiązki przeszkolenia stanowiskowego BHP, zapewnienia środków ochrony osobistej i pokrycia kosztów wolontariusza, takich, jak: nocleg, wyżywienie, materiały, transport.

Samorządom powinno zależeć na rozwoju wolontariatu w ich gminach, ponieważ wiąże się to z rozwojem gminy i jej społeczności. Aktywna społeczność to więcej pomysłów, nowych atrakcji i ulepszeń w gminie. Tylko praktyczne spojrzenie na wolontariat pozwala podsunąć samorządom pomysł na rozwój tej idei na ich terenie. Pomoc taka wolontariuszom byłaby dużym wsparciem ich w podejmowaniu prac w różnych organizacjach. Wolontariusz wtedy mogliby pracować na rzecz wielu organizacji w miarę ich potrzeb, a nie być związanych porozumieniem i ubezpieczeniem zrobionymi z trudem w jednej tylko organizacji. Wolontariat wtedy byłby bardziej mobilny i aktywniejszy.

To oczywiście spostrzeżenia praktyczne pracy w wolontariacie, jednak kiedy nadzieję, że samorządy podchwycą ten pomysł i przedstawia go na radach gmin do głosowania. Możliwe, że będzie też potrzeba zmiany ustawy, ale grunt, że jest pomysł praktyczny na rozwiązanie niskiego poziomu wolontariatu w naszym kraju. Bądźmy dobrej myśli Kochani Wolontariusze!

Ewa Kacprowicz

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do