
Na czele gminy powinien stać dyrektor, który byłby wyłaniany w drodze konkursu, a nie tak jak jest to dotychczas, czyli wójt, burmistrz. Taką propozycję wysuwa prof. Jerzy Stępień, współtwórca reformy samorządowej sprzed 25 lat.
Wójtowie i burmistrzowie, zdaniem prof. Stępnia, wybierani powinni być z grona radnych i nie wyborach powszechnych, ale właśnie przez rady. Sprawowaliby wtedy funkcję przewodniczących rad.
Dyrektor gminy, wyłaniany w drodze konkursu, miałby usprawnić prace gminy i zapewnić odpowiedni profesjonalizm. „Nie potrafiliśmy konsekwentnie przeprowadzić granicy pomiędzy stanowiskami politycznymi a administracyjnymi, między stanowiskami z wyboru a stanowiskami obsadzanymi na mocy kontraktów. A ta granica jest istotą demokracji. W efekcie jest u nas tak, że wójt jest politykiem z wyboru, jednocześnie stojącym na czele urzędu gminy. Łączy więc w swoim ręku siłę polityczną i administracyjną" - podkreślił Stępień
Więcej o pomysłach prof. Stępnia reformujących samorząd w artykule: Rewolucyjny plan. Dyrektor gminy powinien zastąpić wójta - uważa Jerzy Stępień
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Trzeba być raczej ostrożnym w takich "rewolucjach". A czy ktoś to sprawdził, zmierzył, zbadał to organoleptycznie ? Wiara w technokrację i możliwości biurokracji jest tu chyba na wyrost rekomendowana. Jak wyglądają konkursy w administracji chyba wszyscy wiedzą... A jak nie to niech pokandydują sobie - Powodzenia! Wybory przez rady też - jak pokazuje doświadczenie powiatowe - prowadzi do większego upolitycznienia jednostki samorządu terytorialnego, nie mówiąc o osłabieniu pozycji takiego wójta, burmistrza czy prezydenta. Ale, anie odrzucając z góry pomysłów od osób, które reforę samorądową współtworzyły, to może na początek jakiś pilotaż lub wyjazdy studyjne?
Myślę, że powrót do koncepcji Pana profesora z czasów tworzenia pierwszych struktur samorządowych w wolnej Polsce będzie dzisiaj trudny, bo opór będzie powszechny... Jedno co może przejść, to powierzenie wybranemu w wyborach większościowych wójtowi (największa popularność - najsilniejszy mandat) funkcji przewodniczącego Rady Gminy, Miasta, czy Miasta i Gminy. - Dla porządku organizacyjnego. Inne reformy powinny zaistnieć na szczeblach powiatu i województwa. Albo zlikwidować powiaty, na rzecz umocnienia i powiększenia gmin. Albo - co jest mi bliższe - umocnienie roli powiatów w postaci bezpośredniego wyboru starostów, którzy z automatu byliby radnymi sejmiku wojewódzkiego i z pośród swojego składu wybieraliby Marszałka województwa. - Dzisiaj już wyraźnie widać, że wybory do sejmiku to farsa i przekazanie koalicjom rządzącym większości sejmików - czyli pogrzeb samorządności!!! Potwierdza to trudność wyboru radnego wojewódzkiego - trzeba otrzymać więcej głosów niż w wyborach do obu izb Parlamentu RP, a wybory te są poza percepcją przeciętnego wyborcy.